cholera jasna....te kobiety

kiedy mialem 24 lata poznalem pewna 17 latke. nasza znajomosc szybko sie zakonczyla z niejasnych przyczyn. teraz, mam 31 lat. przypadkiem, na miescie, spotkalem te dziewczyne, wyrosla na piekna kobiete. chwile pogadalismy, ciagle o niej mysle. nie wiem dlaczego. mam od 2 lat zone, ale nie wiem, czy jestesmy szczesliwi razem do konca. tak chcialbym spotkac sie na herbate/kawe z ta dziewczyna, pogadac, odnowic znajomosc....

doradzcie mi prosze....moja zona tez nie jest ze mna szczesliwa widze to. nie rozstajemy sie jeszcze, ale nawet zanim spotkalem te dziewczyne przeszlo mi to przez mysl. jedyny kontakt do tej dziewczyny mam przez fb.. ogladam jej zdjecia i powracaja te wszystkie rozmowy miedzy nami

Wiesz że to może być zwykłe zauroczenie, ciekawość drugiej osoby. Przy bliższym poznaniu może okazać się, że wcale nie jest taka interesująca. Dlaczego nie układa Ci się z żoną?

zmienila prace, wydaje sie jakas taka nieobecna w domu. poznalem ja jak miala 19 lat, teraz ma 25 i jest troche inna. ja pracuje w domu, od zawsze wiec nasze zycie sie troche rozni. wzielismy slub cywilny tylko, oboje jakos nie palalismy sie do koscielnego. ja juz mialem swoje lata to chcialo mi siie slubu, ale czy dobrze wybralem...

nie podoba mi sie tez, ze moja zona wychodzi np na piwo z kolega. uwazam ze to nie wypada i robi mi tym przykrosc. pomijajac moja zone teraz, rozmawialem ostatnio z ta dziewczyna na fb, zaczepilem ja....zwierzyla sie, ze zakonczyla dlugi zwiazek, jest wolna. to mnie kusi. nie wiem co to jest...mam ochote ja teraz blizej poznac, pospotykac sie. jest taka radosna, wesola, kobieca... moja zona wydaje sie bardziej ponura:P

bo można łatwo rozwód wziąć i taka żona to żadna żona. Z ciebie też mąż żaden.

No wiesz, Twoja żona też taka była, więc nie wiadomo jak się zmieni tamta dziewczyna w przyszłości. Rozstałbyś się bez żalu z żoną? Nie tęskniłbyś?

Spotkałeś dziewczynę i już wszystko byś rzucił aby się z nią spotkac. Widocznie nie kochasz tej swojej żonki, skoro pierwsza lepsza Cię zauroczyła i już mam chętkę aby się z nią spotkac. Nie lubię takich facetów.

na randce może tego jej brakuje i też tęskni za Twoim dawnym Ty (na pewno też się zmieniłeś) wszczyscy się zmieniamy

Taa, odnowić znajomość. Nie okłamuj sam siebie, wiesz na co się zanosi. To Twoja decyzja. A nie warto przypadkiem powalczyć o małżeństwo? Czy Wy z żoną chociaż rozmawiacie o problemach? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak szybko się poddają. Ok, kusi cię inna laska to normalne. Ale związek małżeński do czegoś zobowiązuje. Na jaką cholerę się żeniłeś?

Wiadomo MŁODSZA ! .. najlepiej nie walczyc o żonę tylko leciec do pierwszej napotkanej znajomej.! Debilizm i tyle.