Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna z pytaniem

Czy jest sens wiązać się z marynarzem?

Polecane posty

Gość Panna z pytaniem

Poznałam chłopaka, który mnie zafascynował z wzajemnością. Oboje jesteśmy wolni, on jest starszy ode mnie o 3 lata, ale to chyba nieistotne :) Mieszkamy nad morzem w sąsiednich miejscowościach, ale... on pracuje jako marynarz. W sumie nawet gdy ze sobą zamieszkamy, będziemy razem najwyżej przez parę miesięcy w roku. Oboje się zaangażowaliśmy, ale zastanawiam się, czy uda nam się wytrwać w takim związku. Wiadomo, w razie ewentualnego ślubu i dzieci - ze wszystkim zostanę sama. Ale to naprawdę cudowny facet i nie chcę pochopnie rezygnować... Proszę, doradźcie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
Może któraś z Was również stanęła przed takim dylematem i będzie potrafiła mi coś doradzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkol
teraz pełno takich związków faceci wyjeżdżają żeby zapewnić byt rodzinie i też ich nie ma x czasu. Na morzu kogo tam poderwie syrene?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
Naprawdę tak zdradzają? :( Zawsze wierzyłam, że mężczyzna jeśli ma silną wolę, może być wierny kobiecie, nawet gdy ona jest daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To legendy moja Słodka . Kiedyś byli marynarze z rejsami półrocznymi , albo i dłużej. Obecnie są kontrakty , mogą trwać 4,5 albo 8 tygodni (promy) Rybołówstwo dalekomorskie to inna bajka , tam jest inaczej (jakby). Nie martw się tym...żeby się "zakontraktować" trzeba mieć wieeelki staż w pływaniu , albo szczęśliwą passę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
LCroft - ten "mój" pływa w długie rejsy, po kilka miesięcy. Inaczej pewnie nie byłoby tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dlatego napisałam , że istnieje możliwość pływania na krótkich rejsach. np na promach (Gdynia, Gdańsk)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irenk@
Miałam faceta marynarza i nie polecam. Zaraził mnie chorobą weneryczną, z której długo się leczyłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irenk@
I jeszcze sie wypierał mówiąc, że to na pewno ja go zdradziłam, kiedy był na morzu. Gnojek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
Naprawdę nie ma ani jednej dziewczyny w szczęśliwym związku z marynarzem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam męża marynarza
i bardzo się kochamy, ale na początku było trudno. Na szczęście akurat w czasie gdy urodziła się nasza córeczka byliśmy razem i mogłam liczyć na jego pomoc. Na początku też obawiałam się zdrady, ale postanowiłam sobie, że będę mu ufać i okazało się, że to był dobry wybór. Jesteśmy razem 10 lat, w tym 7 w małżeństwie. Najbardziej chyba mała tęskni za tatą, zbiera muszle, które on przywozi jej z różnych rejonów świata i często dopytuje, kiedy wreszcie tata wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LCroft, ale KAŻDY marynarz nie może chyba pływać w tak krótkich rejsach, i akurat Ci tych których znam pływają w długich raczej. ­ A co pytania, każdy ma inne zapatrywania. Ja chyba bym nie wytrzymała, ale kto wie może jakbym była naprawdę zakochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 10
Ciekawy temat:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
A ja mam męża marynarza - Twój post bardzo podniósł mnie na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam męża marynarza
i jestem meeeeeeeeeeeeeeeeeega szczęśliwa:) tyle że mój ma kontrakty 6tyg/6 tyg, więc da sie znieść:) O zdradzie nie ma mowy, bo na statku,na którym pływa sa same chłopy, a na ląd nie moga schodzić:) Twój chłopak może poszukać pracy w innej firmie-niekoniecznie polskiej i pracowac na krótsze kontrakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
ja tez mam męża marynarza - a macie dzieci? Bo tak się zastanawiam, że to ciężko ogarniać dom, zajmować się dziećmi zupełnie samemu. Nie ma żadnej chwili dla siebie, zwłaszcza, gdy są małe. Nie mówiąc już o samotnej ciąży, która może się zdarzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam męża marynarza
dzieci jeszcze nie mamy, ale planujemy:) Ja wychodze z założenia,że wszystko da sie pogodzić, zorganizować itp. tym bardziej,że -jak napisałam wyzej-mój mąż ma stosunkowo krótkie kontrakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnjkdnsjkbjbjdke
oj ciężka sprawa z tymi marynarzami.też byłam w zwiążku z marynarzem.rozstaliśmy się nie przez zdradę,czy to że on wypływa a ja nie wtrzymywałam rozłąki.był inny powód.a co do ich zdrad.to jedni zdradzają,drudzy nie.zależy od charakteru i od faceta.zdradzić można również być na miejscu i mieć żonę u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi :) każdy punkt widzenia jest dla mnie cenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnekw
Tu masz cały topik o tym, 533 stron o marynarzach i marynarzowych, poczytaj sobie:P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3208810 A tak w ogóle to jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, z tym, że mój kolega jeszcze z czasów licealnych też jest marynarzem, już dawno się mną interesował, teraz po latach znów zaczął, spotykamy się, z tym, że ja jak na razie nic do niego nie czuję i szkoda mi go, bo to dobry chłopak:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnekw
Z jednej str bardzo go lubię, a z drugiej jakoś nie mogę się na razie zaangażować, dlatego nie wiem czy brnąć w to dalej z nadzieją, że może z czasem coś do niego poczuję, czy odpuścić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnjkdnsjkbjbjdke
kjnekw to juz chyba sama powinnaś wiedzieć czy czujesz cos do niego czy nie.jak wypłynie to sie przekonasz.tesknota itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z pytaniem
Tamten topik już widziałam, ale ja jeszcze nie jestem w związku, więc pytam osób, które też stawały przed takim dylematem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak pisza wyzej,jak facet
chce to bedzie zdradzac majac blisko swoja babe.Malo to takich? wszystko zalezy od charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×