Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeren 665

Puste jajo, skierowanie do szpitala.... co dalej??

Polecane posty

Gość Jeren 665

W sensie -co mnie tam czeka? Spodziewam się łyżeczkowania, czy będą wywoływać bóle? I kiedy się zgłosić, żeby jak najszybciej być z powrotem w domu? (mam juz jedno dziecko, którym trzeba się zająć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przyszla
na 99% łyżeczkowanie pewnie jedna noc na oddziale antybiotyk i do domu. zrobię tez pewnie jeszcze jedno usg żeby się upewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeren 665
A jak z tymi bólami porodowymi, czy od razu łyżeczkowanie? Jestem bardzo podminowana i osamotniona z tym, co mnie spotkało, zastanawiam się, czy nie poczekać jeszcze, ale jak dostanę nagle mocnych bóli, krwawień itp to może być problem ze zorganizowaniem opieki nad starszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miaałam
To jest bardzo szybki zabieg. 12 godzin po zabiegu zostajesz na obserwacji i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeren 665
Czyli najlepiej kiedy się zgłosić? Rano, przed obchodem? Jest szansa, że na noc pójdę do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przyszla
Mnie nie chcieli puścić , rano miała zabieg następnego dnia wyszłam rano. Przy wczesnej ciąży nie wywołują skurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeren 665
też przyszła- ja zaczynam 9 tydzień... od którego nie wywołują skurczy? Chciałabym, żeby już było po wszystkim, chyba jutro pójdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciąża obumarłą w 7 tc, zabieg miałam 3 tygodnie później, bo chodziłam z niewykrytą obumarłą ciążą dostałam tabletki na wywołanie poronienia ja akurat w szpitalu byłam dłużej, bo miałam dwie serie tabletek - pierwsza nie poskutkowała na sali były dziewczyny, które przyszły po południu, zabieg wszystkie miałyśmy wieczorem i rano do domu samo łyżeczkowanie trwa 10 minut później badają, czy wszystko zostało wyczyszczone i do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy jak szybko u Ciebie
tabletki zadziałają u jednej szybciej u drugiej wolniej, niestety moja bardzo bliska przyjaciółka miała puste jajo w czerwcu i dopiero po 1,5 dnia zaczęły u niej działać, a dziewczyna, która z nią leżała i dostała w tym samym czasie tabletki na wywołanie poronienia już po 2 godzinach poszła na łyżeczkowanie wiec różnie to bywa jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przyszla
mnie wcale tabletek nie dawali Od razu zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a miałaś puste jajo czy ciąże
obumarłą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolasroczkaas
powiedzmy sobie jedno- domu możesz wyjść w każdej chwili i nikt nie musi wyrażać na to zgody- to jest podstawowe prawo pacjenta. miałam ten zabieg rok temu-kazali zostać na noc - nie wyraziłam zgody i wyszłam na wł. żądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przyszla
obumarłą w 9 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeren 665
Puste jajo... też przyszła - w którym tyg byłaś? Dzwoniłam do szpitala, najpierw muszę jechać na badanie, i wtedy ustalą termin zabiegu a potem jak juz będę od rana to po południu wypis- tak zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przyszla
byłaam w 9 a ciąża zatrzymała się ok 8, plamiłam na brązowo więc pojechałam na izbę tam mnie zbadali orzekli że ciąża obumarła. Rano miałam zabieg , zostałam na noc a następnego dnia mnie wypisali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a miałaś puste jajo czy ciąże
no to normalne, ze od razu miałaś zabieg skoro ciąża obumarła, to zupełnie inna sytuacja niz przy pustym jaju puste jajo to nadal jak żywa ciąża i muszą podać tabletki by zaczęło się poronienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeren 665
ojejku, to jeszcze ból mnie czeka:( a długo czekają od momentu pojawienia się skurczy do łyżeczkowania? Az wszystko samo wypłynie? A, i jeszcze coś- mam takie białe nitkowate upławy, dziś była coś jakby biała spłaszczona kulka, co to może być? Bez krwi, więc raczej nie jajo płodowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zakładaj że będzie źle
może szybko zacznie się poronienie jednak musisz być przygotowana na to, że różnie z tym bywa i może trochę potrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiem Ci jak to było ze mną... Moja ginekolog gdy stwierdziła puste jajo płodowe dała mi skierowanie na badania i do szpitala. Do szpitala najlepiej przyjechać rano, 7-8 i oczywiście nic nie jeść. W szpitalu jeszcze raz mnie badali ginekologicznie i miałam usg. Bo jak tłumaczyli to że masz puste jajo płodowe musi orzec dwóch lekarzy. Następnie podano mi dopochwowo tabletkę na wywołanie skurczy, a chodzi w tym o to, żeby macica sama się "otworzyła", naturalnie. Bo oni to mogą sami zrobić ale wtedy gorzej dla nas. Lekarz wytłumaczył mi że tabletka może zadziałać za 5 min, za godzinę, albo za 2 dni. więc mam leżeć i czekać. Doszłam do łóżka i....zaczęły się bóle. Bardzo bolało! Dostała środki przeciwbólowe dożylnie. Przestało na pół godz. I tak się zwijałam z bólu jakieś 2 godz bo nie było jeszcze anestezjologa. Za 2 godz poszłam na zabieg. I pamiętaj weź ze sobą szlafrok, bo po zabiegu jak nic nie będziesz miała to przewiozą Cię na sale z gołą p..ą:) Aha jeszcze przed zabiegiem wypełniasz ankiete, na co chorowałaś, na co jesteś uczulona itp. i dokumenty, czy chcesz wybierać szczątki dziecka, przedstawiają Ci Twoje prawa, że masz prawo na pogrzebowe, jeśli zdecydujesz się pochować dziecko, że masz prawo na zwrot z ubezpieczenia z tytułu urodzenia zmarłego dziecka. masz prawo na urlop macierzyński. I musisz wybrać płeć dziecka. Szpital wystawia Ci potrzebne dokumenty idziesz z tym do USC i tam Ci wydają akt zgonu, oczywiście musisz podać imię dziecka. Po zabiegu też bardzo bolało, ale krwawiłam tylko 3 dni. I tego samego dni na drugim obchodzie zostałam wypisana do domu. Jak będziesz miała pytania to pisz:) Aha i zabieg miałam w 9 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×