Czy sa tu palaczki ktore lubia palić i nie chca rzucać?

Wszyscy tylko "chce rzucić" itd. tak jakby palenie było jakims wielkim cierpnieniem :P Jest tu jakaś osoba która tak jak ja nie chce rzucać i uwąza że palenie jest przyjemne? :P

nie ma? :(

Nie palilam nigdy i nie zamierzam palić! Pali sam pleps!

kurewsko dużo palę

a ta pani od plepsu to taka chrabini a z d jej smierdzi bo sama wypowiedzia okresla swoj poziom ha ha

od 7 dni nie plae bo.......... mi sie nie chce nic nie biore niekatuje sie po prostu nie kupilam kolejnej paki i tyle i zyje

Nie mam tego problemu! Nie palilam nigdy i nie zamierzam palić! Pali sam pleps! Widzę, że niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem :D Temat brzmi: "Czy sa tu palaczki ktore lubia palić i nie chca rzucać?" A nie: "Kto nie pali i nigdy nie zamierza palić" :D Ja bardzo lubię palić :) A zwłaszcza do piwa. Jak na razie rzucać nie zamierzam :)

ja zucilam dawno temu ,a rok temu widziałam jak czlowiek umiera na raka pluc ,jak chodziłam do szpitala w odwiedziny to asz ciary mnie przechodziły na myśl ze kiedys paliłam

palę, uważam, że to przyjemne, szczególnie we dwoje, albo z piweczkiem na balkonie w letnią noc, ale... chcę rzucić, bo do szału doprowadzają mnie ceny i coraz więcej świństw, które firmy tytoniowe tam wrzucają,.. palimy z mężem, to 700 zł miesięcznie;/

Palenie tego gowna jest dla ciot i frajerow.

ja zucilam dawno temu ,a rok temu widziałam jak czlowiek umiera na raka pluc ,jak chodziłam do szpitala w odwiedziny to asz ciary mnie przechodziły na myśl ze kiedys paliłam

przez jakiś czas jeszcze będę palić. Chociaż też robię sobie nieraz przerwy w paleniu - 3-6 miesięcy, żeby odpocząć :-)

pale tylko do alkoholu i jak biore dopalacze czyli okazjonalnie

dzis mialam rzucic. wypalilam 2 papierosy przez caly dzien. dla mnie to mega sukces, lubie palic, ale maz rzucil, syn mnie prosi, ceny powalaja, sprobuje dla nich ale nie chceeeeee :(