Mężczyźni zakochani w... mężatce

no powiedziałbym, jak ktoś kiedyś w necie napisał, że gdy kobieta śpi z mężczyzną, to seks jest oczywisty jak oddychanie :P

Nie chce za duzo pisać. Czy na mnie leci, nie wiem. To jest kluczowe pytanie. Bo jak leci, to moze ulegnie kiedyś.

no ale nie daje znaków?

nie lepiej zdrowo pogadać? da ci kosza i będziesz spokojniejszy :P

gdy kobieta śpi z mężczyzną a widzisz jak malo o zyciu wiesz :)

ha ha, znaki, no ludzie, każdy je inaczej interpretuje, muszą paść słowa. Znaki, spojrzenia, to nic nie warte.

Ja wzdycham do jednej mezatki z kafe, jest boska z wygladu, kobieta moich marzen ehhh..

człowiek całe życie sie uczy, mi się zdawało, że w sypialni u wszystkich zawsze dzieje sie coś ciekawego :P.

vcxertyza zamiast tu pisac szukaj kontaktu z kobieta, ktora jak widac wdarła Ci sie do serca moze Ona czeka na Kogos takiego liczy dni az w koncu odmienisz Jje zycie :) kazdy dzien jest wazny nie marnuj czasu i enargii na pisanine :)

miglantz tTobie tylko jedno w glowie :) az nie cche pisac ktora tak naprawde myslisz :D z Toba jako kochankiem kobieta by sie nie nudzila uciekam goncie swoje milosci

Znasz ja osobiscie? czy tylko z widzenia? a macie wspolnych znajomych?

och, nie trochę tylko drążyłem temat :P A z tym, hm, staram sie myśleć obiema, tak jest najfajniej :P

ale jakiś przemęczony jestem ,chyba dziś zrobię sobie białe szaleństwo :P :P :D

ona juz mi dala kosza, ale moze sie przed tym broni. bylo to tak, ze jak na nia patrzylem, to odwracala glowe, a wczesniej na mnie patrzyła. teraz to juz w ogole spieta jest. moze jej sie podobam, ale jest porzadna.

czyli sie nie znacie, tylko wzrokowo sie podrywacie, a masz mozliwosc odezwac sie do niej zagadac? powiedziec czesc?

bardzo rzadko, poza tym ona unika takiego kontaktu.

tzn. w pewnym sensie nie wchodzi w to. były krotkie momenty, ze popatrzylismy sobie w oczy, jak zagadalem byl usmiech. ale zaraz wracala ta sciana.

no to uwierz mi, chociaż nie chcesz, jest po ptokach. I nie okazuj słabości, jakby co. dobra, idę tropem "co ty nie powiesz"

A Ty jestes wolny ona Cie zna wie jak sie nazywasz kim jestes i odwrotnie . Moze sie jej podobasz ale boi sie pierwsza zagadac , bo nie wypada ?

jestem wolny, ona raczej nie wie jak sie nazywam. opcje sa dwie: 1) nie podobam jej sie 2) podobam jej sie, ale jest porządna W drugim przypadku zawsze jakas szansa jest.

A jaka roznica wieku jest miedzy wami ?zagadaj pierwszy albo skoluj jakis kontakt nk,gg,facebook,e-mail i tak sprobuj zagadac, moze tak jej by odpowiadalo na poczatek wiesz w koncu ma meza i boi sie tak oficjalnie

różnica jest spora. ona raczej nie ma nk, czy fb.

To od znajomych moze gg meil tele jak macie wspolnych, a dzieci macie ?Ty jestes starszy czy ona? no musisz dzialac inaczej nie dowiesz sie, czy jestescie dla siebie zaryzykuj odwasz sie zrob wszystko, a bedziesz wiedzial co czuje

Odwaz mialo byc:-)

ale ja sie odważyłem juz. :) tez nie bede do niej sto razy zagadywal, a ona nic. ona jest starsza.

19:22 [zgłoś do usunięcia] i cooo z tego Ja wzdycham do jednej mezatki z kafe, jest boska z wygladu, kobieta moich marzen ehhh.. moze w modce sie zakochal :P

dlaczego to wykasowano co 19:22 [zgłoś do usunięcia] i cooo z tego Ja wzdycham do jednej mezatki z kafe, jest boska z wygladu, kobieta moich marzen ehhh.. moze w modce sie zakochal W jakiej modce ? Nawet nie wiem jak wygląda hahha. Moja ostatnio nie wchodzi, ide po piwo :p

Są tu tacy. W każdym razie jeden jest. Ale też nie ma co przesadzać z tym zakochaniem. Cudza żona jest tak atrakcyjna m.in. dlatego, że jest...cudza. W zasadzie uważam, że ładowanie sie w związek uczuciowy z mężatka jest niemądre, bo jak "być" z kobietą, która codziennie zasypia u boku innego faceta? Że nie wspomnę o chwilach, kiedy nie sen im w głowie. Ale jeśli to zakochanie, lub zauroczenie, opiera się głównie na fascynacji ciałem kobiety, a nie jej osobowością, to można spróbować uwieść ową Niebiańską Istotę. Moje doświadczenia życiowe wskazują, że te porządne kobiety też czasami zdradzają, tylko trzeba najpierw tę zdradę obudować uczuciami, mniej lub bardziej prawdziwymi. Mówiąc wprost, można nakłamać niewiaście, że się jest w niej zakochanym najbardziej na świecie. Paradoksalnie, większe szanse w takiej sytuacji mają faceci żonaci. Kawalerowie, szczególnie w młodym wieku, są traktowani mniej poważnie. Są traktowani jak faceci, którzy chcą się tylko przespać z kobietą. A żonaci...to zupełnie inna bajka. Po pierwsze, facet żonaty jest bardziej odpowiedzialny - wiadomo dom, rodzina, a nie knajpy i pijane dziwki. Po drugie, poderywając żonatego faceta, kobieta udowadnia sobie, że jest lepsza (bardziej atrakcyjna) od innej kobiety. Po trzecie, żonaty jest bardziej dyskretny, co dla mężatek jest kluczowe. A jeśli żonaty facet ma małe dziecko/dzieci...może żyć jak pączek w maśle. Może sypać anegdotami z życia maluchów na prawo i lewo, udowadniając zarazem, że jest i zabawny, i czuły. Może bezkarnie zagadywać Istotę Niebiańską, bo przecież facecta opowiadającego o dzieciach żadna kobieta nie /spławi/pogoni. No i nie bez znaczenia jest to, że w oczach tzw. opinii publicznej (czyli najbliższego otoczenia), facet gadający o swoich dzieciach NIGDY BY PRZECIEŻ NIE ZDRADZIŁ SWOJEJ ŻONY!!! Tak przynajmniej myślą kobiety. Oraz Istoty Niebiańskie. A skoro nigdy by nie zdradził, to spokojnie można się z nim umówić na cherbatę po pracy (na kawę lepiej nie zapraszać-zaproszenie na kawę to prawie jak zaproszenie do łóżka). W ten właśnie sposób, Niebiańska Istota i facet, który NIGDY BY PRZECIEŻ NIE ZDRADZIŁ SWOJEJ ŻONY, powoli zmierzają w kierunku alkowy. I wcale nie musi mężczyzna narzekać, jaka ta żona niedobra, jaka wciąż nienasycona (pieniędzy), i jaka wciąż nasycona (seksem, od 3 lat...ani razu..wiesz...). Wprost przeciwnie. Mężczyzna, na pytanie Istoty Niebiańskiej o umiejętności kulinarne żony, powinien zamilknąć na chwilę, spuścić wzrok, i wyjąkać: "w porządku...ale wiesz,naprawdę, bardzo się stara". Niczego tak bowiem nie cenią kobiety, jak lojalności.