Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luizka191

problemy z nastolatką pomocy

Polecane posty

ma prawie 15 lat,do tej pory była grzecznym i posłusznym dzieckiem... teraz wszystko jej nie pasuje,to że obiad nie taki,że w niedziele jeździmy do moich rodziców,ona by wolała pójść gdzieś z koleżankami od kilku dni są jakieś kłótnie w domu,już nie potrafi ze mną spokojnie rozmawiać,tylko się wydziera,co mam robić,jak reagować?macie podobne problemy?jakieś kary jej dawać za pyskowania,czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Cudowny etap gimnazjum... Przetrwaj tylko do liceum, będzie lepiej. Pamiętaj, że krzycząc na nią nic nie zdziałasz, bo ona będzie krzyczała na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sananana
oto obraz polski, kobiety niepotrafiace wychowywac swoich dzieci przychodza po rade na kafeterie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Ustąpić możesz tylko w przypadku tych niedzielnych wyjazdów. Ona już jest prawie dorosłą dziewczyną, nie koniecznie musi mieć ochotę żeby jeździć do dziadków. Też wolałam w jej wieku pochodzić z koleżankami i to w dzień wolny od szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Obiad nie taki? OK, niech nie je. Zgłodnieje to znajdzie lodówkę (ale nie dawaj jej dodatkowej kasy na hamburgera jeśli zaraz o nią poprosi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to też już próbowałam,chciała jechać z koleżankami na zakupy,pozwoliłam...myślałam że będzie milsza,nie dość że nie wróciła o wyznaczonej porze to jeszcze z pretensjami że kasy miała za mało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jej powtarzaj, spokojnie, ale stanowczo, że zupełnie na głowę ci nie wejdzie. Jak się spóźni to drugi raz nie pójdzie, a mennicy też w komórce nie masz żeby jej dać więcej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sananana ja tylko mam nadzieję że ktoś mi tu doradzi,i ma większe doświadczenia:)to moja pierwsza nastoletnia córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Kiedy nie wraca o umówionej godzinie (toleruj kwadrans akademicki)wtedy możesz dać jej tygodniowy szlaban na wychodzenie. Bądź stanowcza, ale też spokojna. Kłótniami nic nie zdziałasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Aha, pamiętaj o kieszonkowym (chyba tygodniówka lepiej się sprawdza niż kasa raz w miesiącu). Nie dawaj jej więcej. Niech się nauczy oszczędzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za rady:),widzę że muszę do niej podchodzić "na spokojnie"czy się uda to nie wiem,ale spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Powodzenia :) Pamiętaj, w liceum będzie już łatwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×