Okropna atmosfera w pracy, nienawidzę ludzi !

Od dwóch tygodni mam nową pracę i od dwóch tygodnia z dnia na dzień umiera we mnie zycie. I nie chodzi o obowiązki czy pensje, bo mimo że obowiązków jest bardzo dużo a pensja najniższa krajowa to nawet bym to zniosła i mogłabym tam siedzieć i 12 godzin gdyby nie kobiety z jakimi pracuje. Zaczęłam nawet myśleć o samobójstwie :( nie chce tam chodzić a muszę bo potrzebne mi są pieniądze. Te baby są okropne, przeszkadza im wszystko co robię, jak chodze, że za długo mam przerwe sniadaniową a trwa to może 2 minuty :o za głośno pisze na komputerze, za wolno chodzę. Patrzą jakby chciały mnie zabić, nawet w oczy mi nie patrzą, mówią bezosobowo a wiecie co jest najgorsze... tydzień temu przyszła do nas nowa dziewczyna, wystraszona wszystkim co się dzieje, myślę sobie super będziemy się trzymać razem, we wszystko ją wprowadziłam pokazałam, mówiłam że będzie dobrze bo będziemy się razem trzymać. Ale te baby ją strasznie polubiły, ona co dzień zaczeła im mówić kompkementy jak pięknie wyglądają, jakie mają ładne bluzki makijaże i inne bzdury, tak im lizała tyłek że teraz one wszystkie jak i ta nowa są przeciwko mnie. Boże ja tam już dłużej nie wytrzymam. Ludzie są obrzydliwi ;((((

olej te tepe kurwy

jak mam olać jak siedze z nimi w biurze przez 8 h, biurko koło biurka. Boje się ze popadam w depresje :o nie wiem co zrobić, olać nie potrafię nie umiem :/

U mnie jest podobnie.Mam doła przez 3 lata . Wytrzymuję -mam przeciwko sobie kochankę szefa i jego siostrę. Sytuacja na ostrzu noża, mobbing. Boję się,że w małej mieścinie nie znajdę pracy.Do Łodzi mam 42 km. Trochę boję się,że będę miała mało czasu dla dzieci przez dojazdy.

podrywają mnie nawet podpytują czy dobrze władam językiem?

Myśl, że jesteś lepsza od nich. Ile masz lat?

24 może tak się odnoszą bo jestem wysoką szczupłą blondynką. o pięknej twarzy i niebieskich oczach.

Znam to.. u mnie najgorsze są ploty, ktore niszczą życie

praca na etacie to goowno nie praca