Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielona_wróżbitka_

Zawiodłam się na koleżankach i przyjacielu:(

Polecane posty

Gość Zielona_wróżbitka_

Wszystko z powodu tego, jak wyrażają się o mężczyźnie, z którym się spotykam. Arek, bo tak ma imię mój facet, nie jest delikatnie rzecz ujmując, typem przystojniaka. Wręcz przeciwnie. Chudy, wysoki, z tendencją do garbienia, w okularach, z cerą, która pozostawia wiele do życzenia, z krzywym nosem, uchodzi raczej za niezbyt urodziwego. Do tego jest dość nieśmiały i zamknięty w sobie, przynajmniej w stosunku do osób, których nie zna. Zauważyły to moje koleżanki, przyjaciel i matka, no i niestety krytycznie podchodzą do oceny mojego wybranka. Cały czas słyszę, że "zasługuję na kogoś lepszego", że to " ciota", "brzydal", "co za szczurowata gęba", "jak możesz z kimś takim być" itp. I przykro mi. Najgorszy jest kumpel, który naśmiewa się z Arka na każdym kroku. Nie żebym się sugerowała tymi uwagami, nic z tych rzeczy, ale czuję się zawiedziona tym, że ludzie, których znam od lat, nagle ujawniają swoją podłą naturę i nie są w stanie pojąć, że jestem szczęśliwa w tym związku. Nigdy nie spotkałam kogoś tak interesującego, nigdy też nie było obok kogoś, kto rozumiałby tyle rzeczy bez słów. Arkadiusz niesamowicie mi imponuje : i szeroką wiedzą, i wrażliwością na różne sprawy, co więcej, jego introwertyczna, lekka marzycielska natura bardzo mi się podoba. Dlatego jestem przybita tym, że bliscy mi ludzie nie chcą bliżej poznać Arka. Co to za teksty "że jesteś dla niego zbyt ładna". Owszem, do brzydkich nie należę i na ogół podobam się facetom, ale czy uroda jest dla mnie jakimś darem, wyznacznikiem? Nie sądzę. Nie chcę być z kimś, kto ocenia mnie tylko po wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Przykro się robi na myśl o tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Prosiłabym o kilka słów z waszej strony, jeśli to nie problem. Czuję się naprawdę przybita :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miej to w d..., jeśli facet ma dobry charakter i świetnie się z nim rozumiesz, jeśli dodatkowo go kochasz to nie daj się stłamsić przez innych. To Ty spędzisz z nim być może całe swoje życie. Wybieraj dla siebie, nie dla innych. Co z tego, że będziesz z kimś kto się wizualnie podoba Twoim znajomym i rodzinie jeśli będzie miał podły charakter, jeśli Cie zdradzi. Wtedy będziesz sama ze swoim dramatem. Odpowiadasz sama za siebie, więc wybieraj względem siebie, nie innych. Zacytowałbym słynne słowa z "Małego Księcia" ale jestem facetem więc nie zrobię tego ;P Jeśli Twój przyjaciel nabija się z Twojego faceta to nie jest Twoim przyjacielem...myślę, że warto mu jasno o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19x
jak ci ludzie mówią ze to ciota, nawet najlepszy przyjaciel, to cos w tym jest. Teraz jestes zaślepiona, za kilka lat im jeszcze podziekujesz. I ta szczurowata gęba, juz sobie go wyobraziłam...bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Oczywiście, że wybieram dla siebie i nie zamierzam ani trochę podporządkowywać się temu, co mówią inni. Jak już pisałam, chłopak jest bardzo wartościową osobą, która dba o mnie i wspiera w dążeniach, które podejmuję. Mamy wspólne pasje, podobne gusta, jedno drugie zaraża swoim światem. Co więcej, to pierwszy facet, który szanuje moją potrzebę wolności. I on ma to ode mnie zagwarantowane. A co do tych ludzi... wiem, że nie ma co się nimi przejmować, ale przyznam, że miałam o nich lepsze zdanie. Tymczasem koleżanki zachowały się jak głupie małolaty, a przyjaciel totalnym egoistą (byliśmy jak rodzeństwo, poswięcałam mu zawsze sporo uwagi, więc poczuł się odsunięty, gdy znalazłam sobie chłopaka). Szczególnie żałosne było to, gdy powiedział mi, że "powinnam nie zadowalać się resztkami". Wg niego powinnam sobie znaleźć kogoś bardziej męskiego i przystojnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
zielona wiekszosc facetow to cipy , egoisci ktorzy mysla ze im wszystko sie nalezy i lubia sie nabijac sie wkolo z ludzi. Z tego co piszesz to masz wartosciowego chlopaka :) Pierdol przyjaciol jak wyzej. To jest zwykle wywzszanie sie i wykorzystywanie slabszych. Moze smiesnie to zabrzmi jak powiem to do dziewczyny ale pokaz ze masz jaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciel może coś czuć do Ciebie, może to taka frustracja, trudno powiedzieć. Rodzina na pewno go zaakceptuje, bo jak pozna go bliżej nie będzie już zwracać jedynej uwagi na wygląd. Dziewczyny kiedyś dojrzeją i zrozumieją, że liczy się coś więcej niż wygląd. Nie mogę nic więcej doradzić poza tym co już powiedziałem:) Życzę szczęścia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
jak twoj przyjaciel taki cwaniak niech wyjdzie na solowke z roznym sobie a nie za slabszych sie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Wyobraź sobie, droga Julo, że mnie nigdy nie kręcili typowi przystojniacy, a raczej faceci o dość specyficznej fizjonomii, z jakąś skazą, w odrobinę rockowym klimacie. Nie potrafię zainteresować się mężczyznami, którzy wzbudzają tyle zachwytu w innych kobietach. Dla mnie właśnie tacy 'brzydale" wydają się pociągający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
e jednak nie przegralem zycia sa jeszcze madrzy ludzie na tym swiecie -.- zajebiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Nie wiem, czy Kamil czuje coś do mnie, bo do tej pory był zakochany w naszej koleżance, ale nie podoba mi się jego zachowanie. On zawsze lubił być na piedestale, lubił, jak ktoś nieustannie się im interesował, więc w osobie Arka poczuł zagrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
hahahaha , ja pjerdole. Zostan przy swoim chlopaku :) A ten kamil niech sobie zazdrosci dalej. Cos mi sie zdaje ze to narcyz xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
A co do mamy... Ona, nie powiem, jest miła dla Arka, ale co z tego, skoro przed ojcem kreuje go na nieudacznika i dziwaka (tato jest za granicą i nie miał okazji poznać mej sympatii). Dla niej on jest niezaradny życiowo, bo nie pracuje, w dodatku ma na studiach rok w plecy, co też ciągle wypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
Dobra powodzenia zycze :) Na przyszlosc chlopak to chlopak , kolezanki i przyjaciele to co innego i nic im do tego z kim ty chodzisz , Tyle z mojej strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Dziękuję za rozmowę;) Od razu lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość [zgłoś do usunięcia]1
Lepiej dobrze sobie wybierz faceta na życie. Unikniesz później jakiś niespodzianek typu rozwód, czy co tam jeszcze tutaj kafeterianki opisują. Jeśli ten Twój chłopak spełnia Twoje oczekiwania w tym zakresie to powinnaś z nim zostać. Przyjaciele i znajomi to co innego. Z nimi nie przeżywa się życia na co dzień. Ciekawe czy wzięliby odpowiedzialność za takiego wybranka, który spełniałby ich kryteria, a okazałby się typem faceta, którego cechy opisują tutaj nieszczęśliwe kafeterianki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto20
wiesz bo wiekszosc ludzi ocenia innych w ciagu pierwszych sekund i po zachowaniu . Twoj przyjaciel to egoista , twoje kolezanki to cipki a ty masz zajebistego chlopaka a mama sie nie przejmuj , to ty wybierasz nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19x
koles do tego jest bezrobotny wiec u mnie byłby na wstępie spalony.Gdzie na randkę Cie zaprosi? Do parku? i kupi po piwie z biedronki bo mu mama dala 3 zł? Ciekawe jaki kierunek studiuje, obstawiam ze zarzadzanie i marketing albo moze turystyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Śmieszna jesteś, dziecino. Tyle powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19x
moze jakies argumenty bo obrazac kazdy potrafi, bezrobotny chocby mial zlote serce to nie zapewni utrzymania przyszlej rodziny wiec spotykanie sie z nim uwazam za strate czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona_wróżbitka_
Dokładnie. Tak się składa, że bardzo ciekawie spędzamy czas, chodzimy ciągle na koncerty, do teatru, do kina, na wystawy, jeździmy też często w góry stopem. Fakt, wciąż jest na utrzymaniu rodziców, ale ja też kiedyś byłam, no i co tego? Wierzę, że znajdzie pracę. I nie oceniaj ludzi po kierunku, bo to dopiero niski poziom inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19x
dobrze ze rodzice za wszystko płacą, ja musialam isc do pracy jak tylko skonczylam 18 lat i dokladac sie do życia. W podroze stopem to nie uwierze, nikt nie zatrzyma sie jak widzi jakiegos kolesia I nie umniejszaj mojej inteligencji bo mam swoje zdanie o osobach studiujacych kierunki po ktorych mozna zrobic kariere co najwyzej na kasie w tesco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×