szczepionki skojarzone czy refundowane prze NFZ??

A widziałaś ten dokument? xxx pod artykułem jest link do skanu owego dokumentu.

Ja szczepiłam synka refundownymi tak zaleciła Pani neurolog do której jeździeliśmy z synkiem.

http://www.fhc.ie/artykuly_szczepienia.html tak jest w Irlandii, tak jest w Belgii, tylko naszą słuzbe zdrowia nie stać na refundacje skojarzonych, i w tym problem!

Każdy powinien przeczytać ulotkę producenta szczepionki i zwrócić szczególną uwagę na skutki niepożądane a także zaczerpnąć wiedzy na temat jej składu, zawartości rtęci oraz innych substancji szkodliwych dla organizmu dziecka. Według mnie należy zastanowić się czy narazić dziecko na ból po kilku ukłuciach czy zapłacić za nasz komfort psychiczny i podać lek który zagraża życiu dziecka. https://m.facebook.com/notes/ogólnopolskie-stowarzyszenie-wiedzy-o-szczepieniach-stop-nop/czy-szczepionki-wysoce-skojarzone-infanrix-hexa-i-pentaxim-są-bezpieczne/756023201091777i My wybieramy szczepionki refundowane w trosce o zdrowie naszej córki.

ja nie mam tego dylematu bo nie szczepie dziecka zanim nazwiecie mnie idiotka i swirem to powiem ze od dlugiego czasu siedze w tematyce i wiem wiecej niz wiekszosc tutaj ale jak ktos chce niech szczepi.

Z tymi szczepionka mi to pewnie jest tak, ze to różnie bywa, nie ważne skojarzone czy nie, gdy organizm ma słabą odporność.

Rząd chce wprowadzić refundowane szczepienia skojarzone ale stop NOP chce to zablokować.

podaj zrodlo, bo na stronie stop nop nie ma zadnej wzmianki o czyms takim.

Jasna cholera ja to juz wogole nie wiem co robic. Czym zaszczepic? Skojarzona czy refundowana.

najlepiej w ogole nie szczepic ale to moja opinia.

Ja jeszcze nie urodzilam a juz sie zastanawiam. I nie wiem co mam robic. Mam obiekcje do tych skojarzonych. Nie wiem czy chce szczepic na pneumokoki czy rota. Pojecia nie wiem co zrobic.

pneumokoki to naturalna flora bakteryjna czlowieka broniaca nas miedzy innymi przed gronkowcem zlocistym i meningokokami, szczepienia na pneumo to nieporozumienie, rota przy karmieniu piersia sa niegrozne.

Jestem lekarzem. Zdecydowanie dzieci trzeba szczepić. Powikłania po szczepieniach zdarzają się i będą zdarzać. Wg. statystyk rzadziej bywają powikłania po szczepieniach niż po przebytych chorobach zakaźnych. Dlatego warto. Jeśli chodzi o szczepionki skojarzone jest to dobre rozwiązanie ale kosztowne. Nie oszukujmy się dla przeciętnej rodziny to duży wydatek. Czy te szczepionki są lepsze? Poniekąd produkcja jest nowocześniejsza i jeśli chodzi o krztusiec zyskują dużą przewagę. Dają mniej odczynów poszczepiennych. Nie musi jednak być tak, że dziecko zaszczepione zwykłą, refundowana szczepionką będzie gorzej przechodziło szczepienie. Jest to sprawa bardzo indywidualna, zależna wyłącznie od tendencji u dziecka. Wszyscy moi znajomi z pracy szczepią swoje dzieci. Jedni stosują szczepionki refundowane a inni płatne skojarzone. Nie jest to podyktowane względami finansowymi ale ich własnym przekonaniem. Zarówno u jednych jak również drugich nie ma jakiś specjalnych powikłań a dzieci rozwijają się prawidłowo. Jeszcze nie zdecydowałam z jakiej szczepionki skorzystam dla swojej córeczki ale z pewnością zaszczepię moje dziecko wg kalendarza szczepień. Myślę również o szczepieniach p/ciwko meningokokom i pneumokokom bo ze względu na charakter mojej pracy i męża malutka z pewnością będzie korzystała ze żłobka i przedszkola. Ciesze się ze powstają takie fora internetowe bo niezależnie od wyrażanych na ten temat opinii wszystkie świadczą wyłącznie o tym, że każda z mam chcę tego co najlepsze dla swojego dziecka.

Tak sobie czytam co piszecie i dochodzę do wniosku, że czytanie o szczepieniach na forach to jakaś porażka. Pełno sfrustrowanych wariatek, które same były szczepione i są zdrowe a własne dzieci będą bronić przed igłą. Chwytacie się wszelkich sposobów by nakłonić inne osoby do tego by nie szczepić maluchów ale po co? Nie szczepisz? Ok, Twój wybór ale nie rób innym wody z mózgu. Nie twierdzę, że szczepionki są w 100% bezpieczne ale jak ktoś straszy innych faktem, że 70 dzieci zmarło na 10 mln no to śmiać mi się chce. Ciekawe ile dzieci z 10mln umarłoby gdyby nie szczepienia... Czytacie tak ulotki innych leków, proponuje przeczytać choćby lekarstw na alergię, antybiotyków. Wszystko ma swoje skutki uboczne tylko, że gdyby nie te lekarstwa to powikłania po chorobach byłyby zdecydowanie poważniejsze. Na koniec powiem tylko tyle, że w Polsce żyje prawie 40mln ludzi, z tego pewnie 99% była szczepiona. Paranoiczki, które tak namawiają by dzieci nie szczepić powinny się zastanowić jakim cudem ci ludzie jeszcze żyją. Przecież szczepienia powinny ich zabić.