Spaliście kiedyś na ulicy? Bo ja tak...:/

zdarzylo mi sie spedzic noc na przystjnku na szczescie bylo lato, kilka razy w piwnicy

dziś spałam na dworcu i nikt sie nie zainteresowal tym co robi młoda dziewczyna leząca na ławce

Z wyboru czy z konieczności ?

no właśnie, dla czego? bo chyba nie jest z toba najgorzej skoro z neta korzystasz

troche to i to...w domu mam nieciekawą sytuacje i czesto musze stamtąd uciekac albo mnie wyganiają za drzwi :( i tak sie błąkam cala noc po miescie, galeriach, parkach teraz jest zimno i to jest najgorsze. Czasami pojde do kolezanki z uczelni ale nie moge sie wpraszac non stop. Nikt nie wie jaką mam sytuacje w domu :O no a internet w telefonie. Czuje sie troche jak bezdomna :/

nie moge jz.k Nikt nie wie jaką mam sytuacje w domu I No to nam ją opisz.

a co sie dzieje w domu jesli moge spytać? że az cię wyganiaja za drzwi.

Powinnaś poszukać miejsca w akademiku , porozmawiaj z "władzami' uczelni, przedstaw sytuację . Zawsze jakiś kąt znajdziesz .

a jesli nie da rady w akademiku to przynajmniej tymczasowo idz do ośrodka dla bezdomnych. no chyba ze pijesz albo cpasz. takie są tam warunki.

moj ojciec jest alkoholikiem gdy wraca pijany znow jest awantura krzyki ,matka zrzuca wine na mnie i siostre ze to moja wina, ze po co jej bylo malzenstwo, rodzienie dzieci ze moglaby teraz zyc sobie spokojnie sama a nie z długami i menelem w domu :O kiedys mi powiedziala ze mogła mnie nie rodzić. Uciekłam z placzem z domu na 4dni. Potem znow jest normalnie zwyczajna rodzina az do kolejnej awantury. Zdarzylo sie ze wystawili mi plecak za drzwi

matka zrzuca wine na mnie i siostre ze to moja wina, ze po co jej bylo malzenstwo, rodzienie dzieci ze moglaby teraz zyc sobie spokojnie sama a nie z długami i menelem w domu kiedys mi powiedziala ze mogła mnie nie rodzić. I Jesteś osobą dorosłą więc oznajmij matce że nie życzysz sobie takich tekstów i za swoje decyzje ona sama ponosi odpowiedzialność nie ty. A tak zapytam,gdzie w tym wszystkim rola twojego ojca? Do niego nie ma żadnych pretensji?

zony alkoholikow i damskich bokserow widzą wady w innych ale nie kochanym misiu pysiu :O a nawet jesli to sie boją

na lotnisku - w Liverpoolu Samolot miałem rano, a tak się stało, że dzień wczesniej musiałem się wynieść czytaj zwiać z kwatery bo trafiłem na totalnych zjebów. Swoją drogą było nawet fajnie i całkiem dużo ludzi tak tam nocowało - też Polaków ;) Ludzie się porozwalali po ławkach, podłogach, nawet ciepło było (na dworze już mróz) a ochrona łaziła i pilnowała ;) więc nawet spoko i się przespałem, przedrzemałem bez obaw

co innego na lotnisku gdzie jest cieplo a co innego w KRZAKACH, albo w lesie w zaroslach albo po prostu pod mostem :O mi sie to zdarzylo raz...pojechalam do rodziny, pomylily mi sie dni i przyjechalam dzien wczesniej a ich jeszcze nie było... Nie mialam duzo kasy wiec na hotel nie starczyło, nikogo tam nie znałam, do ich sasiadow tez nie poszlam, wstydzilam sie i by pewnie mnie nie wpuscili w koncu obca dziewczyna :D Połaziłam po galerii, po miescie a noc spędzilam koło torów, wyjelam z torby dwie bluzy i na tym sie polozylam :O dobrze ze to byla wiosna i na dworze juz cieplo, nie wiem jakbym miala spac w takie zimno jak teraz jest albo zimą :O zycie bezdomnych jest jednak straszne, nie wiem jak oni sobie daja rade

ja kiedys spałem na działce pod starym wagonem kolejowym.Było wtedy bardzo zimno.Przykryłem się taką folią co sie na nią liście zgarnia.Starzy mnie wyrzucili z domu bo im nie pasowało to ze mam normalnych kolegow a nie tylko prymusów. Potem musialem sie włamać do altanki i spedzilem tam kilka dni.Potem rodzice wyprosili mnie zebym wrocil.

Pewnie, że się sypiało w różnych miejscach :) To było w grudniu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3757e181696b444d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/052a26a4d7458872.html Ale u mnie to kwestia wyboru, a nie przymusu, więc troszkę inaczej to odczuwam. Niedługo czekają mnie dwa tygodnie spania pod chmurką :P

A myslałam, ze tylko ja jestem nienormalna :) 2 lata temu po maturze nie dostałam się na studia, z wlasnej glupoty oszukiwalam rodziców :( wiec z radoscią wzielam walizke i wyjechalam niby do akademika. Tez mam za soba włamanie, ale do opuszczonego budynku spoldzielni mieszkaniowej, tam była rodzielnia rur ciepłowniczych wiec było bardzo cieplo ale niestety goły beton brudno i ciemno. Spedzilam tam 5 dni dopoki kolezanka mnie przygarnęla z innego miasta a potem dostałam sie na inną uczelnie, rodzicom powiedzialam ze sie przenioslam. Innym razem poznałam faceta, bylam przy okazji w jego miescie, ale nic z tego nie wyszło, nie przypadlam mu do gustu, wracam na dworzec a nie mam portfela, zgubilam... Dzwonilam do niego ale mial to w dupie, powiedzial ze jest w pracy i zebym jechala na gape, no spoko poszlam na dworzec a najblizszy pociag dopiero rano wiec spalam z bezdomnymi na ławce :O

Lomu - to przystanek PKS ? :D fajne miejsce ale pewnie zimno, wieje no i Ty masz spiwor a nie folie albo kartony: D

do NBBBXXx moj brat tez tak oklamywal, wydalo sie, klamstwo to okropna rzecz nie mozna oklamywac tak rodzicow widzisz do czego cie to doprowadzilo

Folia to bardzo dobry izolator, trzeba było nachuchać pod nią - nie przepuszcza powietrza i po kilku minutach masz tak gorąco, że się odkrywasz.

jw. folia to plastik, nie przepuszcza powietrza wiec masz cieplo :)

Lomu - byles chyba w moich rodzinnych stronach ;) widze na 3 fotce mape z zaznaczoną droga do puszczy kozienickiej ;)

Do Dęblina o z powrotem wtedy szedłem - 226 km w 43 godziny

Ja spalam raz na dworcu od 21-5.30. Przy okazji dostałam mandat :o