Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość thjdyhdyt

Dziwna sytuacja w bistro...

Polecane posty

Gość thjdyhdyt

Dość często jadam w tesco bistro z braku czasu, dziś też tam byłam. Za posiłek miałam zapłacić 14 zł, dałam 100zł a kasjerka mówi że nie ma wydać (nawet nie otwierała kasy). Po krótkiej konwersacji, że ja tez nie mam drobniej zostało na tym, że zapłacę kartą. Usiadłam może 4 m od kasy, pani kasjerka stoi koło kasy bo idą następni ludzie i tu cud! Osoba wyciąga też 100zł, do zapłacenia ma 15 zł i bez słowa bierze tą stówę i wydaję resztę, dla kilku innych osób również. Siedziałam tam prawie godzinę, babsztyl nie dokładał żadnych pieniędzy ale nagle miała z czego wydawać, nikogo nie odesłała, tylko jedną mnie. O co jej mogło chodzić? Ktoś z was się spotkał z podobnym potraktowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powwiem ci
nie jadaj w takich bistrach w tesco, realu czy innych. Co tam się zaczyna psuć to hop do gara, przyprawy i nie widać. Jak się usmazy czy upiecze to niewidać jak to wyglądało przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie zawolalas kierown
ika??? czy ona ma czy nie ma, to jej klopot zeby wydac :O jak nie moze odejsc od kasy to kierownik zawola kogos, kto kase jej do rozmienienia przyniesie, i niech sie ona tlumaczy, ze w kasie ma drobne ale nie chce ci wydac, no co z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku :)
To nawet nie wiedziałam,że takie miejsca są :) może liczyła że usłyszy,że reszty nie trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justtynna
Ja nigdy nie reaguje w sytuacji gdy sprzedawca/kasjer/ka mówi że nie ma wydać. To nie jest problem klienta. A ta kobieta potraktowała cie w sposób chamowaty :o ja gdybym widziała że jednak ma te drobne pieniądze podeszłabym i żądała wyjaśnienia, po czym i tak zgłosiłabym to do jej szefa czy kogokolwiek ona tam ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×