Miłość bez wzajemności - coś nie do zniesienia ...

No wlasnie dlatego tak ze mna pogrywa Ide spac dobranoc do jutra!

Też zmywam pod poduchę ... Do jutrra ..

Hejka, jak tam samopoczucie dzisiaj ?

Ja jestem tak zmęczona że zaraz idę spać ale dziś humor jeszcze gorszy niż wczoraj. Wyslałam mu moje zdjęcie nie wiem po co :o nawet nic nie odpisał. Nie wiem po co ja to robię :o chyba tylko po to żeby się ośmieszyć :(

to samo przechodzilam, i teraz przechodze ponownie,ale mniej juz, moja rada, trzeba poszukac innej dziewczyny, na sile, jak tak zrobilam, facet mnie nie krecil ,ale fajnie mi sie z nim pisalo, spotkalismy sie i przepadlam,o tamtym zapomnialam, a myslalam ze nigdy mnie to juz nie spotka,tamten byl moja miloscia zycia, tez sie mna zabawil, niestety ten drugi tez odszedl, czasami nie trzeba kochac za bardzo

ale jak to zrobić żeby się za bardzo nie zakochać ? No jak ? Ja miałam kilku facetów i było fajnie, byli bo byli, miło spędzało się czas, wszystko fajnie ale jednak to nie było to. Poznałam swojego obecnego i przepadłam, nie potrafię nie kochać całym sercem on ma mnie w dupie a ja go nie mogę przestać kochac, nawet nie wiem kiedy i dlaczego tak mocno się z nim zakochałam po prostu to pieprzone "coś" którego on we mnie nie widzi.

Ja właśnie jestem w trakcie poznawania nowej dziewczyny, umówiliśmy się już na spotkanie, o tamtej chcę zapomnieć po prostu ... Siedząc samemu w domu nie jest to łatwe, praktycznie niemożliwe, dlatego postanowiłem działać ...

A on a też jest po podobnych przejściach jak ja i zostawił ją facet, zdradził ... Także, mamy tak jakby wspólny język.

witam Was :) powiem Wam ze sobie wszystko przemyslalam i wiem jedno on tzn ten moj nie jest wart mojej milosci , przeanalizowalam na zimno przypomnialam sobie wszystko to co mi zrobil i az mnie zmrozilo poczulam do niego odraze , jest mi juz ok , nie warto kochac kogos kto rani taka osoba nie zasluguje na nasza dobroc i milosc , u mnie juz ok przykre co mnie spotkalo ale to kolejna lekcja od zycia trzeba to przelknac i brnac do przodu , moze Ci co nas tak zranili kiedys zrozumieja swoj blad i to jak bardzo ich kochalismy , jedno jest pewne nie zalsuguja na ta milosc, zycze wam wszystkiego naj naj :)

No i brawo za odwagę. Ja zrobiłem i poczułem tak samo.

To widze że tylko ja tkwie w miejscu z nadzieją że ona znowu zapała uczuciem takim jak kiedyś i za cholere nie potrafię zapomnieć i przestać go kochać :o ale dobrze że chociaż Wam się udało trzeźwo na to wszystko spojrzeć i idziecie do przodu :) Najlepiej to spalić mosty tamtej niespełnionej miłość i ruszyć nową drogą.

*on

*on

No tak wiesz, to jest nie do końca prawda, bo ja tego nigdy i tak nie zapomnę i na pewno w jeszcze będę miał melancholijne nastroje ...

kpnb23 Będzie dobrze :)

Hej i jak wam się wiedzie ?

Echhh wczoraj zagrandziłem ze znajomymi (także jej znajomi) i ona też przyszła ... Znowu wszystko odżyło, te wszystkie uczucia powróciły ze zdwojoną siłą, dzisiaj cały dzień siedzę pogrążony w smutku ... Szzz kur, jakie to żałosne ... :( :( :(

Od rana myślę o niej, wspomnienia wróciły, oglądam nasze wspólne zdjęcia, przypominają się te wszystkie chwile i pytam się sam sobie, DLACZEGO JA !? w ogóle nie zrobiłem dzisiaj nic pożytecznego, nawet nic nie zjadłem, podle się czuje, jakie takie zupełne nic, masakryczne uczucie ... Nie mam już siły ... W dodatku z nowo poznana dziewczyną chyba nic nie wyjdzie, bo pod każdym względem porównuje ją do tamtej ... Nie chce nikogo krzywdzić, więc pozostaniemy tylko znajomymi

Oszaleje dzisiaj .... Kocham ją tak bardzo, że nie potrafię patrzeć na jej szczęście z innym, ani żyć bez niej, to też zastanawiam się jaki jest sens mojego życia ... Nigdy w nikim już się tak nie zakocham, wiem to, że nie poczuje drugi raz tak silnej więzi do innej kobiety.

Sens twojego życia jest taki, żebyś wziął się w garść, kolego. Spal wszystkie jej zdjęcia, które posiadasz (chyba, że na zdjęciach jest równiez ktoś z twojej rodziny - wtedy odetnij ją ze zdjęcia i spal). Unikaj kontaktu z nią, jak z wampirem. Noś ze sobą czosnek, jeśli będziesz miał ją w zasięgu ręki, wal w nią tym czosnkiem jak w wampira. Z kołkiem osinowym się na nią nie rzucaj, nie opłaca się. Twojej urażonej dumie najbardziej by pomogło odwinięcie się płci przeciwnej tym samym, czym ciebie potraktowano, czyli uwiedzeniem dziewczyny, wykorzystaniem jej i porzuceniem. Ale czyniąc to ryzykujesz, że ktoś cię kiedys może na ulicy obrzucić czosnkiem, a to straszny obciach. Porównanie twojej byłej dziewczyny do wampira jest nieprzypadkowe - to wampir emocjonalny. Wyrwała ci serce, nadgryzła, ale jej nie posmakowało więc wypluła i całość wypieprzyła do najbliższego śmietnika. Nie przejmuj się. Takie przeżycia czynią cię lepszym człowiekiem, pogłębiają twoją duchowość. Kiedy więc nadejdzie dla ciebie ta najważniejsza w życiu dorosłego człowieka chwila, chwila osiągnięcia wieku emerytalnego, twoja duchowośc będzie miała głebię rowu mariańskiego. Powodzenia!

Obawiam się, że nie zdobędę się na to, nie potrafię i nie chcę w sumie, kooorwa, jakie to popieprzone ...

Spoko. Rozumiem. Cierpienie uszlachetnia. Ale noś chociaż czosnek...

Cierpieć mogą tylko silni, a ja do takich nie należę, to jest po prostu silniejsze ode mnie i źle się to skończy ... dla mnie

Źle się skończy, jeśli się będzisz lekko ubierał i nie nosił czapki zimą. A czosnek dobry jest również na odporność.

Czapki nie noszę, bo nie lubię. Może jak mi przewieje ten durny łeb, to mi przejdzie ...

Echh minął miesiąc a ja nie potrafię myśleć o niczym innym... Różnych zajęć się lapalem po pracy w domu, ale to wszystko było tak naprawdę tylko na chwilę.... Nic nie zastąpi tego co było i nic nie stlumi tych wspomnień, myśli...

wiem że ten post jest sprzed prawie 2 lat i może nigdy nie odpiszesz ale mimo to napisze. Poukładało ci się życie?????? Dałeś rade wyjść z tego piekła??????/

Nie, leżę i płaczę

Może zrobiłabyś mi loda?

trzeba sie z tym pogodzic