Są tu kobiety które mogłyby kochać sie codziennie?

Autorze nie dobraliście się z żoną pod tym kątem.

my po ślubie 2 lata wcześniej byliśmy rok,, seks był codziennie a nawet 3 razy dziennie myślałem że tak będzie zawsze,właśnie wydaje mi się ze u niej się wszystko wypaliło i to już trwa z 10 miesięcy" czytajcie ze zrozumieniem :) Przed ślubem kochała sie z nim codziennie !!!

Jak to dobrze, że nam 12 lat po ślubie nadal chce się codziennie...

Ale to noe znaczy ze przez slub sie jej odwidzialo. Jesli jest wrazliwa kobieta to bardzo wiele rzeczy moglo sprawic ze nie ma ochoty na seks. Najwazniejsza jest komunikacja! Trzeba rozmawiac o swoich potrzebach a nie dusic je w srodku badz szukac od razu kochanki/a

Kurde, my też uprawialiśmy seks po parę razy dziennie, a teraz jest ok. 2 razy w tygodniu i to głównie z mojej inicjatywy. Frustrujące, bo rodzi pytania: czy to ja jestem słaba, czy mieszkanie razem zabija podniecenie itd.?

a ja jestem 2 lata po slubie i madal mam ochote na sex z moim facetem i ochota wcale mi nie mija czzasami to maz prosi o zmiane terminu bo zmeczony ale zazwyczaj daje odsapnac, prysznic i male co nieco

Nie sądze aby mieszkanie razem zabijało ochotę. My zamieszkaliśmy razem po pół roku. Było to 14 lat temu, a ochota nam na siebie nie zmalała ;) Kwestia temperamentu i dbania o związek, moim zdaniem.

Mieszkanie razem raczej pokazuje z kim naprawde sie zwiazalismy. I raczej nie gasi uczucia do drugiej osoby ale u mnie mieszka teraz mlodszy brat mojego mezczyzny i nie dosc ze psuje sie zwiazek to nawet pobaraszkowac nie ma kiedy bo mlody jest ciagle z nami. Na krotki okres czasu ok, ale na dluzsza mete denerwujace... Podgrzewaj temperature w lozku i dbajcie o siebi