Czy oddałybyście się jednorazowo za duze pieniądze .

Mam 22 lata . Studiuje Architekturę . Zawsze się szanowałam ,miałem dotychczas tylko jednego chlopaka z ktorym byłam długo i jedynie z nim uprawiałam seks . Ostatnio poznałam starszego przystojnego bardzo bogatego faceta . Przypadkiem spotkałam go potem podpitego w centrum miasta i w czasie rozmowy trochę na żarty rzucił że zaplaciłby mi 25 tys złotych żebym spędziła z nim noc . Oczywiście obróciłam to w żart i zaraz uciekłam spanikowana myśląc jaki to z niego cham i prostak . Ale chyba jest ze mną coś nie tak bo ciągle myślę o tej propozycji . O tym ze mogłabym tak łatwo dostać tyle forsy i co gorsza to mnie podnieca . I tutaj moje pytanie ? Czy ja jestem puszczalska czy może wy też zastanawiałbyście się nad taka propozycja ;////

Podobno każda kobieta jest potencjalną dziwką tylko każda ma inną stawkę

Oczywiscie, kazda ma swoją cenę a kurestwo mają w genach. Żadna nie zaprzeczy że nie oddałaby się za np 1 milion Euro

Skoro przystojny, podoba ci sie to twoja sprawa. Jednorazowo, z przystojnym facetem, z ktorym i tak zapewne bym sie przespala- dlaczego nie. 25tys piechota nie chodzi! Nikt by sie nie dowiedzial, ty bys miala (zapewne) udany seks i 25000 wiecej..

miałem ????? Ty pomarańczowy pedau wydałeś się więc spierdtalaj... i jaki pedau chce ci tyle placic.. moze dwa pindziesiat albo 25 gr,

ta bodajże o Balzaku, jak to jechał pociągiem i do jego przedziału wsiadła piękna kobieta. Balzak spojrzał i po jakiejś chwili zapytał czy oddała by mu się za milion dolarów. Pani uśmiechnęła się i powiedziała, że może tak. Wtedy Balzak zapytał - a gybym tak obniżył cenę do 1 dolara? Pani się oburzyła i spytała jak on śmie i co sobie myśli w ogóle. Wtedy on na to - profesję szanownej pani już ustaliliśmy, teraz ustalamy cenę...

"nie wszystko jest na sprzedaż..."

"nie wszystko jest na sprzedaż..." Ja słucham De Mono więc narazie.

Za milion baksów Bogaty to może dać narzeczonej kwit na zapłacenie gazu do końca bierzoncego okresu rozliczeniowego. A ta mu nie odda no chyba że mu pokreci dynamem w rowerze

żadne pieniądze nie spłacą syfa na całe życie

Sama nie wiem . To były chyba jakieś pijackie żarty więc i tak nic z tego nie będzie . Ale gdyby zaproponował to serio to poważnie bym się zasntanowiła . On jest przystojny , bogaty i może mieć wszystko . Zaintersował mnie już i bez tych pieniędzy a to tylko dodatkowy smaczek że mógłby pożądać zwykłej dziewczyny jak ja . Niepotrzebnie tu napisałam . Ktoś pisze że jestem dziwką kto inny że pedałem Oo.. Prawda jest taka że może są dziewczyny o naprawdę silnej woli które zdecydowanie by odmówiły w takiej sytuacji ale jest ich naprawdę mało . Jestem przekonana że większość tych które mnie wyzywają nie zastanawiało by się nawet chwilę . Do widzenia .

sarina...WSZYSTKO, doslownie wszystko jest na sprzedaz!

Widzisz jestes studentka architektury, ale powinnes miec na tyle ogolna wiedze, zeby wiedziec iz nie ma roznicy czy oddajesz sie za 1 funta(vide Kambodza), 5000 funtow, 100 000 PLN etc. Jesli potrzebujesz takich pieniedzy, bez problemu zarobisz je uczciwie zagranica. Nawet podajac komus kawe. Zrozum, ze nie liczy sie stawka(czy to sa "duze" czy "male", dla jednego milion lub 2 zlote to duze, dla drugiego malo, obejrzyj sobie chocby dragons den amerykanski czy polski gdzie jakis gosc powiedzial doslownie "z Panskim milionem nic nie zrobimy") - liczy sie fakt. Oczywiscie kobiety predzej sprzedadza sie za pieniadze niz faceci, bo tak jest prosciej je zdobyc ale jesli do tej pory bylas "porzadna" to latwo to stracisz zyskujac tylko troche banknotow... I nawet oszukiwanie siebie, ze nie sprzedalas sie, tylko znalazlas "frajera" nic nie da, bo fakt jest faktem...

hahaha

Nie. Nie jestem rzeczą, którą można kupić.

25 tys? pewnie po wszystkiemu dostałabyś 5dych na rozchodne

Jeśli ktoś zarabia 1500zł mies. to pójdzie za 25000 szczególnie jak ma długi, i to zarówno facet jak i kobieta. nie ma co się oburzać. Skoro najstarszy zawód świata to chyba nie powinien być już przedmiotem bluzgów. Każdy robi co chce, jak faceci idą za kasę to jakoś się ich nie wyzywa. Jak kobieta pójdzie to już dzi...a, k...wa itp. a phiii

pierdolicie wszyscy jak potrzepani:O Nikt by sie nie oddal....takei bajki to mozecie dzieciom wciskac. Kazdy ma swoja cene, a cipa nie mydlo...nie wymdli sie!!! Jeden numer i kasa jest, oczywiscie jesli mowimy o wielkich sumach. Bo pojedyncze tysiaczki to sobie moge sama zarobic....gdyby natomiast szlo na setki to oddalabym sie nawet analnie. Codziennie tysiace kobiet oddaje sie za darmo, badz za grosze i zyja, nie? Ja niewiem w jakim ograniczonym swiatku zyjecie?

najstarszy zawód świata :D