Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Esiaki

Zła sytuacja mojej koleżanki. Mogę coś zrobić?

Polecane posty

Gość Esiaki

W tym roku szkolnym będzie pisała maturę. Z pozoru wszystko wygląda ok. Ale w środku... Zdarzało się, że zostawała sama w domu na cały dzień bez jakichkolwiek pieniędzy, a w domu jedzenia tylko na śniadanie. Dostaje wyliczone pieniądze na autobus do szkoły, ze szkoły i bułkę. Co zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Od roku nie mieszkam w tamtej miejscowości. Nie wiem, jak mogę jej pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaj jej swoje jedzenie
mozesz jej wysylac paczki zywnosciowe np. nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Proszę o jakieś sensowne odpowiedzi... Gdzie można to zgłosić np...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbnj
taka z ciebie kolezanka ze nie wiesz jak jej pomoc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
A może anonimowo do opieki społecznej,jakich ona ma rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Jest już pełnoletnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
MOPS, poedagog/psycholog szkolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
I co oni zrobią? Wiecie może, co się dzieje po zgłoszeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Ja się pytam? co to za rodzina? czy są biedni,skąpi czy niezaradni życiowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Pedagog czy psycholog wezmą tylko na pogadankę. Być może postarają się o jakieś fundusze ze szkoły na dożywienie ucznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
A może zrób zbiórkę wsród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Zbiórka odpada, bo dziewczyna dla której odbędzie się ta zbiórka poczuje się jak żebraczka, a przecież nie o to chodzi. A może laska może starać się o stypendium socjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Ale pieniądze są! Tylko rodzice niekoniecznie jej zostawiają... Dzisiaj np musi zostać w domu (kazali jej, żeby pilnowała robotnika), kuchnia rozwalona, więc dojścia do lodówki nie ma, a z takich rzeczy tylko popcorn... Pieniędzy też jej nie zostawili... Jeśli coś dostaje, to wyliczone... Ale tak ogólnie to pieniądze w tym domu są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
To laska nie może powiedzieć rodzicom np. dzień wcześniej, że nie ma nic do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
To ta laska jest jakaś niezaradna. Kuchnia rozwalona? Mówi się "przepraszam" i idzie do lodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Nie może... Tam totalnie nie ma dojścia. Rodzice wiedzą. Po prostu nie dają jej pieniędzy. Jak jej matka wróci po 17 z pracy, to przywiezie dzisiaj pizzę, w kuchni nic się nie da zrobić. Ale żeby koleżanka mogła sobie zamówić coś jak będzie głodna, to nie dostała pieniędzy. Niezaradna? A co, ma rodzicom z kieszeni kraść? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Coś kręcisz,kuchnia rozwalona nie ma dojścia do lodówki? przecież pisalaś że lodówka pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Ma rodzicom powiedzieć - zostawcie mi coś do jedzenia, bo wrócę po szkole głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Od roku tam nie mieszkasz a wiesz że będzie pizza na kolacje?piszesz o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
No i po co mają dawać jej pieniądze? Mają jej zostawić chleb i coś na kanapki. Pieniądze nie są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Gdzie pisałam, że lodówka pusta? Nie mogę coś znaleźć tego postu :P Chodzi o to, że to nie jest jedyny taki raz. Często się zdarza, że jadą do miasta (mieszka na większej wsi), a jej zostawiają pustą lodówkę i żadnych pieniędzy. W tym konkretnym wypadku, DZIŚ, kuchnia jest rozwalona. Lodówka w ogóle wyniesiona z kuchni do przedpokoju, lżejsze meble też, remont totalny. Teraz jest jaśniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogą też zostawić mąkę
wtedy sobie upiecze. chleb trzeba najpierw kupić. chyba, że ty masz za darmo, ale większosc ludzie jednak kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Rozmawiam z nią telefonicznie i na gadu. TERAZ też. Chyba wrócę, jak będą bardziej ogarnięci ludzie na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
WIesz, jakoś nie wierzę, że w domu gdzie mieszka rodzina lodówka jest nagle totalnie wyczyszczona i nie ma nawet kawałka chleba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogą też zostawić mąkę
Esiaki, tu nie ma ogarniętych ludzi. nie możesz jej zamowic jedzenia z dowozem przez net i sama zaplacic przelewem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Z tego co piszesz, to ta koleżanka najchętniej tylko zamawiałaby jedzenie na dowóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esiaki
Wiem, że nie ma ogarniętych... Ale liczyłam po cichu, że ktoś się jednak może trafi. Bananaaa - uwierz, są takie domy, gdzie nie ma kawałka chleba. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Wierzę i uważam że ma chytrych rodziców i tu problem ,jest pelnoletnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Jasne że są, ale to domy biedne. A oni nie są biedni. Ciągle nie rozumiem, dlaczego koleżanka nie może powiedzieć rodzicom, że po przyjściu ze szkoły chciałaby coś zjeść i żeby zostawili jej z 2 kromki chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×