Gość Smutasek90 Napisano Październik 4, 2012 Od roku mieszkam z narzeczonym za granica. Para jestesmy od 2 lat. Niestety wyjazd nie wyszedl nam na dobre... On pracuje, ja pracy szukam. W domu od godziny 6-15 jestem sama. Ale kiedy on wraca to idzie grac na komputerze... Do godziny 20 jest "niedostepny". Dzien w dzien. Nie rozmawiamy o niczym, tematu slubu unika... Czesto mnie krytykuje. Bardzo bola mnie jego slowa, rozmawialam z rodzicami na temat. Wtedy naskoczyl na mnie, ze zszargalam mu opinie i pewnie go oczernilam :/ A wcale tak nie bylo. Stwierdzil, ze nie jestem mala dziewczynka zeby zalic sie na prawo i lewo. Ja po prostu nie umiem sobie z nim poradzic... Ja placze po katach, on przeprasza, obiecuje zmiany, ale to wszystko puste slowa... Kocham go, ale tak dalej nie moze byc... Prosze poradzcie cos :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach