Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julia 82

ojciec nie akceptuje dziecka bo nie byl przy porodzie

Polecane posty

Gość Julia 82

Moj problem dotyczy mojego partnera. mamy wspaniale dziecko, dobrze sie rozwija. jednak nasze szczescie zakloca zachowanie mojego partnera. Nie akceptuje on naszego malenstwa bo nie widzial porodu. Zarzuca mi ze to moja wina, a byla taka sytuacja ze nie mogl byc na sali porodowej. czy to sa jakies zaburzenia psychiczne? To stalo sie jakos jego obsesja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g yu ggo ho8ih
Tak, ewidentnie to coroba psychiczna, umów go na wizyte u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze słyszę aby warunkiem akceptacji dziecka była obecnośc przy porodzie , wielu ojców nie uczestniczyło w narodzinach a kochają swoje dzieciaczki - jego tłumaczenie nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu nie był gotowy na dziecko, sytuacja go przerosła i stara się to jakoś sobie i Tobie wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia 82
co nie ktorzy odwiedzajacy ten watek nie dorosli emocjonalnie . jesli ktos nie ma nic madrego do powiedzenia to niech chociaz nie pokazuje swojej glupoty. wlasnie chodzi o to ze chcial miec dziecko. zarzuca mi ze to moja wina, ale przeciez wielu ojcow nie widzialo porodu. Nie wiem czym tlumaczyc jego zachowanie. te ciagle zarzuty wobec mnie sa nie do zniesienia. Nie skutkuje zadne moje tlumaczenie. liczy sie tylko to ze nie byl przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo nim
on jest zaburzony. za tym kryje sie cos wiecej. dowiedz sie co i albo to zalatwcie albo zmykaj od wariata w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
nie akceptuje???? może i mi się wydaje ale może po prostu znalazł głupią wymówkę żeby nie zmieniać pieluch.... pewnie mu przejdzie jak dziecko podrośnie na tyle że będzie można się z nim powygłupiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×