Wyszlam naga z toalety a maz....

wyszlam calkowicie naga, nawet nie bylam owinieta w recznik a maz stal obok mnie, rozebral sie i wszedl we mnie od tylu.

w kakaowe oczko ?

chwalisz sie czy zalisz?

pięknie:)

mmm:p

Ja też wyszedłem dzisiaj nago z łazienki a ona popatrzyła na mnie i... Ziewnęła :-o

jak ją całą noc męczyłeś to taka reakcja:)

też wyszłam naga , ale tylko pies był w domu , więc zainteresowania w nikim nie rozbudziłam i dobrze....

Niektórzy w ogóle nie wychodzą z toalety.

Dziwne żeby wszedł w Pana Józka spod 3-ki a nie w Ciebie :D

o oglądam Dorota jest zajebista suka ale cycory i po cip**ce se głaszcze

ale laseczka z parka89 też fajna sucz rucha ć ją ruchać

ty się dziwisz że Cię mąż woził w obroty jak łazisz po domu nago , powinnaś się cieszyć że nie traci zainteresowania tobą i nie musisz się czuć zaniedbywana seksualnie powinnaś mu się odwdzięczyć tak samo , np wejść bez słowa np do łazienki jak bierze prysznic i mu loda zrobić serioo , żeby on był zdziwiony

to sie ciesz , zazdroszcze ci, ja bym mogla wyjsc gola na rekach ,klaskac stopami a moj maz by i tak mnie nie zauwazyl

widziałam Twój wpis na innym temacie : współczuję... a może mąż ma jakieś propblemy że nie ma ochoty kochać się z Tobą...?

Agonia...zadalas sobie lub mezowi pytanie, dlaczego???

Wracajac do tematu to ja wczoraj tez wyszedlem nagi z toalety, najpierw ja wylizalem a pozniej wzielem od tylu:)

jestem z tych co mowia glosno o tym co mysla i pytanie dlaczego nie ma ochoty na seks, lub tez moze na mnie postawilam nie raz odpowiedzi byly tendencyjne eeeee zmeczony jestem eeee zestresowany jestem bla bla bla ale bardzo cie kocham. No coz jeszcze pol roku temu wymadrzalam sie na temat zdrady ze trzeba walczyc i takie tam pierdoly (ja na prawde wierzylam w to co mowilam) a teraz zaczynam nienawidziec dziada , irytuje mnie nawet jak kolomnie przechodzi, moze kiedys znajde sobie kogos kto zawroci mi w glowie a wtedy bede sie kochac w naszej sypialni z innym facetem a impotent niech sie przyglada

Moze po prostu nie pociagasz go juz. Moze tez nie potrafisz go zachecic do ostrej jazdy, bo mysle ze taka lubisz. Pozdrawiam:)

Moj maz tez mnie zaniedbywal,nie czulam sie przy nim kochana o pozadaniu nie wspomne.Staralam sie to zmienic ,ale na nic byly moje starania.Jesli juz dochodzilo do sexu to opieral sie on tylko na wlozeniu penisa,paru ruchach i po sprawie,maz odwracal sie na drugi bok i zasypial :( Ja czesto czulam niedosyt,mowilam mu o tym to on jak zwykle odpowiadal ze wydziwiam.No i w koncu doprowadzil do tego,ze znalazlam sobie kochanka z ktorym spotykam sie od ponad roku,jest to facet mlodszy ode mnie o 5 lat dogadujemy sie super w lozku dopasowani jestesmy idealnie,nawet nie musimy mowic sobie czego oczekujemy,bo poprostu samo sie to dzieje.Przy nim czuje sie znowu kobieta,kochana kobieta i pozadana.W wiekszosci przypadkow faceci sami sa sobie winni,ze kobiety ich zdradzaja.

Dlaczego w wiekszosci:)?

Faceci są sobie winni, że takie kurewki na żonę wybierają. Jak widać żonki zawsze znajdą wytłumaczenie w swoich głupich główkach.