co to znaczy jesli facet mowi...?

Otóż najpierw mówi, że traktuje mnie jako koleżankę, ale po seksie wszystko się zmieni? A kiedy ja nie decyduję się na ten seks, to mówi (wszystko to jest rozciągnięte w czasie kilku tygodni), że jestem jego koleżanką i że może od przyjaźni przejdziemy w coś więcej. I już nie ma słowa o seksie. O co mu chodzi? Czy on traktuje mnie poważnie? Nic z tego nie rozumiem.

co Ty nie bądź glupia facet chce Cie tylko bzyknąć zrobisz to z nim i Ci powie że jednak to nie to.

Ale teraz już nic nie mówi na temat seksu, tylko mówi, że na razie jesteśmy znajomymi, ale że może z przyjaźni zrodzi się coś więcej. Ale ile mam czekać? I dlaczego wcześniej zależało mu chyba na seksie, a teraz już nie, i mówi inaczej.

Kto pomoże mi to wszystko zrozumieć?