Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kpnb23

Miłość bez wzajemności - coś nie do zniesienia ...

Polecane posty

Gość Kobiety sa jednak.....
"takie silne uczucia nie znikają, na zawsze już będę o tym pamiętam i miał to w sobie." Pitu, pitu, też tak miałem i przeszło, bolało, nie chciało mi się żyć, myślałem, że nie minie...a jednak, teraz mam ją tam, gdzie ona miała mnie od dawna. Takie spotkanie po latach;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
@Kasiu Ja teraz jestem na tym etapie, w którym myślę, czy chcę ją znać czy nie. Wiem, że będzie do mnie pisać, dzwonić, by jednak mnie nie stracić i to wcale nie będzie ułatwiało mi sprawy, bo w jednym momencie będę czuł bardziej niechęć do niej, a za chwilę poczuję ta tęsknotę za ukochaną osobą, przy której czułem się tak dobrze, najlepiej w życiu. Jednak ponad to wszystko nie wyobrażam sobie już spotkania z nią, kiedy ona będzie już w związku z nim i miała by mi opowiadać jak to u niej teraz jest i niby z grzeczności pytała by się co u mnie, a wiadomo z góry co ..., a jeszcze jakbym widział ich razem to nie wiem jakbym postąpił, chyba bym przestał myśleć i gościa rozerwał na strzępy nie bacząc na konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bylo zwyczajne zauroczenie, wyidealizowales ja. Nie dociera do Ciebie ze to zwyczajna osoba. Twoj kod genetyczny zareagowal, widocznie macie podobne geny. Chciales zgrywac herosa, uratowac ksiezniczke. A tu zonk bo ona niechce dac. Wez sie ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Łatwo powiedzieć i osądzić z boku, gorzej zrobić i zrobić to samemu, każdy człowiek jest inny, dla mnie to miłość życia i nie wyidealizowałem jej, bo naprawdę taka była, a nagle takie coś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska En
no, dlatego wydaje mi sie ze nie warto sie z nimi spotykac. Ja wiem na pewno ze nie chce juz sie do niego odzywac, bo kazda chwila czekania na jego odpowiedz byłaby dla mnie nerwową wiecznością to raz, a drugi - nie ma sensu w tym bo przeciez on ma swoje uczucia na plus, uklada sobie zycie z kims nowym, chce z kims innym wszystko........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmx00
Tymon, partykułę "nie' pisze się osobno z czasownikami🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Friend zone (FZ) - stan, w którym kobieta widzi w mężczyźnie tylko "przyjaciela" i nie chce związać się z nim, mimo że go lubi. Tak zwana "strefa przyjaciół".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Tymon, ano dorastałem bez ojca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lmx00 - Dzieki. Rzadko udzielam sie w internecie, to jedyne forum na ktorym pisze i czesto popelniam bledy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kpnb23 - Musisz sie wiele nauczyc. Po pierwsze bez stabilnej pracy kobiety nie beda widziec w Tobie mezczyzny. Chodzi o status - miejsce w stadzie. To raz. Dwa, musisz miec doswiadczenie, zaliczyc kilka lasek wtedy bedziesz mogl wybrac ta ktora kochasz bo bedziesz juz miec doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmx00
Mysle, ze zwiodla Cie jej uroda i sexapeal. Gdy tymczasem ona dawala Ci znaki od poczatku, ze zaangazowana mocno byc nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety,odrzucenie boli:/
Ale tak to jest--Ty poczułeś do niej miętę,a ona...nie. Wiem jak cięzko się podnieść i jak to boli,ale dasz radę. Czas zrobi wszytko. Przykro mi,ze wam nie wyszło:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Pracę mam, pozycje jako tako mam, potrafię zadbać o siebie. Nie o to chodzi, znam ją na tyle dobrze od tej strony, że nigdy to dla niej nie było by przeszkodą. Wzrokowcem akurat aż takim nie nie jestem, by jej uroda przysłoniła mi całą resztę. Znaków jako takich mi nie dawała, oczywiście po za tym, że nie chciała się bardziej zaangażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu wykorzystala to ze ktos sie nad nia ulitował.. Jestes empatyczny, to dobrze. Ale juz jej jest lepiej, wiec odpusc bo zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmx00
No to chyba byl dobitny i wystarczajacy znak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Ale zrozumcie, mówiła jedno, a robiła drugie, zawsze przy mnie miękła ... A ja przy niej też zapominałem o wszystkim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmx00
Jesli przekaz nie jest spojny trzeba dac sobie spokoj, to znak, ze ktos nie gra fair. Ale mlody jestes nie rozumiesz jeszcze tych niuansow moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz tez wiedziec, ze kobiety manipuluja, kreuja sie na zraniona ofiare zeby ktos z nimi spedzil czas. Z wiekiem to przerazenie przed samotnoscia sie poteguje gdy ich uroda przestaje byc atutem. Mezczyzni starzeja sie jak wino a kobiety jak mleko. Rob pieniadze, kobiety same przyjda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Zauważyłem ... Dzięki za odpisywanie w ogóle, trzeba będzie spiąć poślady i wziąć się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna wazna rada, pamietaj - kobiety sa bardziej podatne na roznego rodzaju odchyly i choroby psychiczne. Unikaj takich, zainteresuj sie psychologia. Niema nic gorszego niz zostanie "porzytecznym idiota"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Co ma jeszcze zrobić ? Chyba czego ma nie robić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Hmm po kilku dniach ciszy, nagle dostałem od niej taka wiadomość: Cześć, co tam u Ciebie słychać, jak się czujesz, chcesz mnie jeszcze w ogóle znać ? Chce Ci powiedzieć, że byleś dla mnie na pewno najlepszym przyjacielem jakiego kiedykolwiek miałam, czułam przywiązanie, porządnie i chęć przebywania z Tobą ... Jest dużo uczuć, które czuje, ale nie jestem w stanie tego opisać ... I czuje je nadal ... Proszę odpisz ... Czyli, że niby co ? WTF !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby Cię kochała,
napisałaby to wprost, a jest jak pisze - byłeś przyjacielem, najlepszym, ale jednak przyjacielem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpnb23
Pisząc takie rzeczy wcale nie ułatwia mi sprawy ... Echhh znowu zacząłem myśleć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja renia
dla pocieszenia,kazdy przeszedł taką lub podobna historię. Jak to mówi moj młodszy kolega miłość jest wyidealizowana i poóki tej wersji sie trzymam jest mi o niebo lepiej , mniej nerwów itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edgoeedhfu
to co czujesz jest normalne. mija to po około roku czasu. z tego się wychodzi i na to się nie umiera. nie wdawaj się z nią w dyskusje, nie ma co rozgdrzebywać ran. przyjacielskie gadki niech sobie wsadzi gdzieś. napisz, że musisz sobie poradzić ze swoimi uczuciami i nie chcesz z nią kontaktu, bo nie umiesz być jej przyjacielem. egoistka pieprzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×