Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _nio_

Jestem jakaś roztrzęsiona, nerwowa...

Polecane posty

Gość _nio_

Polega to na tym, że muszę w określony sposób całować figurkę Matki Boskiej tak, żeby się nie zachwiała, a jeśli się zachwieje, co dzieje się prawie zawsze, muszę to robić jeszcze raz, i jeszcze raz a jak tego nie zrobię, to czuję, że stanie się coś złego, że coś na pewno się zepsuje, coś nie pójdzie. :( Nie wiem, co robić. Próbowałam o tym komuś powiedzieć, ale ludzie z mojego otoczenia tylko się śmieją. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nio_
Nie mam, ale kapusta na kolana mi pomogła! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapusta?
Powiedz jak to działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie bądź świnią Danka
Powiedz coś o tej kapuście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agagha
typowa nerwica natręctw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nio_
Wiara to nie nerwica natręctw. Lepiej odmów koronkę do Niepokolanego Serca Przenajświętszej Maryii Zawsze Dziewicy Analnej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojezusickujedyny....
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego kwękasz
w głowie Ci się coś zepsuło całować figurkę ? chyba zdajesz sobie sprawę że to tylko czyjeś rękodzieło ? zwykła nerwica natręctw, najprawdopodobniej źle się dzieje w twojej rodzinie i stąd ta nerwica zamiast całować figurkę spróbuj porozmawiać z psychologiem o swoich lękach i problemach....bardziej pomoże niż całowanie figurek świętych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×