Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bingobingo

Co jest tańsze w utrzymaniu? DOM czy MIESZKANIE???

Polecane posty

Gość bingobingo
A ty masz czas na koszenie angielskiego trawnika??? Mi wystraczy polski :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam domek 116 m2. Miesiecznie ok 70 zl za wode i 90 zl za prad. Intrnet 35 zl, tv 50. Podatek od nieruchomosci 180 zl rocznie. Ogrzewamy dom piecem smieciuchem i kominkiem wiec ciezko to wyliczyc, bo latem grzejemy wode grzalka ( ok 30 zl wiecej do pradu miesiecznie), zima palimy drzewem i weglem, zalozmy ze ok 2000 tys rocznie za opal. Mieszkanie jest wygodne bo nie martwisz sie o ciepla wode i ogrzanie, ale jako matka dwojki dzieci i wlascicielka labradora, swierdzam, ze dom jest mega ulawieniem jezeli chodzi o dzieciaki. Mam wyjscie z salonu na ogrod, dzieciaki siedza na dworze, ja mam je na oku, zima zakladam kombinezony, wylaze przed dom do lasu.nie tarmosze sie po schodach z wozkami itd. Deszcz leje, psa wykopie na ogrod, wysika sie i wroci. I dom i mieszkanie ma swoje wady i zalety, zalezy co jest dla nas wygodnijsze. Do domu dochodzi utrzymanie ogrodu i takie tam sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@do a moze: nie wiem skad tyle jadu w Tobie... Moi rodzice sprzedali mieszkanie w centrum i przeprowadzili sie do domu na granicy miasta, pod lasem. To dom babci, wyremontowali go i rozbudowali. Znam ten dom od urodzenia, kiedys faktycznie nie bylo tu nic, a do miejskiego autobusu trzeba bylo zapierniczac 2km przez las. Teraz poza kanalizacja sa juz wszystkie miejskie media, przystanej autobusu mamy 2minutki spacerem. Dojazd do centrum, to w porannym szczycie 30 minut, co jak na dzisiejsze standardy jest super. Kiedys mieszkalismy tutaj sami, a teraz wybudowalo sie pelno ludzi, ktorzy tez uciekli z blokow i wszyscy sobie chwala. Co do ogrodu, to wszyscy z domami na forum podreslaja, ze jest sporo pracy i trzeba to Mam swoje superowe moim zdaniem mieszkanie w miescie, moi znajomi tez a i tak bardzo chetnie zjezdzamy z moimi przyjaciolmi do moich rodzicow, niezaleznie od pory roku, bo jest tu po prostu super. A teraz sie zmywam, bo ide zbierac grzyby - za plot :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci lekarz
no widzisz kochana,nawet nie wiesz jak wyglada taki trawnik:) i dlatego ci pisze miec dom-spelune albo dom na poziomie. Nie,nie mam czasu na koszenie,zamawiam goscia i nam kosi. taki dom-spelune to mozna miec za tanioche,ale miec ladny dom,utrzymany w czystosci i w jakims stylu to trzeba miec na to kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci lekarz
a poza tym-myslisz,zetrawe sobie posiejesz i ci tak sobie rosnie?no moze i wyrosnie i bedziesz miec lake:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doklaa
a z tą 3 dzieci do gdzie do tej pory mieszkasz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilith
no tak,jak sie jezdzi do kogos na gotowe...to wiadomo,ze fajnie. A my uwielbiamy akurat takich co do nas przyjezdzaja i sie ciesza jak obledy jakies. Bo pracy mamy w pip,przez caly rok,a ci co przyjezdzaja mysla sobie ze to tak samo wszystko sie robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahaopal
Zawsze kiedyś chciałam mieć nieduży dom ale jak słucham koleżanek z pracy jak one po powrocie do tychże domów muszą zaiwaniać myć te wszystkie okna, sprzątać syfy po wspólnym grillowaniu, bez przerwy coś. Nie wyjeżdżają bo piec a w lecie strach bo włamania. Uwierzcie mi że żadna nie ma czasu zalegnąć z książką na leżaczku bo trawnik bo ogródek kwiatki, drzewka owoce itp. A ten raj dla dzieci... Podobno ich dzieciaki nudzą się bo sa na podwórkach same bądź z młodszym\ starszym rodzeństwem, dziewczyny czasem muszą wozić je do miasta do sal zabaw lub na basen bo tam " jest fajniej" Tak że wraz z mężem postanowiliśmy zaoszczędzoną kasę wydać na motocykl i zostajemy w bloku, gdzie zawsze sąsiadka odbierze pocztę i podleje kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy mieszkanie, masakra. Zaostatni rok za ogrzewanie zapłacilismy 5000 i nie było nas 2 miesiące w domu, bo byłam w ciąży i leżałam u rodziców w domu. Nie mięliśmy jakoś potwornie gorąco, po prostu musiałam mieć w miarę ciepło a i tak wychodząc na spacer skręcalam ogrzewanie i na noc grzało tylko w pokoju gdzie spaliśmy. W czynszu mamy wodę, kanalizę, śmieci, fundusz remontacyjny, opłata eksploatacyjna, osobno prąd, gaz, kablówka, internet. Mieszkanie 62m2, wychodzi za czynsz 300zł. Jednak jest u nas tak, że co miesiąc płacimy za ogrzewanie przez cały rok i potem dopłaca się. Teraz doliczają nam 430zł i czynsz mamy 693zł. Ja bym się nie zastanawiala, dom i tylko dom. Teraz dziecko tylko na balkon mogę wystawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Wiesz, co to jest speluna???? Bo ja nigdy w takim miejscu nie byłam, ale domyślam się, co mozesz mieć na myśli.... Dom, o którym mówię, na podstawie zdjęc jest piękny, ciekawy architektonicznie, w środku gustownie wykonczony. Jestem pedantką i w moim mieszkaniu jest czysto i elegancko, podobnie będzie w potencjalnym domu. A co do trawnika i ogrodu... nie zrozumiałas mojego przekazu, ale niewazne ;-) Jak pisałam, mam dzialkę rekreacyjną i na tej działce piękna, zielona, zadbaną trawe, ale... posesja wygląda naturalnie a nie wykoszona pod linijkę... takich "sztucznych" ogrodów nie cierpię... i nie zamierzam takowego mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebubeńka
do poprzedniczki.dokladnie ,takie trawy pod linijkę to masakra.ja tam lubię taki stan półdziki;troche trawy,jakies drzewa,krzewy owocowe i tak mam na wsi.w lato namiot,miejsce jest na ognisko,ławeczki wokół.kosi ten kto ma czas.a jak nikomu sie nie chce to trawa tak sobie rośnie i tez jest fajnie.ale takie wymuskane pod linijkę brrrrrrrrr..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebubeńka
na taki wymuskany trawnik pewnie dzieci nie wypuszczacie ,bo jeszcze zadepczą.he,he.u mnie wiara biega między drzewami aż miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do belzebubenka
wypuszczamy,wypuszczamy do tego mamy basen. No i gosci tez mamy,a jakbym chciala lake to bym sobie ja kupila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do belzebubenka
ty wogole nie wiesz co to oznacza miec angielski ogrod:) ale rozumiem,skad masz wiedziec... trawa jest tak mieciutka,ze mozna na jezyku po niej chodzic.no i przede wszystkim to nie jest trawa 10-80 zl za kilogram na allegro,chyba,ze ty na prawde czekasz az ci sie z pola obok posieje:) wogole nie wiesz o czym pisze...no nie dziwie sie zreszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do belzebubenka
trawy pod linijke to masakra:)no jak kogos nie stac to nie ma takiej trawy,a te trawy pod linijke sa wysokiej jakosci-z tej zwyklej lakowej pod linijke koszac to dziekuja. A teraz juz wiem o jakie wam domy chodzi:)no speluny jak dla mnie:)to i moze mniej kosztuje niz mieszkanie,ale dziekuje za taki dom i za takich wlascicieli. Czesto sie widzi takich obsrancow,ale ONI DOM MAJA ha ha rozpizdziaj na okolo,ale dom i krytykuja tych co maja mieszkanie w jakiejs dobrej dzielnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebubeńka
polacam słownik,,NAPRAWDĘ''.na ignorancję orografii i trawnik nie pomoże.nawet chiński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
DO: do belzebubenka... ty naprawdę myślisz tak jak piszesz??? Czy tylko prowokujesz??? Bo jesli to twoja prawdziwa postawa, to współczuję tobie a przede wszystkim ludziom w twoim otoczeniu, chyba że to takie same snoby eufemistycznie określając :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do belzebubenka
gdybys madra byla to bys pokapowala sie,ze nie mam polskiej klawiatury:) jedyna rzecz,do ktorej sie doczepilas do mnie to problemy z pisownia.A mowa zupelnie o czyms innym,kochaniutka. fajne masz argumenty,ale tu nie przejda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebubeńka
co z tego,że mają trawę angielską jak używają słow powszechnie uważane za obrazliwe.reasumując o klasie człowieka nie świadczy wymuskany dom czy trawnik ,ale inne rzeczy.takie prównanie-świnia jak wejdzie do gniazda to nie poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do belzebubenka
do bingobingo-no fakt,z prostata tez mam kontakt,ale WY to mnie rozbrajacie jak was czytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebubeńka
z prostatą?to możę czas do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do belzebubenka
masz jakies kompleksy???a gdybys byla madrym czlowiekiem to bys chetnie przjmowala rady od innych,a przede wszystkich od takich,ktorzy maja doswiadczenie w danej dziedzinie. Ale tu zaraz sie zleca biedulinskie,ktore zielonego pojecia nie maja na temat domow,mieszkan wlasnosciowych itd i wtedy poczujesz sie lepiej bo te wlasnie osoby beda krytykowac(jak zawsze9kogos kto ma dosc spore pojecie na ten temat:) A myslalam,ze chcesz jakis porzadnych informacji na temat domu,a widze ze szukasz kolezanek ktore beda ci bravo bic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
a co ma klawiatura do ortografii??? ja tez nie uzywam polskich znakow diakrytycznych, ale NAPRAWDĘ piszę poprawnie. Prostata??? hello??? :-D Kompromitujesz się snobko tylko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie czutałam wszystkich w
wypowiedzi wiec nie wiem czy się z kimś nie powtórze...ale zależy gdzie jesten ten dom, moi rodzice maja duży dom na wsi woj. lubelskie , wielkie podwórko , ogródek itp i koszty utrzymania są naprawde tansze (ja mieszkam w bloku w warszawie-podłóg mojego ma lego mieszkanka którego opłaty są straszne oni płacą grosze...) tak więc za światło/prąd na 3miesiace mają ok 350zł , wody dwa rachunki półroczne są i jden zawsze 40-50zł a drugi 100. podatku od gruntu mają 50zł rocznie , ja w wawie za taras na którym ledwo ię zmieszczą krzesła i stolik płace 70zł. Rodzice mieszkają razem z moim bratem i mają za wode, prąd, ogrzewanie dużo taniej niż ja opłacam z mężem...z czego mój m ciągle w pracy. tak wiec zalezy od lokalizacji domu.... mnie mieszkanie kosztuje czynsz 1000zł, półroczny wykaz za wode przyszedł 950zł!! nie wiem jakim cudem.. na dodatek inne opłaty :/ planuje wynieść sie z tego miasta bo to sie nie opłaca.. nie dosc ze mam swoje mieszkanie to jeszcze jakis czynsz trzeba płacic--- w domu tego nie ma a cena mieszkania-domu jest porównywalna z tym ze własnie ten czynsz odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Belzebubeńka - dobrze się bawisz? Bo ja tak :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamido 666666666666666666666
autorko wydaje mi sie jednak ze tansze w utrzymaniu jest mieszkanie. ja mam dom po rodzicach z lat 80 i ciagle cos..... włozylismy juz kupe pieniedzy ( a był w dobrym stanie nie jakas ruina) i konca nie widac.a sa to remonty niezbędne ze tak powiem- elektryka dach czy okna. a i jeszcze trzebabyło przerobic kominy. nie taka normalna rzecz komin....a jednak. 12 tys poszło...wiesz jak bym mogła sobie odpieprzyc mieszkanie za te kwotę? (+plus jeszcze dach ogrodzenie itd) poza tym czas....zima odsniezanie palenie w co jesienia liscie ( no i co z tego ze ja nie mam dzrzew lisciastych? sasiedzi maja i nawiewa) ogródek no mam. ale dziecko wcale znowu sie tak nie chce bawic koło domu- woli isc na plac zabaw do innych dzieci...) kawka na tarasie? staram sie nie pic jej tam bo wtedy widzę ile mam w ogrodzie jeszcze roboty i tak w kółko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebubeńka
bawię się super,ale muszę kończyć,ponieważ jedziemy z m i dzieciakami na moją prostą działkę po proste jabłka.a jutro biegne do mojej prostej pracy,gdzie ludzie ,nawet tacy snobi są tacy malutcy.aha,pracuję na bloku operacyjnym i uwielbiam swoja pracę .pozdrawiam plebs.buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli za gaz płacicie tylko 1000 to faktycznie musii być u Was nie za ciepło. Mam gaz i u nas na samą wode i do gotowania to wychodzi 150zł miesięcznie - TAK MIAŁO BYĆ, num lock mi się nie włączył - najmocniej przepraszam jeżeli kogoś tak to strasznie kuło w oczy że aż na złośliwości się zdobył. Zależy kto co lubi. Tak w lecie trzeba chociaż raz w tygodniu skosic trawę. A jak jest podsypana to i częściej, oberwać suche kwiatki w klombach itp. Ale nie przesadzajmy, bo nie trzeba tego robić zawsze o stałych porach tylko wtedy jak najdzie mnie ochota i już:) Jak mi się najzwyczajniej w świecie nie chce kosić to nie kosze i już. Córka uwielbia bawić się w ogrodzie z psem i koleżankami. Ale owszem zabieram ją też od czasu do czasu do miasta do parków rozrywki, na basen, żeby się jej odmieniło. Tak samo jak do mnie co wakacje przyjeżdżało kuzynostwo z miasta:) Uwielbiam lato i popijanie kawki popołudniem w ogrodzie pod winogronem i podziwianie zieleni i kwiatów:) Jedyny plus mieszkania jak dla mnie to właśnie to że jest wygodniej bo człowiek tylko idzie i podkreca kaloryfer a w domu żeby podkręcic najpierw trzeba napalić. Ktoś mi powie że to tylko w zimie. Fakt. Ale zauważmy że zima u nas trwa baaardzo długo i tak naprawde bez palenia to wychodzi ok 5 m-cy w ciągu roku gdzie nie palimy wogóle a pozostałe już coś trzeba przepalać. Prawda jest to że kupe kasy trzeba wydać żeby wyremontować, ogrodzić i żeby to wyglądało ładnie. Mając do wyboru mieszkanie w luksusowej dzielnicy a dom z ogrodem gdzieś np do 20 km od miasta wybrała bym dom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ do lilith & do belzebubeka: wydaje mi sie, ze jestes ta sama osoba i naprawde mozesz sobie darowac te zlosliwosci, ja co tydzien zapierniczam z ta kosiarka, nawet teraz jak jestem w ciazy. po prostu to lubie i mnie to relaksuje. Mieszkam w miescie, bo wydaje mi sie normalne, ze jak sie dorasta, to dziecko konczy szkoly, idzie pracowac i kupuje sobie mieszkanie. Chyba jest logiczne, ze majac lat 20-pare i bedac singielka kupilam sobie mieszkanie a dom. gdybys uwaznie czytal/czytala, to bys zauwazyla, ze jestem w trakcie remontu domu z Ukochanym. Zeby nie mieszkac jak to okreslila/es w spelunce. skoro wiesz co to jest jest trawnik angielski, to pewnie wiesz tez co to jest ogrod angielski - my taki mamy, bo mieszkamy w takim miejscu, ze akurat taki ladnie komponuje sie z krajobrazem... O tempora, o mores!!! BingoBingo - jeśli marzylas o domku i ogrodzie dla dzieci i psa, to jak widzisz koszty moga przedstawiac sie porownywalnie z mieszkaniem. Sprawdzcie: -podatki lokalne -ogrzewanie (jakie sa opcje alternatywne gazowe/kominek/piece weglowe, smieciuchy - pewnie rozne jeszcze sa) -zdecydujcie czy wolicie gotowac na gazie czy na elektrycznej/indukcyjnej, bo to tez wplywa na koszty -jakie sa media miejskie podciagniete (poza gazem/pradem, to woda i kanalizacja) - jesli bedzie woda ze studni, to trzeba sie liczyc z tym, ze hydrofor w naprawde ostra zime moze zamarznac, wtedy tez wyzsze rachunki za prad, no ale woda za darmo. Jak woda miejska, to problem hydroforu odchodzi, tyle, ze za wode placisz. Kolejna kwestia to szambo/miejska kanalizacja. Szambo jest troche upierdliwe, bo trzeba pilnowac wybierania - moze byc ciezko jak bedzie pelne, a akurat sobota rano i do poniedzialku trzeba czekac :-) -droga dojazdowa - czy jest utwardzona, czy ma status drogi gminnej (wtedy w zime jest odsniezana). Czy jest chodnik - wtedy w zime jestescie zobowiazani odsniezac, bo jak ktos zlamie noge, to idzie to z Waszego OC. -komunikacja miejska - wazne głównie ze względu na dzieci i ich dojazd do szkół. -miejski plan przestrzenny - warto w gminie sprawdzic przed zakupem czy w najblizszej okolicy nie jest planowana jakas ruchlia arteria, bo sie okaze, ze na razie domek na skraju cichej okolicy a za 2 lata wybuduja Wam pod płotem autostradę. -przed zakupem trzeba by sprawdzic stan wszystkich instalacji, obejrzec fundamenty - czy nie pija wody, jak sa wyizolowane, dachy, rynny, ewentualne pekniecia scian, stan tarasow (woda lubi czasem podciekac miedzy sciane domu a taras po paru latach moze zrobic sie z tego grzyb czy cosik) wydaje mi sie, ze to z grubsza najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaarool
Największym kosztem w przypadku domu jest ogrzewanie. Jak zima jest łagodna, to dom może wyjść taniej w eksploatacji niż mieszkanie, a poza tym ten koszt można kontrolować i ograniczać. Jeśli np. dom jest wyposażony w ogrzewanie gazowe to proponowałabym jak najszybciej zainwestować w inny rodzaj, np. piec na pellet (bo taniej i ekologiczniej). Wystarczy raz na parę dni zasypać porządnym paliwem, typu któryś z pelletów Stelmetu, i można już zacząć liczyć oszczędności - każda jednostka ciepła będzie w przybliżeniu o połowę tańsza. Inwestycja powinna zatem bez trudu się zwrócić a dom może być znacząco tańszy w utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×