moze mi nikt nie uwierzy ale po smierci tak naprawde nic nie ma

wszystkie wymysly ze cos jest to zabobony wymyslone przez ludzi, za kilka wiekow religi nie bedzie albo nikt nie bedzie wierzyl w typu niebo, bedą krzywo na to patrzyli jak my teraz na ludzi sredniowiecznych. chrzescijanie to ludzie płytcy ktorzy wierza w boga bo nie chce im sie ruszyc rozumiem. po smierci jest nicosc, nie ma nas. wystarczy spojrzec na czlowieka ktory dostal kule w leb, odchodzi i nic nie ma, jego cialo obroci sie w proch

no normalnie ameryke odkrylas..

a skad wiesz umarlas i nagle zmartwychwstalas ?

nie musialem umrzec pozatym dlaczego mam pryjmowac wersje religi? nicosc jest bardziej prawdopodobna wiec nie zamierzam wierzyc w jakiegos bozka ktorego nawet sladu tu nie ma a ksieza to dziwkarze

weź się lepiej za naukę

wierz sobie w co chcesz ale nie narzucaj innym swojego zdania i nie obrażaj kogoś za inne poglądy,nikt ci nie każe wierzyć

A ja się skłaniam ku reinkarnacji. Jak wytłumaczyć uczucie de javu , to, że ludzie w hipnozie zaczynają mówić w pradawnych językach lub opisywać miejsca na świecie, w ktrórych nigdy nie byli?

jaki czlowiek jest to jego indiwidualna sprawa ale nie jestes prorokiem ani nikim zeby mowic czy to religia przetrwa czy nie. jak dla mnie badz sobie ateista ale rowniez badz tolerancyjny dla tych ktorzy wierza. nie mozesz powiedziec czy jest zycie po smierci czy nie. nie doswiadczyles tego, to jest tylko twoje stwierdzenie. i czy jest zycie po smierci czy nie tez nie zalezy od Boga. tylko od natury. mysle ze zanim zaczniesz komentowac i wyrazac swoja opinie na ten temat to troszke poczytaj. dowiesz sie wiecej. nikt nie kaze sie nawracac ale troszke wiedzy sie przyda na ten temat

ja umarlam na kilka minut i faktycznie nic nie ma, ledwo mnie odratowali, 15 minut bylam pod wodą

smierc kliniczna serio nic nie widziałaś? Znajoma pielęgniarka mówiła mi, że pacjent, który był w śmierci klinicznej widział ją, jak gdzieś biegnie i opisał co robiła.

ja tam wierzę że coś jest, zresztą ludzie mało wrażliwi zwłaszcza faceci i ironiczni jak autor tematu zupełnie tego nierozumieja

co to jest na kilka minut nie stwierdzisz po tym nic a po za tym mowisz ze bylas pod woda czyli cos tam sie dzialo no sorry chyba ze topilas sie w klinice w wannie i jednak to nie byla zadna smierc a twoja wyobraznia

nie obrażaj boga jak chcesz zdechnąć jak zwierze bez życia w wiecznośći to znaczy że jesteś zwierzęciem i traktujesz się tak to nie zliczaj do tego wszystkich ludzi no bez jaj capku

a ja? to pies!

oczywiscie zlosliwosc to wasza cecha głowna na tym forum bylam w smierci klinicznej a jej doznania sa takie jak po uspieniu- czyli zadne, czarna dziura, nicosc ja jestem osoba ktora bardzo duzo śni, potrafie usnac na 10 min i miec dlufi film a w tym czasie nic nie czulam, niczego nie widzialam

a ty nie obrazaj zwierzat ignoracnie, myslisz ze jesli jest zycie po smierci to tylko dla ciebie? nie da sie z wami "rozmawiac" a szkoda bo temat jest interesujacy i wazny bez wzgledu na wierzenia nasze lub ich brak

http://www.youtube.com/watch?v=UR4oiqDa9qU a to co zmyślane czy ki huj ?

nie jestem zlosliwa mysle logicznie ... czyli do konca nie umarlas jezeli wiesz co sie dzialo ? jedyne co mozesz pamietac to 5 min przed przebudzeniem.

smierc kliniczna opowiedz o tym dokladniej, mnie bardzo ciekawią takie tematy.