Mdlosci co kilka miesiecy

doradzcie mi prosze bo juz zaczynam sie martwic. od okolo roku mdleje. wlasciwie to co kilka miesiecy,mniej wiecej w tym samym odstepie. zdarzylo sie juz 3 razy. po drugim omdleniu mialam robione badania-wszystko w normie.napewno nie chodzi o stres. no i dzieje sie to wtedy kiedy nie moge sie spodziewac bo czuje sie dobrze do ostatniej chwili :( co mi jest? boje sie ze kiedys zemdleje gdzies na ulicy i nikt mi nie pomoze

Idiotka to ty jestes i co lepsza zakompleksiona, i co z tego wiadomo o co chodzi, a teraz lec powyżywac sie gdzie indziej:D

na pewno nie jestem zakompleksiona,po prostu jak widzę jak taki pustak nie potrafi nawet nazwać co jej jest to aż mnie trzęsie!mdłości to uczucie kiedy zbiera cię na wymioty np.jak w ciąży jest niedobrze,a nie kiedy sie mdleje!!idiotka do potęgi n-tej.

oprocz tego ze mdleje jest mi tez niedobrze i to w ciagu chwili, wiec to chyba sa mdlosci czy moze sie myle skoro mam takie uczucie a jednak nie dochodzi do wymiotow?

tak,jeśli ci nie dobrze to sa do mdłości.Miałaś robiony rezonanas głowy?

Mialam 2 lata temu ale z innej przyczyny.Nic nie wykazalo.

ale wtedy już miałaś takie objawy?rezonans 2 lata temu to długo,a co ci wtedy było?ja czekam na wyniki,miałam tydzień temu,mam takie objawy jak ty.Sorry,że tak cie zaatakowałam,nieraz jestem hamska.

Padaczka.

Po pierwsze nie mdłości a omdlenia. Byk jak nic..... :O a po drugie mialam ten sam problem, mialam robione badania tj. testy pionizacji i inne duperele. Przyczyny nie znalezniono jakiejs konkretnej. Ale stwierdzono ze na tle nerwowym moze byc. Omdlenie spowodowane jest zawsze niedotlenieniem mózgu. Zmiana cisnienia, i wiele wiele innych powodow. Jesli podejrzewasz ze mozesz miec zmiany neurologiczne, to idz do neurologa. Nie wiem w czym masz problem. Nikt tu nie jest lekarzem.

tzn.ja nie zemdlałam ale nieraz już było blisko.

nie bylo sprawy ;) Jak juz bedziesz wiedziala, to napisalabys tutaj? Wczesniej miałam jakieś zaburzenia pamięci, ciągła senność itp. Badania krwi itd wychodziły dobrze i mialam ten rezonans, w ostatecznosci stwierdzono depresje. A to bylo prawdopodobne bo stracilam 2 bliskie osoby w wypadku. Teraz jestem zdrowa ale sennosc bardzo czesto daje mi sie we znaki, jednak mysle ze to krzywa przegroda, musze isc do lekarza tylko do listopada czekam na ubezpieczenie. A z tymi omdleniami chyba powiazania to nie ma. U mnie też z 2 razy zdarzylo sie ze bylo blisko ale na szczescie nie zemdlalam

Słuchaj,jasne,że ci napiszę jak będę mieć wyniki,sama się modlę aby były dobre.Druga sprawa to taka,ze mam jakieś wady w kręgosłupie szyjnym,będę miec rezonans szyi jeszcze bo lekarze podejrzewają(ortopeda),że to może być od tej szyi.Senność też ogromna,wręcz taka napadająca,jakby nagle nacisnął mi przycisk i prawie gasne,musze sie położyć,musze iść spać bo zemdleje.Może mam ucisk na tętnicę szyjną bo mam kręgi niestabilne i coś tam jeszcze.Zbadaj szyję,to moja dobra rada.