Rozstanie z chlopakiem-zdrada..:(

Kilka dni temu dowiedzialam sie, ze moj chlopak spotyka sie z inna dziewczyna-od razu z nim zerwalam, nie chcialam sluchac durnowatych tlumaczen.Cztery lata zycia...A tak obiecywal, ze nigdy mnie nie skrzywdzi....Nie moge spac, nie moge jesc-wzielam urlop w pracy bo na niczym nie jestem w stanie sie skupic.Jest mi tak strasznie żle....Peklo mi serce....Jak sobie z tym poradzic? Pomozcie,bo ja juz nie wiem co dalej robic-po prostu sobie nie radze sama ze soba....:(

Czas...czas i jeszcze raz czas....

nie mamy jak Ci pomóc :( "czas leczy rany" ale obecny ból który przeżywasz jest nie do zniesienia. Najlepiej gdybyś znalazła jakieś alternatywne zajęcie, jeśli czujesz złość i frustracje zapisz sie na box lub karate, tam możesz przeładować cała skruchę. Jeśli lubisz czytać to siegnij po ulubione książki, te dzięki którym potrafisz zatracić sie choc na parę chwil. Wyrzuć z domu wszystkie rzeczy po chłopaku, zdjecia, prezenty, nie masz po co tego trzymać. Oraz pod żadnym pozorem nie oglądaj ckliwych komedii romantycznych, to tylko pogłębi tój dołek emocjonalny. Mam nadzięje, że szybko się pozbierasz, staniesz na nogi i otworzysz nowy rozdział w swoim życiu :)

dziekuje gugunia..... Dzis zamierzam zebrac sie do pracy,zeby zajac czyms mysli-mam watpliwosci jednak czy sobie poradze....Prawie cala noc nie spalam,mam zapuchniete oczy i ciagle placze...nie wiem co jest gorsze-wyjsc teraz do ludzi, czy zamknac sie w czterech scianach....

bidula.....strasznie ci współczuje......

A może to złośliwe ploty? Sama kiedyś mialam sytuację podobną kiedy chłopak z ktorym nie chcialam się umówić,bo bylam już w związku,naopowiadał klamstw mojemu partnerowi.Ja nawet po takim czasie nie poznalam faceta,nie mialam pojęcia kim jest,dopiero po dlugim namysle coś mi zaświtalao w głowie ,że byla taka sytuacja-a on czekał,czekał i się zemścił.Całe szczęście ,że nikt w to nie uwierzył.Jeżeli masz naprawde solidne dowody na zdradę ,to przykro ,ale jeżeli nie ,to nie wierz tak szybko we wszystko co inni mowią.

Niestety to nie sa ploty.....sama ich razem widziałam...... To dziewczyna z jego pracy.Kiedy po niego pojechałam pod firme, bo chcialam zrobic mu niespodzianke zobaczyłam ich usmiechnietych i obejmujacych sie......:( Moj swiat sie skonczył...:(

Prawda jest taka, że cokolwiek i ktokolwiek Ci nie napisze to nic nie ukoi Twojego bólu, czas jest najlepszym lekarstwem. Postaraj się spędzać czas znajomymi by nie myśleć, może idź na zakupy by poprawić sobie humor, masz ochotę płakać to płacza, nie tłum swoich emocji

I znow tu wyladowalam....Nie moge spac...Dziewczyny, barrrdzo wam dziekuje za te slowa i rady..Niestety nie potrafie sie niczym zajac ani na niczym sie skupic.Mialam zamiar spotkac sie z przyjaciolka ale po prostu mi sie nie chce....Jak ja mam sobie z tym poradzic....Najgorszy jest dla mnie moment kiedy przypomne sobie te jego wszystkie piekne slowa, obietnice.....MIALO BYC TAK PIEKNIE.....