Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Tulipankowa dziewczyna

Brak satysfakcji ze związku-depresja w ciązy

Polecane posty

Gość Tulipankowa dziewczyna

witajcie jestem w 30tc, na L4,mam odchowane dziecko-6lat. Jestem w domu,dziecko w ciągu 2 tyg od pocz roku w zerówce,juz było chore wiec 2 tyg ze mną. Niby normalne ale o 7 wstaje by mezowi zrobic sniadanie,odprawic do pracy,przedszkola,potem sprzątanie,gotowane,pranie. Jest co robic. Wiadomo końcówka ciązy jest trudniej,robie wszystko sama nie mam wyręczania ze str mamy,teściowej. Dla meza jest takie oczywiste ze wszystko pod nos. Zakupy ja,pomysły na obiad ja. On tylko pali w piecu i ogarnie piwnice raz na miesiąc. Wczoraj o 20 powrót z pracy i danie na obiad z jego inicjatywy (jedyna rzecz która potrafi takie jedno danie).Wyrzuty ze jest 20 on głodny (podczas przygotowywania) ze wiedzialam e poźno wróci ze mogłam cos szybkiego na mieście kupic do zjedzenia a gdzie o 15 i 16 i 18 dzwoniałm pytac czy juz składniki szykowac do dania. Jestem wkurzona niezrozumieniem.Czy to ja NAUCZYŁAM pprzez lata bycia lewusem? Czy wasi mezowie nadskakuja nad Wami? Czy macie typu pokaż babo że jestes mądra ze umesz ogarnaic dom a jak przyjdzie kryzys zdrowotny to diwe lewe ręce u faceta? Czy łatwiej jest nie pokazywac że umiem w mysl GŁUPIEJ ŁATWIEJ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×