Baba mnie straszy, że jest policjantką - wierzyć jej?

Mój kolega sprowadza perfumy i za jeden flakon płaci chyba 70 zł, sprzedaje trochę drożej. Ja wystawiłam mu jedne perfumy na allegro na swoim koncie. Jakaś babka kupiła je ze 110 zł. Teraz ona twierdzi, że sprzedałam jej podróbę, po cenie oryginalnych perfum. UWAGA - ORYGINALNE PERFUMY KOSZTUJĄ 500 ZŁ, WIĘC ONA NIE MA RACJI. Ja przyznam się szczerze nie wiedziałam, że to podróby, bo się na tym nie znam. A babka mówi, że jest policjantką i że mam jej oddać kasę. Naprawdę jest policjantką czy tylko straszy? Kumpel mówi, że kasy jej nie odda, bo on wydał 70 zł na te perfumy i straciłby na tym, poza tym ona nie ma prawa żądać zwrotu, bo w aukcji nie było napisane, że są oryginalne oraz kupiła je 5 razy taniej.

Baba straszy .Spokojnie.

Art. 227 KK: Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

towar zakupiony na allegro ZAWSZE powtarzam ZAWSZE można zrócić i kupujacy ma do tego prawo. zglosila ze chce oddac a nie minelo 7 dni od kiedy dostala przesylke? ma prawo rzadac zwrotu po drugie kolega nie wydal paragonu a handluje tym robiac przy tym przebitkę, radzilabym ci pogadac z nim bo smrodu ta babka narobi tobie a nie jemu

Ale ona mówi, że przyjedzie do mnie osobiście. Wierzyć jej?

Towar zakupiony przez internet można zwrócić w przeciągu (chyba) 14 dni ale - Musi on być w stanie nienaruszonym - I dotyczy to TYLKO FIRM. Jeśli sprzedawałeś jako osoba fizyczna wtedy ciebie to nie dotyczy.

I jeszcze mi pisze, że to powinno kosztować 20 zł. Chamstwo! Kumpel kupil za granicą po 70 zł na polskie pieniądze, sprzedał jej 40 zł drożej, a ona ma czelność pisać, żebyśmy jej całą kasę zwrócili! I jeszcze twierdzi, że 110 zł to oryginał kosztuje - ORYGINAŁ KOSZTUJE 500 ZŁ. Wiem, bo sprawdzałam w perfumerii. Więc nie oszukaliśmy jej.

Daj spokój .Może Cię cmoknąć.Chyba ,że Cię zgłosi do skarbówki. Odprowadzasz podatki?

Ciekawe kto normalny odprowadza podatki sprzedając lewe perfumy :-D

Nie odprowadzam podatku, bo nie sprzedaję na Allegro regularnie. Sprzedałam tam perfumy tylko jeden jedyny raz.

bzdura! jak baba zakupla cos co jest niezgodne z opisem moze zwrocic, w zasadzie moze zwrocic nie pdoajac powodu, to ze kupila to juz nie klops i koniec bo wplacila kase i teraz niech sie buja.... nie nie nie, ma prawo zwrocic towar czy jestes osoba fizyczna czy firma ona ma prawo zwrocic towar kumpel handluje perfumami, na ktore powinien wydawac paragon bo podrobki kosztuja duzo mniej a on na tum zarabia twierdzi ze nie bylo info ze sa oryginalne? jesli jest napisane perfumy hugo boss klient ma prawo myslec ze to oryginały!! kolega POWINIEN napisac ze sa podróbka to jego obowiazek jako sprzedawcy! to ukryty fakt w zasadzie ukryta wada produktu sorry ale moim zdaniem, chcieliscie babke zrobic w chuja.. teraz ona wydyma was

Jak nie odprowadzasz .Oddaj jej pieniądze.Może CI narobic gnoju.

Może mi narobić gnoju? A konkretnie co może zrobić? Negatywa jakoś przeboleje ;)

I nie chcieliśmy zrobić jej w ch.uja. Skąd miałam wiedzieć że to podróby? Gdybyśmy chcieli na tym zarobić to żądalibyśmy tyle ile w normalnej perfumerii, czyli 500 zł. A ona zapłaciła 5 razy mniej. Kumpel miał na tym jedynie 40 zł zysku.

zgłosi to na policje, zglosi to na allegro moga zwiesic ci konto, grzywna, wszystko w zależnosci od tego jak bardzo babke wkurwiliscie to jest karalne niunia

Negatyw ,to pikuś.Najgorzej jak CI wpadnie policja skarbowa.

W to akurat nie wierzę. Moją koleżankę kiedyś też oszukali na Allegro, poszła na policję i nie przyjęli zgłoszenia. Chodziło o 150 zł.

poczekaj i sama sie przekonasz

Sama też byłam kiedyś w identycznej sytuacji. I nic nie zrobiłam ;/

ja bym przyjechala do ciebie kurwo i obila ci ryj jebana dziwko

Więcej byś wydała na bilet ;)

powodzonka, widac ze trzesiesz dupa i nie dziwie ci sie pozdro

Trochę mnie to wkurzyło, bo mam teraz problem przez mojego kumpla. Więcej mu nic nie wystawię ;) Ale jakoś nie wierzę, że ona pracuje w policji - każdy może przecież tak powiedzieć.

Kuźwa niech każdy kupuje w oryginalnych, markowych sklepach i nie będzie takich problemów. Ja zamawiając wózek dla córki czekałam prawie 2 miesiące na wysłanie. Sprowadzane z Niemiec, bo to TIR miał wypadek, to kurier zniszczył (jakoś) mój "karton" z zawartością. W końcu po porządnym opierdo*lu następnego dnia miałam zamówienie. Niepełne, ale było. Za 20zł już tylu nerwów nie strace.

Nie straszyłam tej kobiety, która mi wysyłała. Mój wybór, zamówienie przez internet=ryzyko. Bo w opisie nie zawsze zawarta jest cała informacja o produkcie.

A dlaczego ten kolega nie wystawił tego na swoim koncie?

przecierz nie wystawialas jako orginal a po za tym gdyby byla policjantka to nie zadala by zwrotu pieniedzy! policja tak nie dziala! miala bys juz oskarzenie. to zwykla naciagaczka. ty jak masz czas i nerwy mozesz ja oskarzyc o podszywanie sie pod policje. a to ciezki paragraf i nie ma zawiasow.