Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popolikkkkandddidff

OCEŃCIE MOJĄ SYTUACJĘ ŻYCIOWĄ

Polecane posty

Gość popolikkkkandddidff

z narzeczonym jesteśmy już po 30 - tce, ślub planujemy ale ja chcę za dwea lata a on za rok lub jak najprędzej , chce szybko miec dzieci , mi sie nie spieszy bo najzwyczajniej zal mi pracy. co prawda marnie mi płacą bo 2 tys zarobię ale zawsze to coś. pracuję i duż o i długo , wracam wieczorami zmęczona. mój narzeczony najchętniej by mnie widziałw domu i z dzieckiem . myślicie że jest sens rezygnowac z pracy na rzecz szybszego ślubu za rok -jak on chce zamiast za dwa - jak chce ja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty pracuj pracuj a potem zajdz w ciąże przed 40-stką co pzwiększa ryzyko urodzenia chorego dziecka o ile wogólwe urodzisz dla ciebie nigdy nie nadejdzie dobry czas na dziecko więc pracuj pracuj zapierdalaj za 2 tysiące haha a on zrobi dziecko takiej ktoa będzie gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptuptuptuptup
zwlekaj zwlekaj, z wiekiem sił przybywa, coraz lżej jest się zrywać w nocy i taskać bąbla i łazić za nim jak zaczyna chodzić i ganiać na spacery, mówie ci im później tym lepiej, poczekaj do sześciedziątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
dzięki za szczerośc - piszcie dalej. ja naprawde nie potrafie obiektywnie ocenic swej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możesz wziąć ślubu i pracować? czy to sie wyklucza? jak zajdziesz w ciążę to też przecież możesz pracować, po macierzyńskim np. przejść na pół etatu albo całkiem wrócić do pracy nie rozumiem tej konieczności wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooskwarna
każdy robi to czego potrzebuje w życiu jeśli jesteś po 30 tce i nie czujesz potrzeby posiadania dzieci to może sie nie zmuszaj inne kobiety chca mieć dzieci i mają, żyją, mieszkają i pracują ale jeśli dla ciebie ta praca jest taka ważna i wolność to sama dokonaj wyboru a nie pytaj na forum żeby ktoś decydował za twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
akurat w mym przypadku praca i dziecko i prowadzenie domu są nie do pogodzenia - pracę mam daleko od domu-w domu nie ma mnie praktycznie cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooskwarna
dla mnie osobiście takie życie bez ślubu i dzieci jest bez sensu ja mam rodzinę i dzieci mam dla kogo żyć, piękne zdrowe dzieci , kochający rodzice priorytetem jest rodzina na pewno nie wybrałabym jakiejś nędznej pracy za 2 tysiaki prace możbna mieć albo nie mieć a jak rodzinę odsuniesz to możesz jej już nigdy nie mieć i być w życiu samotna, chłop znajdzie inną i wspomnienia że miałas prace za 2 tysiaki tylko ci pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
poza tym przez ten rok pracy chce zarobic na suknie slubna - co przy 2 tys nie jest łatwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
hoskwarna - ale mi mądrze radzisz - serdeczne dzięki - może dlatego mam taką fobię przed utratą pracy, przed rodzeniem dzieci bo miałam ojca tyrana , biedne i trudne dziecinstwo. moj narzeczony to bardzo mądry i dobry człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
PROSZĘ O WIĘCEJ OPINI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
WOGÓLE TO CHCIAŁA BYM MIEC DZIECKO ALE BOJĘ SIĘ CIĄZY,PORODU POBYTU W SZPITALU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msmsmsmsmsms
a co za roznica za rok albo dwa:O tak pozatym czas idzie na twoja niekorzysc, mezczyzna w tym wieku szuka stabilnosci, jak jej nie znajdzie u ciebie szybko znajdzie mlodsza chetna na dziecko i slub. a ty zostaniesz stara panna ze swoja praca od rana do wieczora-mloda juz nie jestes zebys przebierala jak w kartoflach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
BO ZA ROK ZBIORĘ TROCHE KASY NA SUKNIE SLUBNA , I INNE WYDATKI Z TYM ZWIĄZANE-NA DZIEN DZIS.NIE MAM ŻADNYCH OSZCZEDNOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Ile masz lat? Mając 35 lat kobieta rodzi 1 dziecko na 800 z zespołem downa 40 letnia kobieta rodzi 1dziecko na 25 z zespołem downa. Masz pracę ok? Kiedy ona sie zmieni? Nie wiesz. Zawsze po macierzynskim mozna isc do innej lub wrocic do tej samej i dziecko dac do złobka. Zobaczysz ze zycie bez dzieci straci dla ciebie sens z wiekiem...kiedys zapragniesz a bedzie za poźno. Wejdz sobie na temat ciąża i macierzynstwo po invitro. Sa tam dziesiątki kobiet które mysały-mam 30 lat i u stóp cały świat a dzieci mi nie wgłowie. I co? Całe zarobione pieniądze za kilka lat wsadzały w invitro :( bo im sie dziecka zachciało w wieku 35,36,37,38.,39 lat a nawet w 42. Bo goniły za karierą. A niestety i jajniki i plemniki juz nie te same co koło 20stki :)_ Ludzie dobrze mówią. Rodzina nadaje zyciu sens. Bo co innego? Umrzesz i te twoje pieniądze nie będą mialy znaczenia a człowiek z krwi i kosci będzie po świecie chodził i odwiedzał cie na grobie i mówił " to było moja najwspanialsza mama na swiecie i dziękuję jej że mnie urodziła wychowała i mogła spokojnie odejść"-ja swojej to powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Pomśl jeszcze o tym że jak twoje dziecko pójdzie do gimnazjum ty będziesz koło 50siątki tak zwlekając a w liceum juz po 50siątce... Ale mówili ze nadejdą czasy gdzie rodzice-dziadki bedę dzieci do przedszola prowadzać:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kogoś nie stać na dziecko
albo pochodzi z patologii, to po cholerę ma się rozmnażać? Brakuje nam ludzi w kolejkach po zapomogi czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
nie pochodze z patologi ale ojca tyrana miałam - może dlatego mam uprzedzenia. a myslicie ze z męża wypłąty za 5 tys się utrzymamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
A jakbys poszła na macierrynski i na L4 to chyba bys miała te swoje 2000 albo 80% z tych 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
NO W SUMIE TAK. BO JA BYM Tez chciała jak najszybciej ale o kasę chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolikkkkandddidff
siedzi tu wiele mądrych osób widzę - dzięki że mnie przekonujecie - piszcie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz..........
a tu was zaskocze. Ja mam 35 lat, i jestem w pierwszej ciazy, rodze za 7 tygodnii. Pomimo mojego wieku, nie mialam zadnych problemow z zajsciem w ciaze, ciaza rowniez rozwija sie ksiazkowo. Jestem w 33 tygodniu i nadal pracuje, ani razu przez caly okres ciazy nie wizielam nawet pol dnia chorobowego, w przeciwienstiwe do mlodszych kobiet, ktore zaraz po zrobieniu pierwszego testu ciazowego ida na l4:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EDTFGJH
TEZ MI SIE ZDAJE ZE WIEK TU NIE MA WIELE DO RZECZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjjhgfd,,.:::
14:25 [zgłoś do usunięcia] no coz.......... a tu was zaskocze. Ja mam 35 lat, i jestem w pierwszej ciazy, rodze za 7 tygodnii. --------------jestes jedna na tysiac gdzie ciaza w tym wieku przebiega bezproblemowo wiec sie ciesz, przewaga dzieci to zespoly downa, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjjhgfd,,.:::
14:25 [zgłoś do usunięcia] no coz.......... a tu was zaskocze. Ja mam 35 lat, i jestem w pierwszej ciazy, rodze za 7 tygodnii. --------------jestes jedna na tysiac gdzie ciaza w tym wieku przebiega bezproblemowo wiec sie ciesz, przewaga dzieci to zespoly downa, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz... Takich jak Ty jest niewiele, ja mam 28, staram się intensywnie wraz z leczeniem od ponad roku, bylam ostatnio na zabiegu w szpitalu i ze mną na sali lezala kobietka 34 lata, wszystkie wyniki super i jej i meza, od 4 lat sie staraja o dziecko i nic. I lekarze rozkladaja rece, bo niby wszystko ok a ciazy nie ma. TAKZE WEZ popolikkkkandddidff POD UWAGĘ, ŻE MOMENT DECYZJI O STARANIU SIĘ O DZIECKO NIE RÓWNA SIĘ MOMENTOWI ZAJŚCIA W CIĄŻĘ. CZASEM TO TRWA MNIEJ NIŻ PÓŁ ROKU A CZASEM KILKA LAT JAK W PRZYPADKU TEJ KOBIETY. NIE ODKŁADAJ TEJ DECYZJI...MUSISZ SOBIE ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE, CO JEST JUŻ TERAZ DLA CIEBIE NAJWAŻNIEJSZE. GDY ODEJDZIESZ Z PRACY TO ZASTAPIA CIE KIMS INNYM, A TOBIE DZIECKA NIC NIE ZASTAPI. POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno: idąc na L4 w ciązy dostajesz do dnia porodu 100% wynagrodzenia, na macierzynskim dostajesz srednią wynagrodzenia z ostatnich 12 przepracowanych przez Ciebie miesięcy :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c gbgbg
serdecznie ci dziękuję brzoskwinko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×