Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MAMA2013LUTY

22 tydzien ciazy ktoś chętny na pogaduchy??

Polecane posty

Zapomniałam Wam jeszcze napisać, że wczoraj wieczorem dostałam jakichś dziwnych bóli w klatce piersiowej bardziej po stronie serca, które promieniowały do łopatki i trochę do lewej ręki :( Już drugi raz w ciąży mi się to zdarzyło, ostatnio jakieś 2-3 mies. temu. To taki dziwny ból, jakby drętwienie, albo jakbym się nawdychała megazmrożonego powietrza. Taki ból do wytrzymania, ale bardzo nieprzyjemny. Nie wiem czy to płuca, serce, czy jakiś nerwoból :( Wzięłam tym razem paracetamol, po jakiejś 1,5h trochę mi przeszło, ale dostałam takiej zgagi, że myślałam że padnę, pół nocy z głowy. Słyszałyście może o czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic takiego nie slyszalam. ja biore witaminki i jestem z nich zadowolona, dostalam sierowanie na badania HIV i cos tam jeszcze (nie sa wymagane ale ona zawsze zleca) Wy tez mialyscie te badania? w poniedzialek wizyta. wczoraj wieczorem moj synek zaczal sie krecic i w pewnym momecie tak mnie kopnal ze brzuch to mi doslownie podskoczyl, na twarzy pojawil mi sie MEGA banan :) kurcze ale to bylo fajne, nie sadzilam ze tak szybko zobacze jak fika (wczesniej tylko czulam, nic nie widzialam), szkoda ze moj M nie mogl tego zobaczyc.. :( no ale na pewno zobaczy jeszcze nie raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gin powiedział, że nieszkodzi, że mam podwyższone żelazo. Gorzej mnie martwi, że zwykle co wizytę czyli co miesiąc ważyłam więcej o 1 kg, a teraz nagle 4 do przodu :( Od wczoraj nie jem słodyczy i jem lekką kolację, bo jak tak dalej pójdzie będę jak słoń :O Gin twierdzi, że suplementy dodatkowo powodują przybieranie na wadze i nie jest zadowolony że je biorę. Co do ruchów to ja już widzę od jakiegoś czasu :) Fajne uczucie :) A co do HIV to lekarz kazał zrobić na początku, razem z całym pakietem. Teraz z zakaźnictwa robiłam ponownie tylko Toxo w dwóch klasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja_@@@@@
A ja mam niedobór żelaza przez co hemoglobina jest w dolnej granicy normy Gin kazała brac zelazo o zwiększonej prxyswajalnosci wraz z kwasem foli. Widzę ze kazdego dniz brzuszek sie powieksza choc waga ledwo drgnie Boli mnie czasami krocze, pachwiny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, no właśnie ja też mam hemoglobinę na dolnej granicy i za niski hematokryt, dlatego myślałam, że może przyczyną jest niskie żelazo (początki anemii) a mam za wysokie :O U ciebie się wszystko zgadza :) Zazdroszczę Ci, że trzymasz wagę :) No ale coś za coś, dużo jadłam w tym miesiącu to teraz mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z wizyty na wizyte mialam +2kg, a ostatnio jak bylam i sie wazylam to tez przybylo wiecej..... widocznie tak maluszki rosna, wody plodowe i lozysko tez swoje waza wiec moze to dlatego... no ale oczywiscie malenstwa sa najwazniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj coś czuję, że ja też się do tej wagi ostro przyłożyłam :( Ale pocieszyłaś mnie MAMA, że nie jestem sama, a maluchy rosną jak na drożdżach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jedyne co mnie trzyma przy życiu z tą wagą ;) Że nie wspomnę, że poszłam dziś kupić nowy stanik, bo znowu "wyrosłam" i wyszłam z rozmiarem 75F :O No normalnie hełmofony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Witam wszystkie Forumowiczki. To mój pierwszy wpis tutaj, chociaż forum obserwuję już od pewnego czasu i czytałam część wpisów. Jestem w 21 tygodniu pierwszej ciąży. Z badań prenatalnych wynika, że będzie córka. Ciąża jest późna, gdyż mam 36 lat. Późno wyszłam za mąż, potem długo nie mogłam się zdecydować na ciążę. Przyznam, że decyzję podjęłam głównie ze względu na męża, który nie wyobrażał sobie bezdzietnego modelu rodziny. Poza tym, czułam presję społeczną i rodziny, te wszystkie pytania: kiedy?, a dlaczego jeszcze nie? itp. Większość koleżanek ma dzieci, więc podczas spotkań w większym gronie tematyka rozmów prędzej czy później schodziła na temat dzieci. Mam olbrzymi problem z akceptacją ciąży i zmian, jakie zachodzą we mnie pod jej wpływem. Jestem przerażona porodem i trudami opieki na dzieckiem, zwłaszcza jak czytam Wasze wpisy. Może wyolbrzymiam, ale wynika z nich, że poród to dramat i i psychiczne i fizyczne dokumentne ścioranie kobiety, także ze względu na zachowania personelu szpitala, a opieka nad dzieckiem to z kolei pasmo trudów i znojów. W dodatku, jak czytam Wasze wpisy, to wychodzi na to, że strasznie dużo już przytyłam, bo 5kg. Ogólnie nastrój mam średni... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee 5kg to nie tak duzo :P zapewne masz depreche ciazowa, i na Twoim miejscu wybralabym sie do psychologa (sama tez chodze bo i mnie dopadla deprecha) i bardzo mi to pomaga w codziennym zyciu :) u mnie dzis byl kolejny piekny dzien :) bylam tez na impresce urodzinowej kolegi i wlasnie wrocilam, w koncu sie wyrwalam "do ludzi" :) a co tam u Was dziewuszki?? ja juz czuje wyrazne ruchy synka i pepek zaczyna mi wychodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja_@@@@@
Witajcie Ja nie spie od 5 rano zdarza mi sie to coraz częściej , wieczorem padam a potem budzę sie okolo północy i leżę. Moja córcia także daje mi konkretne sygnały z brzuszka. Moj brzuszek to rano jest płaski dopiero pod wieczor wyskakuje . Ale go bardzo lubię i wygląda uroczo. Teraz nie mam za bardzo czasu pisac bo mamy remont, wiec latam po sklepach szukajac dodatków. Do tego praca Ahhh ta praca chwilami mam dość przez ból pleców, ale wiem jak bedzie mi ciezko gdy bede juz na zwolnieniu bo potem to niunia pochłonie caly czas. Nie wiem co bede robić przez te 3 m. Ile można sprzatac, chodzić po sklepach. Juz sobie wymyslilam ze bede chodzić do pracy raz w tyg. A odnosnie zwolnienia to co ile macie je wypisywane ? Ja chodzę prywatnie i zastanawiam sie czy za kazde zw. Bede placic jak za wizyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja_@@@@@
Witaj roxy Moja ciocia została matka pierwszy raz w wieku 40 lat. Córka ma teraz 7 lat. Dzieki dziecku ich życie zmienilo sie tylko na lepsze. Co do macierzynstwa to masz te same obawy co kazda z nas to naturalne. Ja boję sie porodu, szycia, nacinania, karmienia piersią, tego ze malenstwo sie przydusi podczas karmienia itp...... Ale wierzę ze sobie poradzę poza tym mam olbrzymie wsparcie męża a także mamy. Poradzisz sobie choć może teraz nie do końca teraz w to wierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Roxy100 :) Powiem Ci szczerze, że chyba każda z nas jest pełna obaw jak to będzie, czy dam radę, czy starczy cierpliwości, to chyba normalne. Mnie też czasem nachodzą czarne wizje, przede wszystkim właśnie, jak pisałam, że nie starczy mi cierpliwości, bo to nie jest niestety moja mocna strona :O Do tego czasem mam wrażenie, że to wszystko jest takie nierealne. Nie do końca wiem co czuję teraz do tego dziecka. Oczywiście miłe są kopniaczki itd. ale chyba do końca to do mnie nie dociera. Tak więc popadam co chwilę ze skrajności w skrajność z tymi moimi myślami. Ale tak myślę sobie, że właściwy czas na pokochanie w pełni tego malucha przyjdzie jak pierwszy raz wezmę go w ramiona, wtedy chwyci za serducho :) Czuję, że tak będzie :) Pomyśl jaka będziesz dumna jak będzie stawiał pierwsze kroki, jak zaśpiewa Ci piosenkę na dzień mamy w przedszkolu :) Staraj się myśleć w ten sposób, mi to pomaga :) Poza tym pomyśl, chciałabyś być kiedyś sama? Dziecko jest cząstką Ciebie, którą po sobie zostawisz :) Z córcią będziesz chodzić na kawę i plotkiwać, odwdzięczy Ci się za opiekę, gdy będziesz stara i będziesz tego potrzebować :) Ciekawa jestem czy cały clzas masz takie nastawienie jak piszesz, czy masz też czasem przebłyski, że będzie dobrze :) Jeśli to ta pierwsza wersja to jak pisze MAMA2013LUTY, może rzeczywiście warto wybrać się do psychologa. Teraz, kiedy zdecydowałaś się już na dziecko i nie ma odwrotu, postaraj się dać z siebie wszystko. Naprawdę wierzę, że przełamiesz się jak już zobaczysz to maleństwo :) Tego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA, dobrze że urozmaicasz sobie czas :) My też wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę do pałacu w Chlewiskach, spacerowaliśmy 2h, zrobiliśmy sesję zdjęciową z brzuchem wśród kolorowych liści i zjedliśmy obiadek :) Fajnie było, ale znowu się przekonałam, że tak długa jazda samochodem chyba mi nie służy :O Miałam po powrocie jakieś dziwne kłucia i nie wiem czy to macica czy jelita od długiej jazdy w jednej pozycji. W każdym razie najważniejsze, że już jest ok :) Kaja, gin najdłużej może wystawić zwolnienie chyba na miesiąc. Ja u mojego pojawiam się właśnie co miesiąc z tego powodu no i z powodu kontroli ciąży, więc tak czy siak pewnie jak i Ty jesteś u swojego raz w mies. to od razu wystawiałby Ci zwolnienie :) A co będziesz robić na zwolnieniu? To będą już Twoje ostatnie miesiące ciąży więc skupisz się na córeczce, wyprawce dla niej, pokoiku itd :) Poza tym idą świta więc na pewno będziesz miała co robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona_zszokowana
Witam :) Chciałabym się zapytać, czy można zajść w ciążę po stosunku przerwanym, który się odbył w 4 dniu 7-dniowego okresu? Ciekawi mnie to bardzo bo mam nieregularne miesiączki, i to nawet do 3 miesięcy spóźnienia. Teraz nagle zaczęły mnie boleć piersi. Bolą już podnad tydzień a @ powinna, teoretycznie, zawitać dzisiaj. Myślałam że wszystko będzie na czas a tu nie zanosi się na okres poza tymi piersiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona_zszokowana
niezbyt? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmartwiona, specem nie jestem, ale słyszałam gdzieś kiedyś o przypadku zajścia w ciążę w czasie okresu. Ale nie sugeruj się moj odpowiedzią, bo sama zawsze miałam regularne cykle i nie miałam z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jutro wizyte i ciekawa jestem jak tam moj skarbek :) |zwolnienie moze wystawic na miesiac. ja mam kazda wizyte zorganizowana tak, zeby odrazu zwolnienie wystawic, i juz musze sie stawiac co 3tyg na wizycie :) chodze do 2 lekarzy ale zwolnienie dostaje tylko od 1, i to glowny powod ze mam ich 2 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijfijfijuu owszem zdarza sie, wlasnie w taki sposob pojawila sie moja siostrzyczka - niespodzianka - ma juz 9 lat :) mama miala 35 jak ja urodzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA i ja m.in. Dlatego chodzę do 2 lekarzy :D To Twoja siostrzyczka musiała być niezłą niespodzianką :D Ja z kolei w piątek idę na to echo serca, związane z tą jasną plamką na serduszku. Staram się o tym nie myśleć, ale tak jak byłam w sumie spokojna tak teraz zaczynam się stresować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
tak tak fijufjiu nawet dziś co prawda nie w pracy , ale praca przyszła za mną na weekend do domu. robiłam parę rzeczy dzieki temu jutro w pracy bede mogła lecieć dalej z materiałem . wcześniej zdrzemnęłam się ok. 2 godzinki, a teraz siedziałam na allegro szukając różnych rzeczy do domciu. szukałam także bluzeczek dla siebie , nigdy nie miałam z tym problemua teraz wciaż cos nie tak to kolor, to fason, to długość hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
a wczoraj spotkałam cygankę która powiedziała , że w życiu będę bardzo szczęsliwa i spotka mnie jeszcze dużo dobrego ott takie gadanie choć potem dodała , że moje szczęscie w jakimś stopniu zależy od zagranicy możliwe , że tam wyjadę i tam ułożę sobie życie hmm i to już ma ziarnko prawdy gdyż mój maz ma firmę zagranicą i tam pracuje, właśnie zjeżdża już na stałe, gdyż ja chce zostać w Polsce. Ale nie wykluczam i nigdy nie wykluczałam , że jednak kiedyś tam pojedziemy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijfijfijuu hmmmm oto mój plan dnia (pn-pt): - 6:30 pobudka (budze siostrzyczke), sniadanie i takie tam roznosci zwiazane z wyprawieniem siostry do szkoly, - 7:40 ide dalej spac :), - 9:00 - 10:00 znowu wstaje, scielenie lozeczka, - 10:00 - 12:00 chigiena osobista, sprzatanie, zakupy, - 12:00 szykowanie obiadku, - 12:40 obiad, - 13:00 - 15:00 odrabianie lekcji z małą, ona czyta na głos lekture a ja ją słucham :), 15:00 - 17:00 odpoczynek, spacerek z pieskami, czasami drzemka, 17:00 - 20:00 TV, miedzy czasie jakas kolacja, 20:00 - 21:00 czas na kapiel :) 21:00 -22:00 TV, 22:00 SEN! nooo i miedzy czasie KOMPUTER :) mniej wiecej tak wyglada moj dzien, jeszcze zalezy to wszyszystko jak mala ma do szkoly, ale zwytkle plan dnia wyglada tak samo tyle ze z czas sie troche rozni, po za tym musze jeszcze wepchnac w ten "grafik" wizyty u lekarzy :) sobota jak sobota, oczywiscie rano sprzatanko i zakupy, a pozniej czas woly :) a niedziela jak niedziele, leniuchowanie i wyjazd do babci na obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×