Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszlamama26

twardniejacy brzuch w 21 tc...

Polecane posty

Gość przyszlamama26

od kilku dni twardnieje mi macica a w nocy brzuch zrobil sie jak skała..,biore scopolan i nospe jutro mam sie pojawic ... czy ktoras miala podobnie/? jak to sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaama
mi też twardniał brzuch w tym okresie. Bardzo często. Nawet do szpitala w 20 tc pojechałam, bo miałam jak kamień i mnie bolał od pół godz. Po 30 tc nie twardniał mi już, albo ja tego nie czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama26
mam sie pojawic oczywiscie u lekarza nie dopisałam....strasznie tego boje..az mi cisnieni dzisiaj skoczylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se napisze
mi twardnieje od 14tc teraz jestem w 25. biore magnez, luteine dopochwowo i czasem no-spe forte (która mała na mnie działa). W pierwszej ciąży twardniał mi od 16 tc i nie brałam nic- urodziłam w 39/40 tc. Jeżeli lekarz ci powie ze szyjka sie od tego twardnienia nie skraca i nie rozwiera to jest ok. U mnie tak póki co jest i mam nadzieje że urodze o czasie. Mi twardnieje nawet w nocy jak leżę i budzi kilka razy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez okolo 20 tyg twardnial brzuch i tak samo bylam przerazona. Kiedy poszlam do gin powiedziala mi zze to sa takie pierwsze skurcze, macica sie napina i takiie tam i ze to niegrozne. Pozniej minelo i pojawily sie skurcze ktore juz bylo wyraznie czuc. Tak raz na jakis czas tzw przepowiadajace. Ale dla wlasnego spokoju wybierz sie do gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama26
no wlasnie mi tez twardnial dzisiaj w nocy i dlatego dzisiaj jestem roztrzesiona bo nawet nie spalam :( caly czas sie boje o to malenstwo dlugo sie staralismy pocxatek coazy byl ciezki bo mialam krwiaka...boje sie caly czas,,,ale skoro mowicie ze to do przezycia..wazne zeby tak szyjka sie nie skrocila...dowiem sie jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaama
Ja tez nic nie brałam. A w nocy to też mnie to budziło. Urodziłam w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez twardnieje bardzo czesto gdzies od 16 tc (teraz leci 25 tc) i moj gin to olewa ale mam zamiar skonsultowac sie dla pewnosci z innym, tym bardziej, ze mam podobno bardzo krotka szyjke. biore magnez duphaston i doraznie no-spe staram sie jak najwiecej lezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fella
Macica mi twardniala do samego porodu.Ciągle mialam jazdy i bieganie do lekarza.Ciążą zagrożona ,tabletki ,leżenie,Pożniej doszło plamienie i inne cuda takie,że każdy lekarz mówil ,że mam już objawy zbliżającego sie porodu bo nawet bole mialam regularne co 10,5 min ale przechodziło.Trzy dni w szpitalu i znowu do domu.Tak kilka razy.Już mialam dosyć-trzy mies takich cudów.Mialam nie donosić,ale donosilam .Urodzilam bardzo szybko,zdrowe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
tez tak mialam od 16tc,dwa razy lezalam w szpitalu z zagrozeniem wczesnym porodem w 28 i 33tc. lekarz mi zawsze powtarzal ze macica twardnieje bo tak sie przygotowuje do porodu jednak gdy skurcze sa regularne lub dosc czeste tzn ze cos jest nie tak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se napisze
najważniejsze to sie nie stresuj bo stres napina mięśnie i brzuch twardnieje jeszcze bardziej. Ja przed wizytą miałam twardy brzuch co chwile bo sie bałam czy szyjka się nie skróciła, ale po usg dopochwowym uspokoiłam się i twardnienia zmniejszyły sie o 80% serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama26
moze cos jest w tym stresie....pije meliske powinnam sie uspokoic..moje siostry braly na skurcze jakies leki bardzo silne..a jedna to nawet wyladowala w szpitalu...dlatego tak sie boje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi twardnial brzuch,gin mi kazal brac magnez mg 500 ,najsilniejsza dawka razy 6dziennie,oprocz tego mi przepisal relanium,isoptin i fenoterol ,ktore bralam trzy razy dziennie az do 37tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj kończę 27tg i brzuszek się "stawia" coraz częściej, zwykle co najmniej parę razy dziennie i parę razy w nocy (w nocy bolesniej). plus oczywiscie po wysiłku, chdozeniu itp. Biorę nospę, jak mi zalecił lekarz, ale działa średnio. Pamiętaj, że stresowanie się tym, że brzuch się napina sprawia że naprawdę napina się mocniej i bolesniej. Ja od razu się boję o dzidzię i ten brzuch robi mi się jak kamień ;/ Aha, i lepiej wtedy nie dotykać i nie masować brzuszka, tylko pcozekać, aż napięcie ustąpi... porozmawiaj z lekarzem, on Cię uspokoi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×