Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MAMA2013LUTY

22 tydzien ciazy ktoś chętny na pogaduchy??

Polecane posty

Gość Fijfijfijuu
Kaja nieźle, aż nieprawdopodobne :) Dobrze, że nie wzięłaś tych tabletek! U mnie widać brzuszek, pępek już prawie cały wyszedł :) Ale przytyłam 5 kilo :( Aż się boję co to będzie dalej :( Ja też się zastanawiam co będę nosić zimą, już ledwo dopinam płaszcz ;) Trochę szkoda kasy na coś co się potem nie przyda.... Kaja a Ty ile masz latek? Nie masz jeszcze dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
ja mam 26 lat. nie , nie mam dzieci gdyby wtedy sie udało to moje malenstwo miało by juz dzis około 15 miesiecy. no ale cóż. ciesze sie ze jestem w tej ciązy z reszta zawsze chciałam zostac matką tak mniej wiecej ok. 24 orku zycia akurat wówczas brałam takze slub , wiec wszytsko było ladnie poukładane no ale mam nadzieje ze przynajmniej zrealizuje swoj lan nr 2 aby zostac po raz drugi matka przed 30-stką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Na pewno Ci się uda :) Dzielna jesteś :) Najgorsze pierwsze 3 miesiące, a to już za nami :) Też bym chciała przed 30-tką mieć 2 dzieci, ale mi się już raczej nie uda zrealizować tego planu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FijFijfijuu a Ty ile masz lat bo chyba nie pisalas i ktora to ciaza? az sie boje tej zimy i drogich plaszczow "na raz"... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
no niestety ceny sa zawrotne narazie nic nie znalazlam ponizej 200 zł srednio 240-320 zł normalnie nie byłoby mi zal bo w takim plaszczu napewno pochodzilabym 2 sezony ale jezeli mam go kupic wiadomo w wiekszym rozm. aby tylko miescił sie brzuch to żal wyrzucic tyle kasy na 3, 4 miesiace ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
bo za 200-300 zł to moge kupic ubranka dla dziecka, lub inne akcesoria/ tym bardziej mi szkoda , ze mam z zeszlej zimy dwa nowe płaszcze i kurteczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Mama pisałam, stara dupa jestem ;) Za chwilę skończę 28 lat i to moja pierwsza ciąża :) A te ceny to rzeczywiście nie zaciekawe, też wolałabym wydać na maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
28 lat to młoda kobitka choc ja osobiscie bedac w ciazy w wieku 26 lat a rodzac juz wieku 27 lat czuje sie staro. powinnam miec dziecko jakies 4 lata temu ale wiadomo w głowie, praca, studia, ustatkowanie hehe może i mądrzeale gdybym mogła cofnąć czas............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
He he, no niestety :) Trochę nam się zeszło z tą decyzją o dziecku. Jesteśmy razem od 11,5 roku, ale najpierw chciałam skończyć studia, dostać umowę na stałe, wybudować domek, wziąć ślub i dopiero maluch. Ze ślubem nam nie wyszło ;) Będzie po narodzinach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Gdybym mogła cofnąć czas to przyspieszyłabym decyzję o dziecku ze 2-3 lata conajmniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
my takze jestesmy 11 lat w zwiazku ogolnie , ale dopiero ponad 2 lata po ślubie. zaczelismy za gówniarzy a skonczyło sie na poważnej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
No to super, nie jestem sama :) Tyle, że mój partner jest trochę starszy ode mnie ma 34 lata :) Kaja, w ktorym tyg. straciłaś ciąże bo nie mogę znaleźć w Twoich wypowiedziach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Mama, to przykra sprawa :( A wsparcie rodziny masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tyle ze on chcial zebym usunela ciaze i juz nie jestesmy razem.... moze jeszcze zmadrzeje.... a moze nie..... eh......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, moja mama i rodzenstwo bardzo mnie wspieraja :) tymbardziej ze mama po raz 1 zostanie babcia i siostry obie mezatki bezdzietne:P (24 i 20 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
OOOOO Mamaluty przykro mi i przykre dla mnie jest zawsze to gdy w życiu dziecka, jego rozowju codziennosci nie uczestniczy dwoje rodziców moj mąż bardzo cieszy sie z tej ciazy. bardzo sie nami opiekuje, takie wsparcie jest naprawde potrzebne a jak ty sobie radzisz??? czy ojciec dziecka bedzie uczestniczył w conajmniej jego zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
a już doczytałam twoją wypowiedz na temat ojca dziecka tego nie toleruje ciekawe jakby kiedys jego ojciec do jego matki powiedział aby go usunęła ciekawe jak z taka wiedza po latach by mu sie żyło fijufijufiju - ciąże straciłam wczesniej bo 6/7 tyg. nie mniej jednak było to dla mnie szokiem bo ledwo sie dowiedziałam o niej, widziałam na usg , a potem nagle krwawienie przezyłam to takze mocno ze wzgledu na zabieg , cała ta otoczka szpital, krew, te wstretne łozko ginekologiczne i okropna metalowa miska miedzy nogami, to wszytsko nawet dzis przynosi mi mdłosci do tego ból po zabiegu był okropny ( zabieg miałam gdyz nie oczysciłam sie sama )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Faceci nie czują tego tak jak my :( Jak można usunąć coś co się nosi pod własnym sercem? Łatwo mu mówić :( Dobrze, że masz wsparcie rodziny, bo teraz wydaje mi się, że najważniejsze dla Ciebie to poczucie bezpieczeństwa. Jakoś to będzie, są tysiące samotnych matek, a Ty jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że jesteś młoda i na pewno znajdziesz drugą połówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Kaja, w to nie wątpię, na pewno było Ci ciężko :( Wiecie co, ja nie mam jeszcze takiej pełnej świadomości, że będę miała dziecko i cały czas czekam aż mnie olśni ;) Wiem, że jestem w ciąży, ale mam wrażenie, że to tylko taki inny stan ;) Kiedy pytałam koleżanek kiedy poczuły to "coś" to mówiły o ruchach dziecka, że wtedy do nich dotarło. Dla mnie również te kopniaki są czymś wspaniałym ale chyba bardziej do mnie przemówiło to ostatnie usg w 4D :) Jak zobaczyłam tą buźkę, nosek, uszka to pomyślałam, że to MOJE dziecko, sama je stworzyłam, to niesamowite :) A jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
ja ze względu na poprzednie poronienie oraz trudnosci na poczatku tej ciazy nie pozwalałam sobie długo na radosc i zadowolenie mowiłam o ciazy w sposob normalny, bałam sie okazywac emocje, bałam sie cieszyc gdyz myslałam ze za chwile spotka mnie znów cos złego i jakos tak wkoncu zaczełam sie cieszyc gdy byłam na usg w 15 tyg 5 dniu widziałam nózki, raczki, i fikołki. widziałam wyniki ze sa dobre i chyba wtedy puścił mi troche strach , a górę wzieło szczescie codziennie zasypiam trzymajac dłonia brzuch. głaksam sie po nich ale nie masuje non stop bo wiem ze tego nie wolno robic. mowie o ciazy juz z czułością. gadam czasami do tej małej istotki, która sprawiła ze odżyliśmy z mężem, jestesmy uśmiechnieci , pełni nadziei, i mysli ze bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
wieczorami zawsze leze i mysle ze o tej porze za kilka miesiecy bedziemy kapac niunie, kłasc spac, karmic itp.. czesto zerkam takze w miesjce gdzie bedzie stać łożeczko ojjj nie moge sie doczekac. w życiu jestem bardzo stanowcza, poważna, dyplomatyczna i taka ze no boja sie mnie hehe podchodze do ludzi z dystansem i ludzie do mnie takze gdyż jestem uważnym obserwatorem . ale kazdy kto wejdzie ze mna na temat dziecka , mówi ze czuje jakby rozmawiał z inna osoba. ze kazdemu sie wydawało znajac mnie oczywiscie słuzbowo -( bo prywatnie ludzie wiedza ze jestem inna) ze moje dziecko bedzie miało codziennie musztre heh a szczerze mówiac mysle ze rozpieszcze je do granic mozliwosci i opamietam sie dopiero przy drugim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Teraz po tej stracie pewnie tym bardziej doceniasz swoje maleństwo. Ja po tych plamieniach też miałam dłuuugo długo wizje katastroficzne (jak pisałam jestem pesymistką i panikarą) aż nagle coś puściło, uwierzyłam że będzie dobrze :) Tylko żeby z tym serduszkiem się wyjaśniło to będę szczęśliwa :) No i z tym kaszlem, bo cały czas się zastanawiam czy nie zaszkodzi maluchowi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijfijfijuu
Mama nawet szkoda na niego słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×