Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Enea

Walczyć o niego czy nie warto?

Polecane posty

Gość Enea

Niecałe 2 miesiące temu poznałam faceta. Zaczęliśmy się spotykać. Jest ode mnie młodszy 6 lat,ja mam 32 lata. Ona kawaler,a ja tuż przed rozwodem, mam córkę. Dodam,że mąż znalazł sobie inną i stąd rozwód. Ale nie o tym chciałam pisać. Spotykaliśmy się ok.miesiąca,ale od 3 tyg w ogole sie nie widzieliśmy. Na początku znajomości widać było,że chłopak sie stara,ale potem to stopniowo zaczęlo sie zmieniac, zacząl mnie olewac. To ja sie bardziej starałam,az za bardzo nawet. Jakiś tydzien temu powiedzialam mu przez telefon,ze widze,iz nic nam z tego nie wyjdzie i ze tylko kolezenstwo. Powiedzialam mu tez,ze sie zakochalam.On mi w to za bardzo nie wierzy,ale widzi,ze mi bardzo zalezy na nim. Natepnego dnia pisalismy na gg, przepraszal mnie,ze dal mi jakąs nadzieje,ze chcial,ale ze nie czuje nic do mnie. Napisał jeszcze,ze nie moze zapomniec o kobiecie,z ktora sie spotykał jakis czas temu,ona jest mezatka i narobila mu nadziei,a i tak od meza nie odejdzie. Jednak on ma nadal z nią kontakt,chociaz twierdzi,ze sie nie spotykają. Po tym wszystkim ciężko mi sie pozbierac.Ja wiem,ze nie moge go zmusic do miłości, ale gdyby z tamtą urwal kontakt,to moze byloby mu łatwiej zapomniec. Od tego czasu dzwoni codziennie, po kilka razy,piszemy tez smsy,a wiec ten kontakt nadal mamy. I widze,ze jak mi to powiedzial wszystko,to wiecej sie ze mna kontaktuje niz przedtem. Sama juz nie wiem czy robic sobie jeszcze nadzieje,ze cos moze kiedys z tego bedzie? Co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
nie rób sobie nadziei, chłopak cie traktuje jak przedmiot, chce zebys pomogla mu zapomniec o tamtej,a do ciebie nic nie czuje i nie poczuje, nie patrzy na ciebie jak na kobiete. przerabialam to, chociaz ja jestem bez bagazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enea
Chyba niestety masz rację. Ale ciężko mi jest się z tym pogodzić. Cały czas jednak ten kontakt podtrzymuje ze mną,jednak pewnie więcej niż koleżenstwo to z tego nie będzie. Już się z tym pogodziłam,że jestem sama i pewnie prędko to sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie rozstanie nastąpiło po 14 latach razem…. Mamy wspólne dziecko, pracujemy razem i było mi z każdym dniem jeszcze ciężej. To były najgorsze dni mojego życia. W akcie desperacji posunęlam się do zamówienia na ukochanego uroku miłosnego na http://urok-milosny.pl , nie oczekiwałam wiele. A jednak On wrócił i znów mnie pokochał. Teraz jest między nami niczym na początku znajomości…. coś pięknego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rytuały najlepiej odprawiać samemu ale trzeba wcześniej zasięgnąć opinii eksperta, mnie pomogła wróżka ze strony wrozkadiana.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden normalny facet nie zwiąże się ze starszą kobietą. Co najwyżej desperat. Ten pewnie chciał sobie poćwiczyć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku znajomości widać było,że chłopak sie stara,ale potem to stopniowo zaczęlo sie zmieniac, zacząl mnie olewac. x Tu masz odpowiedź. Im bliżej Twojego rozwodu, tym on nabierał wiekszego dystansu. To szczyl, który chce sobie bezpiecznie por*chać bez zobowiązań. Ucieka, bo zaraz będziesz wolna, a on bynajmniej nie chce mieć na głowie starej prukwy, której nie traktuje poważnie. Świadczy to znajomość z tą drugą, też zajętą. Facet jest niedojrzały i będą z nim problemy, nie bądź ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 LATA i "stara prukwa"? Nie przesadziłeś "dżentelmenie" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie przesadziŁAM. W kontekście 6 lat młodszego szczyla to jest stara prukwa, i tak on ją widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.52 dokładnie. Autorka jest naiwna jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzacie! Mam w rodzinie małżeństwo, w którym mężczyzna jest 12 lat młodszy i jak się poznali to ONA miała 33 a ON 21 lat. Zakochał się w niej, chodził za nią i nie odpuszczał. Pobrali się kilka lat później i przeżyli ze sobą ponad 30 (dzieci nie mieli). Ona zmarła w 2014 roku. Inne przypadki- babcia mojej koleżanki i jej dziadek- różnica 11 lat a jej rodzice- różnica 6 lat. Moja koleżanka ma 8 lat młodszego faceta. Miłość nie pyta o wiek. Jak łączą się ze sobą ludzie z dużą różnicą wieku i to im pasuje- nikomu nic do tego! Operujecie oklepanymi stereotypami a życie pisz różne scenariusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać, że wszystko zależy od dojrzałości ludzi. Czasem facet z pozoru "szczyl" jest emocjonalnie bardzo dojrzały. Każdy przypadek jest indywidualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.31 tak tylko tu nie chodzi tylko o wiek ale przede wszystkim o to ze facet ma autorkę w d...e i łatwo można wywnioskować ze jest dla niego tylko zapchajdziura. A 32-letnia baba uganiajaca się za 6 lat młodszym szczylem który ma ja za opcje jedynie, to wygląda zalosnie. Trochę honoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - TAK, z tym się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare baby tylko dla desperatów albo zboczeńców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×