czy ktos mieszka w Stambule?

mam duza szanse na pewna oferte pracy w miedzynarodowej firmie w stambule. chcialam zapytac jak tam sie wam zyje? troche mnie przeraza stambul, jest ogromny no i obawiam sie troche turkow... jak sie odnosza do bladych, niebieskookich europejek? czy jest tam bezpiecznie wieczorami? czy jest sporo europejczykow? podrozowlam troche po europie, nawet bylam w turcji ale w miejscowosci typowo wakacyjnej i turystycznej, wiec pewnie inaczej wyglada zycie tam i w stambule? bede wdzieczna za kazda opinie.

hmmm?

nikt?

duzo tam muzulmanek w chustach-az dziwne, gigantyczne korki, drogo, glosno, bridno, jest kilka super miejsc ale to raczej na spacer czy kawe, zalezy jakie warunki ci proponuja a turcy -to nie europejczycy- poczatkowo potraktuja cie jak ksiezniczke a potem jak g..wno

Stambul wcale nie jest brudniejszy niz inne ogromne miasta, tym samym jest podobnie halasliwy. Uwazaj na ulicy, tam samochod ma BEZWZGLEDNE pierwszenstwo. Metro podziemne (mimo, ze pierwsze na swiecie) w zasadzie nie istnieje - zastepuja je autobusy jezdzace w specjalnie wydzielonych zonach na jezdni. Polki nie ciesza sie najlepsza opinia - niestety. Jako blondynka + blekitne oczy mozesz byc nieustannie zaczepiana i podrywana - lepiej wieczorem nie wychodz sama, w towarzystwie najlepiej meskim. Zycie tam toczy sie 24/24 i 7/7. Chust jakos za wiele nie bylo, mimo ze poznalam te bogatsze i mniej ciekawsze dzielnice. Uwazam, ze powinnas jechac, po prostu uwazaj na siebie, na to co mowisz i z kim mowisz. Nie ufaj facetom, dla nich kobieta, ktora da sie zlapac na seks przed slubem to NIKT. A Europejki (nie tylko Polki) tak sa wlasnie traktowane - "szybka" i niezobowiazujaca przygoda. Stambul jest naprawde dosc otwartym miastem, mozna spotkac naprawde fajnych ludzi, dla ktorych religia nie jest jedynym wyznacznkiem wartosci czlowieka. Powodzenia :)