Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość naiwność moje imię

Czy ktoś pogada?

Polecane posty

Gość naiwność moje imię

Siedzę i płaczę. Tak, jestem sobie winna. Oszukał mnie, w poważnej sprawie. Miał tylko przeprosić i obiecać, że więcej tego nie zrobi. Odwrócił kota ogonem, stwierdził, że to moja wina, że gdyby nie ja, to by nie musiał kłamać. Wyrzucił kilka innych spraw. Wyszłam. Poprosił o ponowne spotkanie, miał przeprosić. Nie zrobił tego, sytuacja się powtórzyła, znowu nawrzucał, poobrażał i tyle. Wyszłam, nie chciałam wracać. Ale potrzebował pomocy w nocy, pomogłam mu, nie było ważne, że się na niego gniewam. Myślałam, że następnego dnia jednak przeprosi za swoje wcześniejsze zachowanie, choć już nie było to konieczne. Ale on nie odzywał się cały dzień, martwiłam się. Bardzo. Dzwoniłam, pisałam, nic. W końcu zadzwonił, powiedział, że dostał super wiadomość i tak jakoś wyszło, że się nie odezwał. Cały dzień. I zapomniał o tej wiadomości powiedzieć mnie, podobno swojej dziewczynie. Nie mógł nawet napisać, że wszystko ok, że się cieszy, bo dostał dobrą wiadomość. Były ważniejsze osoby, żeby z nimi to świętować i dzielić się radością. Płaczę, bo co mi innego zostało? Czuję się wykorzystana emocjonalnie, bo ja mu pomogłam, zapomniałam o złym, a on nawet nie mógł mi powiedzieć, że nic mu nie jest. Cały dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×