Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marylka b.

Mam dosyć swojego życia! Tak się nie da... :(

Polecane posty

Gość marylka b.
ewelina to jest marne pocieszenie... Zawsze się znajdzie ktoś kto będzie miał gorzej. Ja już jestem na etapie całkowitej utraty wiary w siebie. Doszłam do wniosku, że jestem chyba totalnie beznadziejna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Piszę na jakie stanowisko aplikuję, wspominam o doświadczeniu zawodowym, które mi się tutaj może przydać, wymieniam swoje cechy, które sa potrzebne na ty stanowisku, i wyrażam gotowośc na spotkanie z pracodawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
calluna słyszałam, ale ja już naprawdę mam dość - 5 lat studiowania i marzeń o dobrej pracy, żeby teraz mnie nie chcieli nawet w tesco. Myślałam już o wizycie u psychologa, bo już naprawdę nic mi się nie chcę. Pomału zaniedbuję siebie, dom, męża, dziecko. Najchętniej bym rano nie wyszła z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze byc :) aplikujac do lepszych firm warto sie czegos o nich dowiedziec, wtedy piszesz nie tylko , co moze sie przydac na tym stanowisku, ale w tej konkretnej firmie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marylka, zrob cos dobrego dla siebie, co podniesie CI samoocene :) idz na spacer, zrob piekny makijaz, odpocznij. Wypisz swe pozytywy -jak masz problem, niech facet i znajomi pomoga Pozytywne nastawienie to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Myślałam o wyjeździe też, ale mąż nie chce o tym słyszeć. Uważa, że to nie problem dostać pracę. No pewnie, że dla niego to problem nie był, bo mu kolega po znajomości załatwił..., a że nie jest tak kolorowo jak obiecywał - cóż, przynajmniej jakaś robota jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Masz rację calluna, pierwsze co muszę zrobić to wykopać się z dołka, bo takie nastawienie mi niczego nie ułatwi. Po prostu dzisiaj poczułam, że już nie dam rady tak dłużej i musiałam się trochę poużalać. Dzięki za zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CV zrob ladna graficznie. Nie jakis graficzny gadzet - zadbaj o wyrowanie tekstu, dodaj kolory poza czarnym - szary i brudny niebieski sa o.k., podobnie granat - eleganckie, ale nie nudne Zdjecie - nie legitymacyjne, a najlepiej dobrze oswietlone i wyrazne, przedstawiajace Cie usmiechnieta na tle ksiazek czy komputera (w tle ma byc porzadek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka........
calluna i tak piszesz glupoty niestety, bo pracy po prostu nie ma :( ja tez mam dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak mowisz, to sadz tak dalej. Ja lepsza prace znajde. A Ty bedziesz dalej zrzedzic. To Twoje zycie i jak nim pokierujesz, zalezy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka........
jakaś ty głupia. są pewne rzeczy, na które nie ma się wplywu i żadne mantry czy afirmacje nie pomogą, bo pracy nie starczy dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja (wraz z moją głupotą) zamierzam być więc w tej grupie, która znajdzie tę pracę, Ty natomiast już sama wybrałaś, że będziesz w drugiej. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Wydaje mi się, że cv jest dość ładne graficznie - czytelne, estetyczne bez wydziwień. Zdjęcie mogę spróbować dać inne. Ale czemu nie legitymacyjne? Czytałam gdzieś, że najlepiej mieć takie profesjonalne. Ja takiego legitymacyjnego akurat nie mam aktualnego, ale zrobiłam sobie coś na podobny kształt. Jestem bardzo niefotogeniczna, więc sporo się muszę napozować, żeby wyjść jak człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
kropeczka rozumiem ciebie, bo mam tak jak Ty doła i nie wierze w nic. Ale calluna nie obiecuje mi, że znajdę pracę po tych afirmacjach, tylko po prostu wie, że użalanie się nad sobą nie ma sensu i na pewno nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo legitymacyjne wszyscy daja. Znudzony rekruter dostaje setki takich samych CV. Masz wygladac profesjonalnie - a zdjecia na kasie teraz sobie nie zrobisz, wiec mozesz sprobowac, jak mowie :) co Ci szkodzi? Te segregatory, ksiazki - kojarza sie z mozliwoscia doksztalcania, dzialaniem. Oczywiscie ma wypasc naturalnie. Pocwicz usmiechy :) Mowa o pracy w markecie, biurze i rekruterach majacych srednie pojecie o rekrutacji, czyli o wiekszosci w Polsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
A czy na samej rozmowie kwalifikacyjnej może mnie dyskwalifikować parę kilo nadwagi? Nie jestem jakaś otyła, jestem proporcjonalna i staram się odpowiednio ubierać, ale często mam wrażenie, że szczuplejsze mają łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×