Koleżanki, pomocy !!!

Cześć, mam problem z koleżankami. Jestem w drugiej klasie tak więc zdążyłyśmy się wszystkie dość dobrze poznać. Podzieliłyśmy sie na dwie grupki, które się przjaźnią- ja właściwie jestem w obydwu i latam od jednej do drugiej. Pierwsza jest jakby to napisać "zła" one same tak o sobie twierdzą. Kiedy rozmawiam z nimi pojedyńczo wszystko jest ok, dogadujemy sie i śmiejemy, problem w tym, że jestem cicha i nieśmiała, więc jak stoimy w grupie to zazwyczaj sie tylko przysłuchuje i śmieje z i ich żartów, ale kiedy już zagadam to wszystkie jakby mnie nie słyszały, to strasznie nie miłe uczucie. W drugiej grupce są dziewczyny, z którymi najbardziej się przyjaźniłam do początku tego tygodnia, nie wiem dlaczego ale zrobiły się dla mnie bardzo nie miłe, a wręcz oschłe,wgl sie nie uśmiechają, kiedy do nich podchodze wyglądają jakby jakąś mękę przechodziły, kiedy pytam o coś, żeby zagadać to dostaje krótką odpowiedź kończącą temat rozmowy ze mną.Najgorsze jest to, że nie wiem czym sobie zasłużyłam na takie traktowanie, z żadną się nie kłóciłam, ani nie uraziłam wcześniej, nie obgadywałam. Wszystkie traktują mnie jak jakąś rezerwową koleżanke. Czuje sie przy nich wszystkich jak piąte koło u wozu. Błagam pomóżcie mi ! i prosze nie mówcie, żebym znalazła inne koleżanki, bo nie ma w klasie innych dziewczyn. Bardzo boli mnie to, że jestem sama jak palec wśród 16 dziewczyn w klasie.

Wiem z doświadczenia jak bardzo młodzi ludzie szukają akceptacji. Myślę, że powinnaś zapytać koleżanki wprost co się stało, że nie chcą z Tobą rozmawiać? Być może uznały, że kolegując się z grupą tych "złych" np. obgadujesz je lub się wyśmiewasz? Skoro noszą miano "złych" to chyba nie bez powodu. Poza tym uważam, że nie można się przyjaźnić z wszystkimi naraz. Kolegować owszem. Jeśli chcesz mieć przyjaciół musisz być uczciwa w stosunku do nich i do samej siebie. Pamiętaj, że każdy człowiek jest inny, ciężko pogodzić różne charaktery, tym bardziej w wieku licealnym, gdzie dużo jest buntu, głupoty, szydzenia i złośliwości. Czasem nie warto zabiegać o pewne przyjaźnie, gdyż w tym wieku nie każdy rozumie, że przyjaźń działa obustronnie i bezinteresownie.