Ostatnio świat obiegły zdjęcia matki Stalone po "renowacji".

90 letnia matka Stalone która jeszcze niedawno wyglądała tak http://www.voila.pl/442/3x7ni/?1 dzisiaj wygląda tak http://www.voila.pl/440/gmth7/?1 . Znalazłam nawet pewne podobieństwo do tej aktorki http://www.voila.pl/443/kmgu2/?1 . Może mają jednego chirurga plastyka ? :D Zastanawia mnie co te kobiety z siebie robią. Rozumiem poprawić sobie nos jak ktoś ma wielki i niekształtny, albo odstające uszy, a nie zrobić z siebie potwora i straszyć innych.

Ta druga pseudo aktoreczka za niedługo będzie wyglądać tak jak ta starucha. :D

a ja z kolei rozumiem: zrobić sobie zęby (sama bym sobie zrobiła piękne białe jakbym miała kasę), ale żeby robić sobie cyce, nosy, wstrzykiwać coś pod skórę, obrzydliwe

No tak zęby to też rozumiem, ale zdecydowana reszta, te naciąganie twarzy, albo "kocie oczka":O i nadmuchane balony i goryle wary, brrrrr!

przeciez te kobiety juz lepiej by wyglądaly ze zmarszczkami niz tak jak teraz

Miałam taką koleżankę na studiach, której marzeniem było znalezienie bogatego faceta poprzez sponsoring . Udało się :D Ostatnio spotkałam ją przypadkiem w Warszawskim centrum handlowym. Nie poznałam jej. Jeden wór silikonu. Gadałyśmy trochę. Nawijała min. o swoich operacjach plastycznych. Z uśmiechem mówiła, że po pierwszej operacji piersi wdała się jakaś infekcja i musiała implanty wyciągać. Płakała że straciła cycki, ale po jakimś czasie wstawiła sobie nowe WIĘKSZE. Ale była z siebie dumna :D. Tylko, że wygląda groteskowo. Miała operację wycięcia, żeber i z tymi cycami wygląda jakby miało ją złamać :D