Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalka83

alimenty i prawa - SZUKAM PORADY

Polecane posty

Gość lalka83

Witam W roku 2009 mój były mąż został zobowiązany przez Sad do płacenia alimentów na 2 synów po 350zl na jedno.Oczywiście nie płaci (otrzymuje z funduszu). Po 3 latach zdecydowałam się na podwyżkę do 500zł na dziecko ponieważ chłopcy poszli do szkoły.Ojciec dzieci twierdzi że to o wiele za dużo ponieważ według niego np.180 zł/mies na żywność dla jednego dziecka to za wiele.Chciałam się poradzić czy 500zł na dziecko to jest tak naprawdę dużo? Również zostały mu ograniczone prawa rodzicielskie i wyznaczone odwiedziny 2 weekendy w mies na które nie przyjezdza ( mieszka w innym mieście około 400km od nas ale ma auto ). Od roku 2007 nie mieszkamy razem,ojciec ogólnie nie interesuje się dziećmi nie pamięta o urodzinach i innych świętach. Przypomina mu się o nich jak są wakacje i chce zabrać ich do siebie.Ze względu na dobro dzieci pozwalam mu je zabrać na tydzień (chociaż bym nie musiała). W listopadzie mamy sprawę o podwyżkę alimentów i tatuś oczywiście zaczął interesować się synami tzn. dzwonić (to chyba żaden przypadek)? Zastanawiam się nad całkowitym ograniczeniem praw ojcu ale nie wiem czy mam na to szanse i czy nie skrzywdzę dzieci bo jakiś tam kontakt z nim mają,jeśli można to tak nazwać. Zapomniałam jeszcze dodać ze były mąż założył nową rodzinę i ma przyszywaną córkę którą zawsze z resztą chciał mieć. Proszę o jakieś rady :o) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytam sie?
a masz nowego partnra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4tyhe
ja pierdole po co mieszkasz sprawe kasy z kwestią kontaktów ojca z dziećmi i jeszcze dodajesz tekst o przyszywanej córce którą zawsze chciał mieć? co to ma do rzeczy? tylko sie w sądzie nie ośmieszaj takimi wstawkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ograniczeniem praw może być ciężko, nieinteresowanie się to chyba trochę mało... jakby miał jakiś nałóg albo, no nie wiem, kochanki zmieniał nagminnie to byłoby łatwiej, a tak to ciężko... ale o podwyżkę walcz, 500 zł to akurat na dziecko w wieku szkolnym, tylko musisz mieć na wszystko rachunki- jedzenie, wyprawka szkolna, opłaty za zajęcia dodatkowe i wakacje, im więcej papierów tym lepiej ;) do tego niech się zobowiąże do pokrywania połowy kosztów większych wydatków typu dentysta albo kupno butów na zimę czy roweru. i co to znaczy, że nie płaci? nie ma dochodu? nie ma możliwości nasłania na niego kontroli czy naprawdę nie zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 263457ojhrt
01:25 [zgłoś do usunięcia] valar morghulis z ograniczeniem praw może być ciężko, nieinteresowanie się to chyba trochę mało... jakby miał jakiś nałóg albo, no nie wiem, kochanki zmieniał nagminnie to byłoby łatwiej, a tak to ciężko... co ty pierdolisz? po pierwsze czytaj uważnie, ona pisała że ograniczone prawa on już ma, poza tym nieinteresowanie uważasz za "mało" ?? a zmianę kochanego za powód? :-D pierdolisz smuty jak połamany/a. Brak zainteresowania rto jeden z istotniejszych powodów, już nawet te nałogi nie są tak istotne, bo rodzic z nałogami który się interesuje dzieckiem jest lepiej widziany niż taki, co nałogów nie posiada a zainteresowania nie wykazuje. to wynika z samej istoty władzy rodzicielskiej chociażby. ponadto nie ma czegoś takiego jak zobowiązanie do porywania połowy kosztów większych wydatków. kwota alimentów do jakich się zobowiązuje rodzica wyrokiem musi być określona konkretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 263457ojhrt
* zmianę kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadźka z pizdowa
masz skręta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×