Czy kobieta jest w stanie sama napisać sms....

Znam pewną kobiete już pare ładnych lat, kiedyś się we mnie kochała, ostatnio coś z nią pisze, sam odpisze, tylko nigdy sama nie napisze pierwsza, przenigdy... jest dla mnie to irytujące bo wydaje mi się, że pisze zemna na siłe.... Czy tak jest w rzeczywistości? Kobiety powiedzcie mi to^6

Tyle dziewczyn przegląda forum a żadna nie chce pomóc...?

ubzdurała sobie, że facet pisze zawsze pierwszy i to jemu ma zależeć. proste.

to ze sama nie wyjdzie z inicjatywa i pierwsza nie napisze sms badz rzadko jej sie to zdarza nie oznacza wcale ze pisze z Toba na sile:) kobiety tak maja wierz mi:)

Nie martw się to normalne. Kobiety chcą być zdobywane. JA robię dokładnie to samo :) I jeszcze mam pretensje że nie pisze :P

Ale to jest na maksa wkurzające.... rozumiem, że kobieta nie wyjdzie pierwsza do zapoznania choć ma ochote na kogoś, ale jak się już znamy to by mogła kiedyś pierwsza napisać.... Jej też na pewno zależy bo to ona miała na mnie ochote przez ubiegłe lata.... i tu się raczej nic nie zmieniło...

wyluzuj jeśli Ci na niej zależy. Czuj się jak zdobywca.

moim zdaniem to dobrze. jesli sama zacznie pisac to znaczy ze az tak bardzo jej na tobie nie zalezy

Ja na początku napisałam pierwsza...Później tak na wstrzymanie , chciałam żeby przez kolejne dni to on pisał pierwszy.Nie chciałam się mu zbytnio narzucać , chciałam żeby pokazał , że mu też chociaż troche zależy.

I też nie rzucałam wszystkiego żeby odpisać mu na sms-a tylko zawsze troche odczekałam...Raz za długo i później się na mnie odegrał tym samym , że też odpisał po kilku godzinach ;d Nie chciałam mu pokazywać słabości jaką do niego mam , że mi tak ch*lernie zależy może to głupie , ale często jest tak , że jak dziewczyna za bardzo się stara to facet zaczyna ją olewać.

Odpuść ją sobie, to jakaś pusta królewna, od takich lepiej z daleka.

ha ha - mezczyzni doradzajacy mezczyznom to prawie tak zle jak kobieta kobiecie...

ona jest raczej typem osoby szanujacej się. Nie wiem sam, odpuszcze jeszcze pare dni i potem znowu napisze.... Ach te kobiety..

migotka "moim zdaniem to dobrze. jesli sama zacznie pisac to znaczy ze az tak bardzo jej na tobie nie zalezy" Niby dlaczego? Skąd ta zależność, to nie powinno być odwrotnie...?

Tu się baaardzo myslisz. Bo na swoim przykładzie moge Ci powiedzieć, że pisałam pierwsza i to nie raz, wielokrotnie, ale jak zawsze zle się skonczyło i potem sie dziwicie ze kobiety rzadko piszą pierwsze- bo maja uraz i wolą, żeby to on pierwszy ''wychodził'' z inicjatywą,a nie one, bo nie chcą potem czuć ze zrobiły z siebie idiotkę..

Miej swoją godność i nie pisz. Przetrzymaj ją, zobaczysz, że ją to zaintryguje. A tak to ją przyzwyczaiłeś, że biegasz za nią jak piesek.

To zależy od kobiety, większość nigdy nie napisze pierwsza żeby nie wyjść na hmm łatwą? Znałem tak, która zawsze czekała aż napiszę pierwszy. Po kilku miesiącach nie napisałem, żeby zobaczyć jak zareaguje. 3 dni milczała, a potem napisała mi żenującego maila na 3 strony :)

Może to i powszechne, ale dla mnie nienormalne. Nie mówię by kobieta zawsze pisała pierwsza i totalnie przejmowała inicjatywę, ale chyba równowagę da się znaleźć, prawda? Facet ma się DOMYŚLAĆ, że tak naprawdę cieszycie się z tego głupiego smsa tylko zgrywacie księżniczki... BTW, może byście się spotkali jak dorosli ludzie a nie bawili w smski?;)

Paninairo, a tak z ciekawości, dlaczego żenującego?

robiła wyrzuty że skoro milczę to przestałem się nią interesować i że na pewno ją zdradzam. ale żeby choć raz napisać pierwsza to nie wpadła na to. brrr jak najmniej takich kobiet :)

Dobrze, że dość szybko wyszło, ale niezła babka:D

ja nie mam problemu z tym, żeby napisać jako pierwsza, a jak nie wykazuje inicjatywy tzn, że mam wywalone na tego faceta i odpisuje z grzeczności albo nie odpisuje

jeżeli to mezczyzna, którego znam do nowopoznanego na początku jako pierwsza nie pisze

Tylko wiecie, ja myślałem, że ona też wykarze troche inicjatywy, jest sama 19 lat ma za miesiąc. Dawniej się we mnie bujała, a teraz nic z jej strony... Czy może ona teraz chce abym ja pocierpiał tak jak ona cierpiała...? Ale czy to by miało sens jak ma ochote na mnie?^

Tylko wiecie, ja myślałem, że ona też wykarze troche inicjatywy, jest sama 19 lat ma za miesiąc. Dawniej się we mnie bujała, a teraz nic z jej strony... Czy może ona teraz chce abym ja pocierpiał tak jak ona cierpiała...? Ale czy to by miało sens jak ma ochote na mnie?^

Nie pisz do niej, nie dzwoń. Sama napisze, baby są już takie głupie.