Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorko kup

MOJ MAZ CIEZKO PRACUJE - BUDUJE NAM DOM, WCZORAJ PO CALYM DNIU PRACY PRZYSZEDL

Polecane posty

Gość autorko kup

do domu i pwoiedzial mi, ze od poludnia caly czas szumi mu w uszach ( wczoraj bylo wietrznie a maz nie lubi czapek) Teraz do niego dzwonilam to tez mowil , ze szum nie ustal :( Do lekarza za nic nie chce isc. Nie wiem co robic. W necie szukalam ale tam tylko jakies pierdoly pisza, ze niby to od uszkodzenia ucha itp niegrozne rzeczy , ale mnie to bardzo martwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluck:):)
czesto przy wysokim cisnieniu jest szum w uszach przy przemeczeniu tez przy narazeniu na glosne dzwieki no i przy zapaleniu uszu, ale o zapaleniu ucha u doroslego to wcale nie jest tak latwo i przewianie nie ma tu nic do rzeczy stawialabym na nadcisnienie albo jakis uraz akustyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopkikowska
moj maż tez mial szumy w uszach laryngolog przepisal mu krople do noca i suche ciepłe oklady naświetlał sobie mąz lampą solux a krople to miał jakies na recepte ale nie pamietam jakie to były daj mu cos przeciwzapalnego i jak macie mozliwoścć to ta lampa niech sie naświetla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anno11

witam wszystkich w dniu 04.06.2019 zachorowałem na jakiegoś rodzaju grypę przez kolejne 2 dni od rana miałem biegunkę
trzeciego dnia pojawił się silny ból gardła, zaś 4 dnia (07.06.2019) gardło magicznie przestało mnie boleć za to ogłuchłem na prawe ucho,
chciałem to przeczekać z nadzieją że samo przejdzie lecz tak się nie stało w dniu 09.06.2019 postanowiłem odwiedzić szpitalną przychodnię
po krutkim badaniu gardła ,a także wziernikowanie ucha otoskopem postawiono diagnozę -zapalenie ucha, lekarz przepisał Cefox 500 2x1
,Nystatyna Teva 2x1 oraz Ibuprom 2x1 wszystkiego łącznie było na 6 dni po kilku dniach stosowania leków nie było poprawy więc dnia 13.06.2019 poszedłem
z wizytą do internisty ten przepisał mi Cetraxal 2x1 do zakrapiania -na chybił trafił tego samego dnia odwiedziłem prywatnie laryngologa ten z kolei
przepisał w dalszym ciągu Cefox 2x1 i z racji tego że cierpiałem również na inne dolegliwości (problem z zatokami który mógł mieć wpływ na zapalenie ucha) przepisał Rupafin 1x1 na noc, Flixonase Nosule 1x 1/2 do każdego otworu
wróciłem do domu zadowolony i przekonany że już wszystko będzie dobrze mineły 3 dni i nadal nie było widać poprawy, zdesperowany zacząłem przeglądać internet i natrafiłem na kilka porad
dnia 16.06.2019 postanowiłem zrobić płukankę zestawem irigasin jedna buteleczka na jeden otwór druga na drugi zaraz po płukaniu do 5ml soli fizjologicznej wpuściłem 6 kropel
wody utlenionej wszystko razem wymięszałem i zakropiłem nos powtarzając "kuku kiki" mniej więcej 2,5ml do otworu następnie wszystko pożądnie wydmuchałem zacisnąłem nos palcami i kilkukrotnie dmuchnąłem, gdy zapadła noc natarłem maścią rozgrzewającą okokolice ucha tył, przód,
kawałek szczęki i szyi następnie położyłem się spać, następnego dnia rano (17.06.2019) nie odczułem żadnego efektu lecz mimo to znów posmarowałem się tą maścią w ten sam sposób i poszedłem do pracy,
gdy wróciłem po 8 godzinach ciężkiej charówki wykonałem zupełnie tą samą operację co poprzedniego dnia płukanie,zakraplanie,nacieranie itp.
ku mojemu zdziwieniu nastąpiła poprawa zacząłem lepiej słyszeć byłem jeszcze trochę głuchawy ale jednak poczułem różnicę, dnia 21.06.2019 byłem u kolejnego laryngologa który zbadał ucho zrobił audiometrię, stwierdził że słuch mam dobry słyszę jednakowo na oboje uszu tak samo a mój niedosłuch wynika z tego że sobie to wmawiam
zalecił wybrać te wszystkie leki co dostałem i zgłosić się na kolejną wizytę. Z internetu wyczytałem że mogą pomóc leki mukolityczne które zmniejszą ilość wydzielanego śluzu oraz rozrzedzają tą wydzielinę
więc postanowiłem dożucić ją do mojej suplementacji kupiłem flegaminę w tabletkach użyłem jej tak jak w ulotce 3x1 co 8h po każdej tabletce odczuwałem pewną ulgę tak jak by troszkę pomagały ale jednak nie do końca i znów po kilku dniach nadal byłem lekko głuchawy
a w uchu podczas wydmuchiwania miałem wrażenie że zalega jakiś "kisiel" takie sklejanie/rozklejania jakieś dziwne trzaski i pukania zdesperowany w południe dnia 24.06.2019 użyłem kropli Sulfarinol (miałem w apteczce całą nierozpieczętowaną butelkę)
po kilku godzinach gdy zapadła już noc poczułem się dobrze, ucho tak jak by się odetkało słyszałem dużo lepiej ,używałem sulfarinol tak jak w ulotce 2 kropelki do karzdego otworu 2x dziennie nie dłużej niż 5 dni po 5 dniach przerwa 2 dni i znów
5 dni stosowania, po tych 2 cyklach słyszę dużo lepiej ,na dzień 21.07.2019 słyszę dobrze lecz czuć minimalną różnicę pomiędzy jednym uchem a drugim.

moja rada: stosujcie sobie lek zawierający ibuprofen i pseudofedrynę, sulfarinol ,lek mukolityczny - mi pomogło trwało to długo ale pomogło.


moje wypowiedzi mogą być pozbawione ładu.
Szczerzę wierzę w to że moim komentarzem udało się komukolwiek pomóc w powrocie do zdrowia
życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia, powrotu do normalności.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jest dorosły, jeśli naprawdę by mu to dokuczało poszedłby do lekarza. Więc nie popadaj w paranoję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Hej miałam ostatnio podobny problem. Piłam lodowatą wode na upale. Najpierw ból gardła, potem gorączka a potem szum w głowie i lekkie zawroty głowy. Spanikowałam i poszłam do lekarza bo się przestraszyłam że to jakieś zapalenie błędnika, opon mózgowych czy ucha, już sama nie wiedziałam co. Lekarz przepisał antybiotyk pare dni później w sumie na drugiej dopiero wizycie, ale szum w głowie zbagatelizował twierdząc, że tam jest po prostu wszystko spuchnięte. Po zażyciu antybiotyku objawy choroby ustąpiły ale szum w głowie pozostał i doszło jeszcze przygłuszenie w jednym uchu! Przeczytałam skutki uboczne antybiotyku, bo jeszcze doszły mi skutki uboczne zażywania antybiotyku w postaci biegunki i mdłości, a tam pisało, że antybiotyk może spowodować głuchotę w uchu! W sumie już 3 tygodnie minęły i jest lepiej, ale jeszcze do końca mi nie zeszło to szumienie i przygłuszenie, chociaż jest dużo lepiej. Bardzo powolutku dochodzę do siebie.

Jednak powiem tak z takim szumem to lekarzowi ciężko się wyznać co do przyczyny, bo np. 10 lat temu miałam podobną akcję tylko, że gorszą, szum w uchu spowodowany tym że wyszłam z niedosuszonymi włosami na dwór gdzie był początek września, świeciło słońce, nie było zimna, tylko taki wiaterek wiał sobie. W pare dni zaczął mi dokuczać szum w uchu i laryngolog sie nie wyznał co to jest, dopiero musiało minąć kolejne 2 dni gdy się okazało, że sparaliżowało mi pół twarzy i musiałam jechać do szpitala na oddział i tam leżałam z tydzień a potem jeszcze w domu miałam leczenie sterydami. Także ciężko sie wyznać na takim szumie. Może to zarówno oznaczać coś poważniejszego jak i nie. Natomiast pewnikiem jest, że mąż powinien w domu być przez pare dni co najmniej i nie latać po dworze, bo może sie załatwć jeszcze gorzej jak przeziębi sobie jakieś zapalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×