Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maslowska dorota

Moja znajoma mnie nie znosi i naśladuje jednocześnie

Polecane posty

Gość maslowska dorota

Mam znajomą, która należy do tej samej paczki znajomych co ja. Na początku polubiłam ją, bo jest otwartą i towarzyską osobą. Chciałam się nawet z nią bliżej zaprzyjaźnić, ale jak ją bliżej poznałam to jednak zmieniłam zdanie. Ona szuka kontaktu ze mną, ale nie po to żeby po przyjacielsku dowiedzieć się co u mnie słychac,tylko jest w tym jakieś wścibstwo - jakby chciała wyciągnąć jak najwicej informacji na temat mojego życia, które komentuje negatywnie. Wszystko co robię jest be. Z tego powodu przestałam się jej zwierzać i ograniczyłam kontakty. Mimo to ona i tak potrafi do mnie pisać albo dzwonić wypytując co i jak. Gdy spotykamy się w naszej paczce to rozmowa z nią przypomina mi jakieś przesłuchanie - wyciągniecie jak najwięcej informacji o mnie, skrytykowanie, a potem zrobienie dokładnie tego samego co ja. Mam wrażenie, że mnie naśladuje. Zaczęło się od tego, że zrobiła sobie taką samą fryzurę co ja. Potem zaczęła uprawiać to samo hobby co ja. Wystarczyło, że w towarzystwie zaczynałam rozmowę na ten temat to natychmiast się wcinała i zaczynała opowiadac, że on to też robiła, jakby chciała pozkazac że ona potrafi więcej, lepiej niż ja itp. itd. Pojchałam na wakacje do X - ona też jedzie do X. Gwożdziem to trumny było, gdy znalazłam sobie faceta - on jest francuzem, ale mieszka i pracuje w Polsce. Oczywiście zaczęła złośliwie komentować mój związek - że mój facet nic do mnie ni czuje, że nic z tego nie będzie itp. Po czym sama próbowała umawiać się też z Francuzem - znajomym mojego faceta, ale niestety on nie chciał od niej nic więcej poza koleżeństwem. Znajoma czasami pisze do mnie mejle i pyta co słychac - ja do niej nigdy nie pisze pierwsza i zawsze staram się pisać oględnie. Nie daj Boże napisze o czymś pozytywnym w moim życiu to w odpowiedzi mam litanię rzeczy, które ona zrobiła i oczywiście są to rzeczy naśladowane po mnie. Po cholerę pisze mi te mejle i szuka kontaktu? To jest jakaś chora nienawiść i przywiązanie jednocześnie. Dodam, że obie nie jesteśmy jakimiś małolatami - mamy po 30 lat. To jest chore - ja ograniczyłam z nią kontakty, ale tak zupełnie się nie da, bo mamy wspólnych znajomych. Jednocześnie mi zawiści, zazdrości, komentuje negatywnie - a potem ... robi dokładnie tak samo ...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakaś dziwna laska, tez kiedys tak mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma obsesje na twoim punkcie . Nic jej o sobie nie mow , nie spotykaj sie , w towarzystwie unikaj z nia rozmow i nie zwierzaj sie innym osobo z poaczki , ktorzy mogliby jej donosic informacje o tobie . Jak nie bedzie miala bezposredniego dostepu do ciebie , bedzie wypytywac innych . Ale zamaist im sie zwierzac i prosic o dyskrecje , nic im o sobie nie mow . Nic czego nie chcialabys zeby tamta wiedziala . Dziwna sprawa i bardzo nieprzyjemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od niej, toksyczna kobieta , ktora chce cie zniszczyc i zyc twoim zyciem , stac sie toba . Slyszalam o takich przypadkach i tym osobom zaczynalo sie zle wiesc , a tym toksycznym ukladac . Ignoruj ja , nie boj sie co sobie pomysli , nie pozwol jej sie zblizyc do ciebie i do twojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie ja poznalas i kiedy to sie zaczelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lisa
grunt to popasc w paranoje na wlasnym punkcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co w ogole odpisujesz na wiadomosci od niej? W towarzystwie jest trudniej ale zawsze mozesz jej dogryzc jak zacznie cie krytykowac. No ale skoro z ciebie taka doopa to nie sadze abys mogla zrobic cos aby to zmienic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu masz cos z innego topiku ,o wplywie niezyczliwych ludzi : 1)"na pierwszym roku poznałam taka dziewczynę szara myszka itp pomyślałam ,ze się nia zaopiekuje w senie zapoznam ja z ludźmi pomogę coś w sobie zmienić czy cos. ta pomoc wcale na dobre mi nie wyszła ! zaczęły mi wypadac włosy schudłam 10 kg bez niczego !! (jestem b.szczupła więc wyglądałam jak anorektyczka)\ , zostawił mnie chłopak , gorzej się uczyłam ,stałam się jakś osowiała , aspołeczna. a wszytko zaczęło się właśni gdy ją poznałam tak jakby ona wysysała ze mnie energie !! kiedyś w parku dosiadła sie do mnie jaks kobieta i powiedziała ,ze widzi wokół mnie złą aure tak jakby ktoś wysysał ze mnie zycie ! spytała mnie czy ostatni nie poznałam jakieś nowej osoby czy cos no i od razu mi własnei ona przyszła na myśl wszstko jej opowiedziałam ,a ona dała mi taka czerwoną nitke i zawązała na nadgarstku. i naprawdę od tego moentu jak rąką odjął ! wszystko było tak jak dawniej a tamta dziewczyna . co najdziwniejsze tamta dziewczyna juz się do mnie nie zbilza widocznie nitka działa." *** 2)"A tak apropo Twojej sytuacji Bo Jaa z pomoca kolezance ,to mojeje zanjomej przydazylo sie cos podobnego. Miala porzyjaciolke ,ktorej nie wiodlo sie tak dorbze jak jej. Ani finansowo ani w ogole w zyciu. Do momentu gd przyjela moja znajoma jako doslownie mentorke. Jesli maila sobie urzadzis lazienke to pytala ja jak, jelsi miala cos kupic, pofarbowac wlosy ,obojetnie co- pytala ja o rade. Po pewnym czasie zauwazylam ,ze kolezanki mojej znajomej witaja sie milej z jej kumpela niz zu nia sama, ze tamtej lepiej powodzi sie finansowo i tak dalej... przykladow kilkanascie. Tak jak by odebrala swojej mentorce jej zycie. Moja znajoma natomiast popadla w pewnego rodzaju depresje , zaczely sie wlasnie problemy z wlosami..--tak jak opisala to JA BOO . Rozmaiwalam z nia na ten temat a ze obydwie jestesmy uczulone na tego typu sprawy doszlysmy do wniosku ze cos jest nie tak. Zadzialala szybko i zdecydowanie - za pomoca feng shui - bo to zapalona fengshuistka. I podzialalo chyba, bo doszla do siebie , do kasy zowu tez oczko.gif i zaczelo sie znowu ukaldac."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota masłowska
Nie mam papranoi na własnym punkcie. Odcięłam z nią kontakty i widujemy sie rzadko, raz na miesiąc i to w większej grupie znajomych. Nic już nie opowiadam o sobie, ona siedzi cały czas i gada co to nie ona. Ale czasami czegos sie dowie od naszych wpsolnych znajomyh. Ja lubię moją paczkę, ale wkurza mnie, że cały czas mi dopieprza. Jak mnie nie toleruje to niech sie odczepi, ale ona nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobną znajomą w pracy, tylko czeka żebym coś chlapnął z prywatnego życia i to rozpowiada. Jedynie nie naśladuje mnie ale uważa że wszystko robi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popros ich zeby nic o tobie jej nie mowili jak bedzie sie pytac , ale w razie czego tez sama za bardzo sie im nie zwierzaj . Takie tylko ogolniki . Jak ona nie bedzie miala dostepu do info to moze sie odczepi. Kiedy to sie zaczelo i w jaki sposob ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota masłowska
jakis rok temu kiedy pojawiła sie w naszej paczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 2 synow i corke
alez powiedz jej to to tobie to przeszkadza nie jej wiec ty jej to powiedz ze nie zyczysz sobie z nia kontaktow bo uwazasz to czy tamto jestes zwyklym tchorzem ktory udaje cool laske bo nie ma odwagi stanac twarza w twarz z wlasnymi uprzedzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj od niej, tu nie ma zartow! Mialam identyczna sytuacje, zaprzyjaznilam sie z nia po stracie mojej przyjaciolki, ktora mnie zdradzila, zaczelysmy spedzac ze soba duzo czasu, po jakims czasie zaczelam zauwazac jakas chora rywalizacje, ona nie mogla zniesc, ze mam pieniadze (bo juz pracowalam), jak ja sobie cos kupilam, nagle ona od razu to samo kupuje, jak dowiadywala sie ze jakis chlopak sie mna interesuje to pomimo iz wczesniej go lubila, nagle zaczynala na niego gadac, parokrotnie tym gadaniem odsuwala mnie od tych facetow i zniechecala, w towarzystwie udawala gwiazde wieczoru, wielokrotnie przy mnie klamala do znajomych, czego to ona nie robila itp, wiem, bo jak bylysmy same to mi mowila prawde, ale przy nich nie krepowala sie klamac wiedzac, ze ja przeciez znam prawde, przy mnie wciaz narzekala, zalila sie, doszlo do tego, ze to jej narzekanie na caly swiat przeszedl na mnie, nawet nie wiem kiedy, zawsze mi zazdroscila, ze kolezanki mnie zapraszaja a jej nie (choc z jej winy, bo zawsze odmawiala az przestaly ja zapraszac, ale kulminacja nastapila jak wyjechalam za granice i ja sciagnelam do siebie. Wszyscy mi odradzali, mowili, ze bedzie chciala miec to co ja i ze bede zalowac, ja nie uwierzylam. Zamieszkala u mnie, pozyczalam jej kase, znalazlam prace, ona miala tam byc tylko przez wakacje, bo w polsce dostala sie na swoje wymarzone studia, moim marzeniem natomiast zawsze bylo pozostanie w tym wlasnie kraju i ustatkowanie sie. Bylo tam tylu ludzi, a ona wybrala sobie wlasnie tych, ktorzy spedzali ze mna najwiecej czasu, po jakims czasie oni sie ode mnie odwrocili ( pozniej sie dowiedzialam ze non stop mnie obgadywala, knula intrygi), przychodzila do mnie, mowila, ze ktos o mnie zle mowil a potem szla do tamtej osoby i to samo, doprowadzila, ze w moim zwiazku zaczelo sie psuc ( ja glupia sluchalam jak jej zle samej, wiec zamiast z facetem siedzialam z nia), caly czas mowila, ze powinnam go zostawic, on mnie nie kocha itd. Zaczelysmy sie w koncu klocic. Stracilam przez nia prace, w miesiac schudlam 10 kilo, a i tak bylam zawsze szczupla, ludzie zaczeli mnie nienawidziec, nie mialam pojecia co sie dzieje, dlaczego, ja nigdy nie mialam takich problemow przeciez, jak bylam tam sama to wszyscy mnie uwielbiali, a w pracy ukladalo sie super. Siedzialam bez pracy pare miesiecy az w koncu musialam zjechac do kraju!!! A ona znalazla sobie inna kolezanke, wprowadzila sie do niej, zaczela byc z jej bylym facetem i postanowila nie wracac na jej wymarzone studia, ukradla moje marzenia, ja musialam zjechac, a ona sobie tam zostala, a gdyby nie ja to nawet nie bylo by jej stac na busa! Ona zasze probowala w towarzystwie udowodnic, ze jest lepsza ode mnie, klamala matce w Polsce, ze wszystko co ma to sama osiagnela, nawet nie wspomniala jej wtedy, ze zyje na moich pieniadzach. Kiedy okazalo sie, ze musze wrocic do kraju myslalam, ze umre, wszystko na co tyle pracowalam runelo, a ona, ta ktora tak chciala studiowac w polsce siedziala sobie tam! Dzis nie mam z nia kontaktu, ale wiele moglabym o tej dziewczynie i o tym co mi robila pisac. Takie jak one, bez wlasnych marzen, znajduja sobie "mentora" ( tak mnie na poczatku traktowala ), udaja ze maja wlasne zycie, a skrycie zazdroszcza i daza do tego, zeby przejac zycie tej osoby, ukrasc przyjaciol, odciagnac od faceta, poprostu udowodnic, ze to one sa lepsze. Potem znajduja sobie inne ofiary. To sa ludzkie pijawki. Zycze jej tylko, zeby wrocilo do niej wszystko to, co mi zrobila, a sprawiedliwosc jest i predzej czy pozniej tak sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie autorko , jestes madra , bo zauwazylas ze z nia jest cos nie tak i sie odsuwasz . I odsun sie od niej , nie pozwol jej grzebac w twoim zyciu . sa ludzie pijawki , bluszcze , wmpiry energetyczne i tacy co maja zla aure. Jak zwal tak zwal ,sa ludzie ,ktorzy niszcza innych i tym sie karmia , zabeiraja innym dobra energie , od takich trzeba uciekac jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zaczelo sie od samego poczatku odkad ja poznalas . Upatrzyla sobie ciebie , jestes jej ofiara , a to dlatego ze czegos ci zazdrosci , ona chce byc taka jak ty , chce byc toba . Uciekaj od niej zeby cie nie zniszczyla, zadnych spotkan , kontaktow , spoufalan , nie musisz przez nia tracic znajomych , bo tak jakby ci ich odebrala - czyli zajela twoje miejsce . Kontaktuj sie ze znajomymi , ale z nia oschlo ,zadnego spoufalania ,zadnych informacji i swoim znajomym tez je dozuj ,bo ona moze probowac je wyciagac . Ale nie rezygnuj z nich jesli ich lubisz , bo wtedy to tak jakby zaczela cie pokonywac . Ze znajomymi tak , z nia nie . I nie zaprawszaj jej do domu . Zawsze odmawiaj i sie tego nie wstydz , nie boj , badz asertywna , a kiedy trzeba niemila. Poczytaj o technikach i sposobach ochrony przed takimi ludzmi , ktorzy wysysaja energie . Moze ktos sie z tego smaic i nie wierzyc , ale tacy ludzie istnieja i niszcza innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zaczelo sie od samego poczatku odkad ja poznalas . Upatrzyla sobie ciebie , jestes jej ofiara , a to dlatego ze czegos ci zazdrosci , ona chce byc taka jak ty , chce byc toba . Uciekaj od niej zeby cie nie zniszczyla, zadnych spotkan , kontaktow , spoufalan , nie musisz przez nia tracic znajomych , bo tak jakby ci ich odebrala - czyli zajela twoje miejsce . Kontaktuj sie ze znajomymi , ale z nia oschlo ,zadnego spoufalania ,zadnych informacji i swoim znajomym tez je dozuj ,bo ona moze probowac je wyciagac . Ale nie rezygnuj z nich jesli ich lubisz , bo wtedy to tak jakby zaczela cie pokonywac . Ze znajomymi tak , z nia nie . I nie zaprawszaj jej do domu . Zawsze odmawiaj i sie tego nie wstydz , nie boj , badz asertywna , a kiedy trzeba niemila. Poczytaj o technikach i sposobach ochrony przed takimi ludzmi , ktorzy wysysaja energie . Moze ktos sie z tego smaic i nie wierzyc , ale tacy ludzie istnieja i niszcza innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj o wampirach energetycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam i nie wierzę ,to jakby ktoś napisał o mnie ,dokładnie mam szczęście spotykać takie osoby ,kiedyś była to koleżanka z pracy i to było mniej groźne bo po 8godzinach już o niej nie musiałam myśleć ale najgorsze jak do domu teściów wprowadziła sie żona brata mojego męża ,makabra ,od samego początku pełna nienawiści do mnie chociaż w ogóle mnie nie znała ,naśladowała mnie we wszystkim ,w ubiorze ,uczesaniu ,obcinaniu włosów ,dosłownie we wszystkim ale najgorsze przyszło później ,chociaż bardzo sie ta osobą stresowałam ,starałam sie unikać ale wiecie jak to jest jeśli mieszka sie razem w jednym domu ,na szczęscie w innym mieszkaniu ,ale dokładnie to tak wygladało jak by chciała być mną i mieszkać w tym mieszkaniu i chyba mieć mojego męza ,zaczęła robić podchody do mojego męża ,byłam strzępkiem nerwów ,popadałam w depresje ,normalnie stwierdziłam ze jest psychiczna ,na szczęście już razem nie mieszkamy ale mi pozostał głęboki uraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie o tym , pasuje do was . Tutaj cytat , a ponizej link , z ktorej strony zaczerpniety. /// Wampiry energetyczne, to ludzie, „wysysający” energię z innych osób, podczas psychicznego ataku, po którym ofiara odczuwa zmęczenie. Owo „ssanie” ma miejsce, kiedy energia wampira ulegnie wyczerpaniu i musi być uzupełniana. Najczęściej ofiarami padają ludzie chorzy lub posiadający zły stan psychiczny, np. depresje oraz wrażliwi i angażujący się w cudze problemy. Początku wampiryzmu należy często dopatrywać się już w dzieciństwie, kiedy to brak miłości i akceptacji ze strony rodziców, doprowadził do podwyższania sobie samooceny, psychicznym gnębieniem innych, takim jak: narzekanie, obrażanie się, zmuszanie, czy poniżanie. Wampiry energetyczne pochłaniają siły życiowe innych ludzi, często sami nie zdając sobie z tego sprawy, jednak ich nieświadome działania, mogą zrujnować każdego, kto staje się podatny na „kradzież” własnej energii. Bardzo ważne jest, żeby mieć świadomość, iż my też możemy stać się potencjalnymi ofiarami, dlatego warto nauczyć się sposobów zapobiegania wtargnięciu „intruza” do naszej strefy energetycznej. Wampiry to niekoniecznie chamscy i wywyższający się ludzie, ale też pozornie miłe i niewinne osoby, w rzeczywistości „pełne jadu”. Może nim być szef, wciąż narzekający na pracowników, a także przyjaciółka, która wciąż „wbija szpilę” przy każdej nadarzającej się okazji. Podczas wymiany energii między wampirem, a człowiekiem nie ma równowagi, dlatego też on staje się pobudzony a ofiara wyczerpana. By skutecznie się bronić, powinniśmy umieć rozpoznać ludzi, który mogą być potencjalnymi wampirami energetycznymi. http://jasnowidzvanessa.wordpress.com/2013/07/25/wampiry-energetyczne-zlodzieje-energii-i-marzen-ochrona/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos mial podobne doswiadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobne doświadczenia z koleżanką z dzieciństwa. Trwało kilka lat zanim doszłam do tego, co się dzieje. Ona mi wszystkiego zazdrości- urody, facetów, znajomych, głupich ciuchów itp. Od czego się zaczęło? Od faceta, podrywała go jawnie na moich oczach przymilała się itp, na szczęście facet jej nie chciał, ale jak z nim zerwałam ona utrzymywała z nim kontakty, opowiadała co u mnie pocieszała itp. Zaczęłam się spotykać z facetem, miłość mojego życia, a ona? Robiła wszystko by to rozbić, przyszła i opowiedziała mi jak to wspaniale się bawiła z nim na imprezie, jakie to on nie ma mięśnie, jak to się z nim wspaniale dogaduje i cudnie jej się z nim rozmawia. Nie muszę mówić, że poczułam jakbym obuchem w głowę dostała, wycofałam się. Ona została jego pocieszycielką, przyjaciółeczką, a on mnie znienawidził ( ciekawe co mu naopowiadała). Nastąpił czas w moim życiu, w którym chciałam się po tym facecie pozbierać, zatem wiele chwil spędzałam ze znajomymi, którzy dodawali mi otuchy, sprawiali, że zaczynałam odżywać. Zapoznałam moją koleżaneczkę ze znajomymi, zaczęły się kwasy, kłótnie, wszyscy odwrócili się ode mnie, a zaczęli kolegować z nią. Ja ciągle winiłam siebie za niepowodzenia z tamtym facetem, za niepowodzenia ze znajomymi. Myślałam, że to ja zrobiłam coś złego itp. Minęło kilka miesięcy, zaczęłam się spotykać z innym, poszliśmy wspólnie z tą koleżaneczką i nowym facetem na dyskotekę. Tańczyłam z nim, a ona dosłownie wyrywała mi go z rąk! Do dzisiaj mam pełno pamiątek po tamtej nocy w postaci zdjęć, na których ona robi maślane oczka do niego. Zaś się wycofałam ze spotykania z nim. Odcięłam się od niej na trochę, poprawiłam nieco kontakty ze znajomymi. Oczywiście w ich oczach byłam najgorsza i beznadziejna, bo koleżaneczka zrobiła mi opinię. Po czasie się wszystko sypnęło okazało się, że: -opowiadała moje historie, doświadczenia, zabawne sytuacje i przeżycia jako swoje, -skłóciła mnie z niejednym chłopakiem, bo zazdrościła, a podrywała ich tylko dla sportu, by poczuć się lepszą ode mnie. Szkoda tylko, że dla sportu odbiła mi faceta, którego uwielbiałam i kochałam, traktowałam na poważnie i miałam plany dotyczące przyszłości. -ubiera się podobnie do mnie, słucha podobnej muzyki, nauczyła się tego języka obcego co ja, przefarbowała się na mój kolor włosów, bo pozazdrościła, zapisała się na podobne studia co ja. -do dnia dzisiejszego nie umiem odzyskać wielu znajomych i tego chłopaka, do dzisiejszego dnia mam opinie "takiej-a-takiej" w moim mieście, a ona żyje moim życiem z moimi znajomymi, nawet z chłopakiem podobnym do mojego. Jeszcze wiele osób wierzy bardziej jej niż mnie. Dla mnie osobiście przyjaźń jest bardzo ważna, ostrożnie dobieram znajomych i przyjaciół, ale jestem im oddana, lojalna, wierna i wskoczyłabym za nimi w ogień. I to mnie zgubiło w relacji z tą toksyczną koleżanką. Uważajcie na koleżanki, szczególnie na te nieserdeczne, zawistne i nieżyczliwe. Kompleksy i chęć dorównania komuś tak ją zmieniły. To żałosne. Lepiej żyć swoim życiem, tworzyć swoje marzenia, swoje pasje, mieć swój charakter i cieszyć się, że są wśród Ciebie ludzie, którzy właśnie za to Cię kochają, a nie udawać kogoś innego, by poczuć się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie historie maja wspolny mianownik - niezyzczliwa zazdrosna osobe w swoim najblizszym otoczeniu . Jak zauwazycie ,ze ktos was nasladuje , a zarazem doluje i za bardzo sie do was przyssal to uciekajcie albo zmiencie towarzystwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez znalam osobe , ktora podejrzewalam ,ze jest wlasnie takim wampirem energetycznym i tez zmyslala historie , a raczej opowiadala prawdziwe ,ale to nie byly jej historie .Toksyczna osoba , ale umiala sie dobrze zakrecic i grac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota masłowska
Moja znajoma na szczęście nie jest aż tak obecna w moim życiu jak tu opisuja niektóre osoby w swoich historiach. Raz, kiedy jej jeszcze dobrze nie poznałam to zwierzyłam się z pewnej sprawy - widziałam niezadowolenie, złośliwe komentarze i potem to innym rozpowiedziała. To mi wystarczyło, by jej nie traktować jak przyjaciółkę i nie zwierzać się. Ale jak słyszę co u niej to tak wygląda jakby wzorowała się na mnie. Widziałam jak obsrwowała kiedyś ukradkiem moją fryzurę, a potem się tak samo obcięła. Jak ją zapytałam wprost o to, że ją zmałpowała to udwała głupią i niby nie wiedziała o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy pcie przy jakims spotkaniu bedzie chciala zdolowac lub co dogryzc i to sie nie daj i odpal tak ,ze jej w piety pojdzie. To samo z malpowaniem ,mow jej prosto w oczy . Nie mile jest juz to ,ze ktos nas nasladuje , a jakby mial osaczyc to juz w ogole... Zauwazylam ,ze one postepuja podobnie . Udaja przyjaciolki , zyczliwe, wypytuja sie , nasladuja , ubieraja tak samo , a w towarzystwie dopierdalaja , bo maja widownie . I o to im chodzi , ponizyc.No i oczywiscie obgaduja i chca jak najwiecej o nas wiedziec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietazwiatru
niedowartościowana zazdrośnica zbywaj ją, jej energia może Ci szkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietazwiatru
chociaż jest też druga opcja jeśli sama ją dowartościujesz ale do tego potrzebna silna osobowość i chęć żeby się w to bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak , sama ja dowartosciuje jak te dziewczyny wyzej ? One pomagaly i wyszlo im to bokiem . Zerwac kontakt lub unikac , ograniczyc do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×