prysznic po siłowni - wstydzę się :/

Hej, mam taki problem, może śmieszny, ale dla mnie poważny i nie wiem jak go ogarnąć :) Otóż przepisałam się na inną siłownię, wchodzę do szatni, a tam zonk - prysznice nie pozasłaniane, ani kotary, ani kabiny, takie tylko jak na basenie, wszystko na wierzchu :o O tyle chociaż dobrze, że tylko dla kobiet, ale i tak łeeeeee... I co, mam zakładać strój kąpielowy, żeby wziąć prysznic po siłce? :o w sumie i tak by mnie to krępowało. Mogę w sumie się nie myć po ćwiczeniach, do domu mam 5 minut z buta, ale w takim razie nie będę mogła korzystać z sauny :( Krępujecie się takich sytuacji? Bo nie wiem, czy to ze mną coś nie tak, ale nie znoszę takiego czegoś :( toż to straszne

ok, to jest krepujace u nas wszystko w boxach- zamykane

Ja chodziłem też, gdzie prysznice były naokoło w pomieszczeniu okrągłym... Faceci kąpali się w bieliznie, kąpielówkach, jak rozmawiałem z koleżanką to u nich w szatni też dziewczyny ubierają bikini/strój kąpielowy przed prysznicem. Ja akurat jestem facetem i nie mam problemu z nagością, żeby powiedzmy wziąć prysznic nago wśród samych facetów. Jednak rozumiem, że niektóre osoby może to krępować. Dziwnie tak chodzić przepoconą do domu, a jak lubisz saune to musisz wziąć prysznic. Może naprawdę dasz radę w tym stroju kąpielowym?

Dzięki za komentarze :) Ano, chyba wyjścia nie mam, trzeba będzie ze strojem się pomęczyć :O Ale dziwi mnie to, to nowy klub, otwarty 2 miesiące temu, a rozwiązanie jak za Gierka :/ przecież postawienie nawet głupich zasłonek nie kosztuje tak dużo, a byłby większy komfort, ehh....

Nie wiem skąd taka moda... Ale tak właśnie jest we wielu klubach i naprawdę jest różnie. Np. W moim obecnym są oddzielne kabiny a ludzie i tak biorą prysznic w bieliźnie, kąpielówkach:) Co już jest dla mnie dziwne. Albo jak ktoś na saunę wchodzi w ciasnych slipkach. Na saunie skóra powinna jak najbardziej oddychać, a w takim stroju to tylko poparzeń można się nabawić. (chociaż może tylko ja tak nagrzewam:P) Zazwyczaj jak siedzę sam to podkręcam, bo trzeba się trochę dostosować do innych.

też by mi nie odpowiadał brak kabin, ale noszenie ze sobą stroju kąpielowego i zakładanie go do kąpieli jest dla mnie śmieszne i groteskowe. dużo bardziej bym się wstydziła tego, że jestem tak wstydliwa i zakompleksiona, że aż muszę odwalać cyrk i brać prysznic w ubraniu niż swojego gołego tyłka. w przeszłości byłam wielokrotnie w sytuacjach, że trzeba było sie kąpać w takich warunkach i powiem ci, że to dość szybko powszednieje. a obce osoby specjalnie uważają, żeby sie na ciebie nie gapić i nie wyjść na natrętów. no i takie namydlenie sie i wypłukanie, to jest ekspresowa sprawa, a cyrk z zakładaniem bikini pod ręcznikiem i ściąganiem go później jest chyba bardziej skomplikowany:)

jakich kąpielówkach na siłce jak i w wojsku wszyscy faceci na waleta się kąpią każdy jest przecież jak go bóg stworzył czego się wstydzić

nie udalo sie wprowadzic gender do szkół, do basenów też niezbyt, co za życie

u mnie na szczęście są zamykane ;)

No to może być krępujące. Pomęcz się ze strojem albo idź i zgłoś obsłudze. Nie płacisz za to żeby tyłkiem świecić masz prawo do prywatności. https://100club.pl/artykuly/Zadbaj-o-siebie-jesienia,4190.html