Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnaaaaaaa

Zostawił mnie :(

Polecane posty

Gość samotnaaaaaaa

Witam, potrzebuję porady, bo powoli zaczynam wariować. Byliśmy w zgodnym związku dwa i pół roku. Ja zniszczyłam to wszystko, bo ciągle miałam pretensje, zrywałam itp. On to dzielnie znosił, walczył. 1 września znów do siebie wróciliśmy, ok, zaangażowałam się, postanowiłam się zmienić. Ale tu buum, okazało się, że on nagle nie ma czasu, że ciągle pracuje. Napisałam mu pare gorzkich słów i zerwał. Przeprosiłam, wróciliśmy do siebie, na tydzień, a byłam miła i potulna, nawet to, że się nie widywaliśmy i prawie nie gadalismy znosiłam, ale zerwał znów. I teraz jest cholernie oziębły, traktuje mnie jak zło konieczne. Widujemy się, wiadomo trzyma dystans, ale przytuli, pocałuje. Jestem w domu i jest jak kamien. Klnie, kłoci się. Kocham go i chce go odzyskać tylko nie wiem jak. Robię co mogę, ale mam wrażenie, że to nic nie daje. Powiedział, że mnie nie kocha już, że nie chce ze mną być i że wszystko popsułam. Co ja mam robić, doradźcie mi :( Nie umiem o nim zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz odpuscic, nic na siłę, czasem bywa tak, że raz coś zepsujemy z własnej głupoty i potem już nie ma odwrotu, ja też straciłam kogoś najważniejszego w życiu co prawda pomogła mi w tym KOLEŻANKA, ale do dzisiaj nie mogę sobie darowac, że ich poznałam ze sobą...szukam ukojenia ale ono nie nadchodzi i nie nadejdzie...głupoota boollli...musisz przeczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze!!!
zazwyczaj to dziewczyna uwaza ze to jej wina, dlaczego chlera, dlaczego?? ja tez tak myslalam jak moj facet ze mnazrywal, uwazalam ze to przeze mnie, ze jestem taka zazdrosa, ze robie mu wyrzuty, kontroluje go itd. ale po 9 latach uwazam ze to nie byla moja wina, on poprostu achowywal sie tak ze taka bylam. Zrywal ze mna i wracal przez 6 lat. Teraz jestesmy zgodnym malzenstwem, ja nie mam powodow aby sie zachowywac tak jak wczesniej i sie nie zachowuje, nawet sie nie klocimy bo nie mamy o co. To nie Twoja wina. A pewnie facet wroci, ale przyda Wam sie szczera i dluga rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaaaaaaa
Ja już próbowałam z nim rozmawiać, ale średnio to nam wychodzi, bo on się zaraz zaczyna denerwować, albo mówi "nie wiem" , "domyśl się", zresztą ciężko się z nim spotkać tak na rozmowe, bo on zawsze ma mało czasu. Czy można przestać kochać tak szybko, jak on mi to wmawia? W miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze!!!
czlowiek czy to facet czy kobieta nie przestanie kochac i nie wyrzuci z pamieci Was. Moze umysl probuje ale serce to serce. Mysle ze napewno sie pogodzicie, ale jesli bedziecie sie tak klocic to dlugo razem nie bedziecie. Naprawde przyda Wam sie zmiana, poza tym po co sie tyle klocic skoro sie kochacie?? szkoda czasu na klotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""" Zostawił mnie :(""" Ciebie, czy to co z Tobą związane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już byyyyłooo
już byyyłooo ze trzy razy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×