Kto z Was miał małe przyjęcie weselne? Co myślicie o tym?

Planujemy nieduże wesele na przyszły rok, więc chciałam z Wami wymienić spostrzeżenia :) Co myślicie o takich imprezach? Dlaczego nie zdecydowaliście się na duże wesele?

Małe wesel czy obiad planujecie? Tzn. czy będą tańce itd czy planujecie krótsze spotkanie tylko w gronie najbliższych?

Chcemy zaprosić najbliższą rodzinę i przyjaciół. W sumie razem z nami planujemy 60-70 osób. Mimo wszystko liczymy na to, że będą tańce ;) Dja na pewno wynajmiemy. Godziny standardowo- od jakiejś 19 do 3-5.

tyle ludziow? moi znajomi mieli slub tylko w obecnosci swaidkow a potem obiad w knajpie i wsio- najtansz e i najskromniejszy slub

Ja zazwczaj spotykałam się z weselami na 150-200 osób, więc 60-70 to dla mnie małe ;) My bardzo chcemy, żeby bliscy byli z nami w ten dzień.

Kto się wypowie jeszcze? :)

ja bylam na weselu gdzie bylo 60 osob i to wcale nie tak malo, bylo bardzo fajnie bo kazdy z kazdym tanczyl, ludzie sie fajnie zintegrowali, ja nie lubei takich spedow gdzie jest 200 osob, ale jak ktos ma duza rodzine to porblem kogo nei zapraszac

jak panstwo mlodzi mja duzo rodzenstwa -ti utrzymuja kontakt -to duzo gosci sie robi -ale jak sa np jedynakami a ciotki wujki kuzynki gówno ich obchodza - to lista gosci jest krotk a-nie kazdy kocha krewnych zwlaszcza dalszych

Małe wesele to 15-30 osób i na takie decydują się ludzie, którzy nie chcą wydać w jedną noc 40tys.

picipolo no właśnie ja odnoszę podobne wrażenie :) Byłam kiedyś na bardzo małym przyjęciu weselny, gdzie było 30 osób i też wszyscy się bardzo zintegrowali, zabawa była przednia :) My właśnie nie chcemy robić wielkiego wesela nie ze względów finansowych, ale raczej światopoglądowych :D Chcemy zaprosić jedynie rodzinę, z którą utrzymujemy kontakt (nie zapraszamy jakichś kuzynów, których nie widzieliśmy od 15 lat i ledwo pamiętamy jak się nazywają) oraz przyjaciół. Wydawało nam się, że będziemy mieć ze 30 osob, ale jak się podliczy jeszcze osoby towarzyszące itp to nagle zbiera się trochę większa ilość ;)

Po sporządzeniu kosztorysu nam na pewno nie wyjdzie 40 tysięcy ;)

moi znajomi wyznaja zasade-tylko rodzic e i rodzenstwo - ale ciotki wujki kuzyny to juz nie -i lista gosci jest krotka

ja mialam male wesele, na 20pare osob mielismy zjesc tylko obiad w restauracji o godzinie 13, slub byl organizowany wlasnie tam, mielismy maly parkiet do tanczenia, jeden stol z owocami morza, serami i przekaskami, drugi z ciastami i tortem weselnym, taras z widokiem na ocean, muzyke polsko-portugalska i w sumie tak sie wszystkim podobalo ze zostali do godziny 1 w nocy ;) impreza byla bardzo udana, wszyscy sie dobrze bawili, najedli sie, mi praktycznie nogi odpadly :D no i 2krotnie zwrocilo mi sie za to wesele :D Nie lubie duuuzych wesel

jak ktos jest malo towarzyski rodzinny , ito raczej skromnt slub moz emiec - tylko 2 swiadkowie -szczyt skromnosci

60-70 osób to wcale nie tak mało , byłam na ślubie gdzie było moze 30 - 40 osób i powiem że było fajnie elegancja i muzyka tańce tak ze małe przyjęcie nie jest złe :)

ja chyba dojrzewam do tego ze nie chce wesla. a juz na pewno nie ogromnego gdzie polowy ludzi nie znam lub nie pamietam. osttanio kolega powiedzial mi ze planuje slub w towarzystwie rodzicow na jakiejs rajskiej wyspie. na poczatki bylam sceptyczna ale przegladajac zdjecia np z teneryfy ten pomysl jest coraz blizszy mojemu sercu

Na moim weselu świetnie bawiło się 50 gości. Bliską rodzinę mamy niedużą, kuzynów, których normalnie nie poznalibyśmy na ulicy (bo nie widujemy od lat) nie zapraszaliśmy.

Nam po przeliczeniu oraz okrojeniu liczby gości wyszło 86 osób. No tak koszt ok 50 tyś.

Czyli wychodzi na to, że goście mogą być zadowoleni z zabawy na niewielkim przyjęciu :) A co sądzicie o tym: moja mama uważa, że jeśli ktoś zaprosił mnie na swojej wesele, powinnam się tym samym odwdzięczyć (nawet jeśli nie poszłam). problem w tym, że zdarzyło mi się otrzymać zaproszenie od dalekiej rodziny, ktorej nawet osobiście nie znalam, albo ledwo znałam. Nie chciałabym zapraszać takich gości. Też uważacie, że nie wypada?

ja mam takie przyjęcie w sierpniu przyszłego roku :) Szkoda nam było kasy na duże wesele, bo wolimy te pieniądze wydać na podróże a wszystko kupujemy za swoje pieniądze bo żadne z rodziców nie stać by nas finansować. W sumie zapraszamy 60 osób, ale z tego co wiem przyjdzie około 50 i mam nadzieję, że będzie świetna zabawa :)

My jeszcze nie mamy daty, ale też chcemy, aby było to przyszły rok :) U nas to głównie rodzice będą finansować wesele i powiedzieli, że mozemy zrobić na tyle osób, na ile sobie życzymy, ale my nie będziemy zapraszać dalszych znajomych czy rodziny. Też wolimy resztę kasy wydać na megapodróż poślubną i może nowe meble :)

to jest Twój dzień i nie może Ci nikt kazać nikogo zapraszać. twoja mama ma starsze zwyczaje ale teraz juz tak nie ma ,

Nie jest tak, że mama mi coś każe. Rodzice absolutnie dają nam wolny wybór we wszystkim :) Po prostu mama wyraziła swoje zdanie, ale gdy jej powiedziałam, że nie mam zamiaru zapraszać "nieznajomych", to zaakceptowała to :)

ja miałam na swoim około 120 osób było świetnie miałam orkiestrę ludzie wybawili sie niesamowicie ale miałam najbliższa rodzinę moja i męża no i kilku sąsiadów

sąsiadów na slub? coz jak ktos jest odludkiem to slub opeka minimalna suma

Oooj na orkiestrę na pewno nikt nas nie namówi ;) To kompletnie nie nasze klimaty...

A co mi doradzicie, skoro ja chce male przyjęcie ( właśnie na max 30 osób), a moj facet na min 100 ? Do tego rodzice, ktorzy nie wyobrazaja sobie tak kameralnego przyjecia. :O:O Ja za zadne chiny nie chce dużego wesela...

to jak liczna ma rodzin e i co dusza towarzystwa jest ? ze tylu ludziow chce zaprosic

Jeśli to pytanie było do mnie to moj chłopak nie ma az tak licznej rodziny, ale mysli jeszcze nad zaproszeniem znajomych :O Ja mam dużą rodzinę, ale nie chciałabym ich na swoim weselu :O:O

Mala, wredna......... Zaproś tylko tych, kogo chcesz widzieć ! To Twoj dzien i Ty wybierasz kogo zapraszasz. Ja bym nie zaprosiła kogoś kogo nie lubię tylko d;atego, że wypada ;)