Moja żona koniecznie chciała zająć się urządzaniem naszego domu, teraz wszystko

wygląda okropnie... Ja bym to lepiej urządził. Zaczęło się od projektu domu. Dom miał mieć 350 m2, ale żona wybrała taki, gdzie są bardzo małe pomieszczenia, bo chciała mieć dużo pokoi... Nie wiem po co, chyba, żeby się chwalić przed znajomymi, że ma dom, gdzie jest 20 pokoi... Na dole jest MAŁY salon, kuchnia, łazienka i... kilka pokoi, bez sensu... A na górze mnóstwo małych pokoi... Nasza sypialnia ma 12 m2... Żona wybrała do niej designerskie łóżko za 4100 zł z meblami do kompletu (drugie tyle), a wszystko wygląda w takim małym wnętrzu bardzo tanio... Na dodatek ściana w sypialni ma kolor... jasnofioletowy... W jednej łazience fioletowe kafelki, w drugiej na szczęście szare, ale wanny bez hydromasażu, bo łazienki malutkie... Dom 350 m2, a ma się wrażenie ciasnoty, większość zajmują korytarze, a pomieszczenia są malutkie... Zamiast na dole zrobić duży salon, dużą jadalnię, dużą kuchnię, dużą łazienkę z wanną z hydromasażem, pomieszczenie gospodarcze i małą salę ćwiczeń, to tam są porobione jakieś małe sypialnie 10 m2... Na górze wystarczyłyby 4 sypialnie, 2 łazienki i możnaby zrobić małą salę kinową, ale nie... tam jest 8 klitek, ciekawe kto ma w nich spać... Okropieństwo... W salonie mamy zrobioną jakąś ścianę z kamieni, która wygląda jak nagrobek i półki w płycie kartonowo-gipsowej, przecież to jest już od paru lat niemodne...

Niektórzy ludzie to nie powinni się tykać wykańczania domu...

trzeba było sie nie zgodzic na taki uklad domu a nie teraz do obcych wypisujesz jaka to zona tandeciara a Ty ? Bales sie postawic zonie ale za plecami gadasz na nia.