Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanieogolne

Co myśleć o takim związku?

Polecane posty

Gość pytanieogolne

Spotykam się z mężczyzną od czerwca. Niedawno zaczęliśmy razem mieszkać. Od początku wiedziałam, że on ma dziecko i jest po rozwodzie. Bardzo kibicuje mu w kontaktach z dzieckiem, ale ciągle jest to dla niego "drugie życie". Nie przedstawił mnie swojemu dziecku, nie przyprowadzi go do naszego domu, zawsze spotykają się w domu byłej żony lub na mieście. Jego była żona też nie wie, że on ma nową partnerkę. Zapewnia mnie, że jest to poważny związek i bardzo mnie kocha, aczkolwiek czuję się trochę z boku i nie wiem czy to wszystko jest ok. Jest mi przykro, że tak postępuje, bo skoro chciał zamieszkać razem to chyba jest to pewne zobowiązanie. On powiedział mi tylko, "że nie jest gotowy" - nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość airrre
Odpowiedź jest prosta: ma doopę do ruchania, to korzysta. Po co ma o Tobie gadać innym skoro mu nie zależy? Aż tak ślepa jesteś? :o Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakby nie bylo powinien przedstawić cie byłej żonce i dziecku powinnaś zaproponować by dziecko spędziło z wami weekend lub niech zje z wami obiad albo idźcie gdzieś do zoo potem pizza ( o ile dziecko w odpowiednim wieku ) powinnaś postawić sprawę jasno choć mój maż ukrywał mnie przez pól roku :D nikt z jego rodziny mnie nie znał nie widział przez ten czas ale my bez zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym wiedzialas z kim sie wiazesz i ze to mezczyzna ktory ma do konca zywota pewne zobowiazania,jednej nie pasuje to ze za duzo z dzieckiem spedza i je przyprowadza do domu,drugiej jak tobie co innego badz cierpliwa i poczekaj na rozwoj sytuacji,albo przemysl czy zwiazek z kims takim nie bedzie powodem do pozniejszych nieporozumien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po jaka cholere ma ja przedstawiac bylej zonie? a moze ona wcale nie chce byc jej przedstawiona? dzieckjo co innego,ale byc moze i byla zona nie chce by ja w obecnej chwili przedstawial dziecku,bo jego swiat sie rozpadl i niewiadomo jak by zareagowalo na nowa partnerke ojca,zalezy tez w jakim wieku jest dziecko to bardzo delikatne sprawy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, niestety. :o A najbardziej w tym wszystkim jak zwykle cierpi nic niewinne dziecko, przez te wszystkie nieporozumienia swoich rodziców. Jakby nie było to i tak by było źle, w sensie że jak ojciec nie mieszka z nimi to źle, a jak mieszka i się nie kochają, nie dogadują też źle. Szkodami takich dzieci, naprawdę szkoda. To nie maskotka. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I autorko odnośnie Twojego tematu. - Możesz myślec co chcesz. Nie pytaj nikogo co masz myśleć. Pamiętaj, że Twój facet jest rozdzierany pomiędzy Tobą, a rodziną (bo to zawsze będzie jego rodzina, była żona też) widać, że facet myśli racjonalnie, a Ty nie wiem po co, wywierasz na nim dodatkową presję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×