BADANIA KRWI !!!!!!

Witam Planowałam jutro z rana o 7 iść na badania krwi hormonów tarczycy czyli TSH i T3 i T4 oraz zawartosc żelaza we krwi. Problem polega na tym, że dzisiaj dostałam gorączki tzn stan podgorączkowy, ogolnie złe samopoczycie jak to przy przeziebieniu. I pytanie brzmi czy mopomo tego moge udać sie na POBIERANIE KRWI?? boje sie ze pomimo tego ze jestem przeziebiona wyniki nie beda prawidłowe.

nie robi się takich badań z gorączką, poczekaj aż choroba minie a kto zlecił Ci takie badania? zamiast t3 i t4 lepiej zrobić ft3 i ft4

tak tez myslalam ale chcialam sie upewnic bo juz zwlekam z tymi badaniami i zwklekam i tylko przez to wiecej problemow moze pozniej byc, tak o to chodzilo mi o badania ft3 i ft4. Podstawowe badania na hormony tarczyce chce wykonac aby pozniej udac sie z nimi do endokrynologa.

a jakie masz objawy? może zrób też badanie przeciwciał przy okazji?

w lipcu wykryto u mnie niedoczynnosc taryczycy mialam9,56 ze wzgledu na to ze mialam problemy finansowe nie kontynuowalam leczenia az do teraz. Mialam tez robione usg tarczycy i tam wszystko jest idealnie. Wiec teraz chcialabym skontrolowac jeszcze raz poziom TSH i zrobic dokladniejsze badania. i udac sie do endokrynologa po odpowiednie leki aby to wszystko wyrownac.

ok, to powodzenia :) ale to, że nie brałaś leków to była marna decyzja, te leki na niedoczynność kosztują kilka złotych miesiecznie

tak a kto mialby mi je wypisac?? skoro prywatna wizyta kosztuje 130 zl, a ze skierowaniem czekalabym do nowego roku. niestety tak jest:( a w tam tej chwili na prywatna wizyte nie bylo mnie stac.

samą receptę może wypisać każdy lekarz, nie tylko endokrynolog\ nawet zaprzyjaźniony weterynarz ;)

Nie zgadzam się z tym, tylko endokrynolog wie jaka odpowiednia dawke można przepisać.

nie chcę się kłócić, bo to niczego nie zmieni :) ale wiem, jak niedoczynność potrafi wymęczyć przez kilka miesięcy i lepiej brać nawet za małą dawkę, niż nie brać nic - np 50 mikrogramów i to, że tylko endokrynolog wie, jaką dawkę wypisać też nie jest prawdą, sama możesz się nauczyć interpretować wyniki badań i też to będziesz wiedziała - nawet jest to wskazane, żeby samemu wiedzieć, co i jak, bo lekarze nie zawsze super dbają o nasze zdrowie, a te wiadomości są łatwo dostępne w książkach i nawet w internecie, to nie jest tajemna wiedza zarezerwowana wyłącznie dla endokrynologów nie, żebym namawiała do niechodzenia do endo wcale, ale być może zdarzy się taka sytuacja, że nie będziesz mogła pójść na wizytę - a tak może być przecież jeszcze nie raz - to nie powód, żeby nie brać leków, które są nam niezbędne do normalnego funkcjonowania

a tez mialas problemy z tarczyca? ze wiesz na czym ta choroba polega itp? nikt nie chce sie klocic poprostu trwa dyskusja. ja sie z tym zmagam juz kilka miesiecy i jest strasznie ciagla sennosc zmeczenie doprowadza mnie do flustracji:( bywaja takie dni ze w ogole nie wstawalabym z łożka, jednak czulabym sie pewniej gdyby to byl endokrynolog i na ta pierwsza wizyte chce sie udaac wlasnie do lekarza specjalisty pozniej sie zobaczy. zreszta naczytalam sie za duzo o zle dobranych dawkach po ktorych ludzie puchli lub starsznie skoczyla im tez waga pomimo brania tabletek. wiec dlatego tez chce sie udac do kogos konkretnego o ktorym slyszalam duzo pozytywnych opini.

a tez mialas problemy z tarczyca? ze wiesz na czym ta choroba polega itp? nikt nie chce sie klocic poprostu trwa dyskusja. ja sie z tym zmagam juz kilka miesiecy i jest strasznie ciagla sennosc zmeczenie doprowadza mnie do flustracji:( bywaja takie dni ze w ogole nie wstawalabym z łożka, jednak czulabym sie pewniej gdyby to byl endokrynolog i na ta pierwsza wizyte chce sie udaac wlasnie do lekarza specjalisty pozniej sie zobaczy. zreszta naczytalam sie za duzo o zle dobranych dawkach po ktorych ludzie puchli lub starsznie skoczyla im tez waga pomimo brania tabletek. wiec dlatego tez chce sie udac do kogos konkretnego o ktorym slyszalam duzo pozytywnych opini.

ja choruję już od wielu lat i można powiedzieć, że znam tę chorobę na wylot właśnie dlatego pisałam, że to nie dobrze, że tyle czasu minęło od diagnozy i nie brałaś leków, przez to właśnie masz tak mało energii i ochoty "do życia" a jeżeli planujesz tylko tę pierwszą wizytę na razie, to lepiej zrób inaczej, bo początek leczenia u każdego lekarza wygląda tak samo, niezależnie czy to jest super specjalista, czy zwykły, średnio rozgarnięty endokrynolog - na Twoim miejscu poszłabym na pierwszą wizytę do kogokolwiek, byle jak najszybciej, a na konsultacje do tego super lekarza dopiero na etapie ostatecznego ustalania dawki - gdy wyniki już będą w okolicach normy i cały zestaw badań nie będzie Ci teraz potrzebny, na podstawie samego TSH dostaniesz lekarstwo, badanie ft3 i ft4 teraz niczego nie zmieni, lepiej robić te badania na późniejszym etapie początek jest zawsze taki sam - dostaniesz malutką dawkę, potem będziesz ją trochę zwiększała i po kilku tygodniach zrobisz kolejne badanie i kolejna wizyta w celu dopasowania dawki

i pamiętaj, żeby zabrać poprzednie wyniki ze sobą na wizytę, wynik USG też