Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba inna babka

Jakimi jesteście matkami i żonami?

Polecane posty

Gość chyba inna babka

Z tego co czytam tutaj,to wyłania mi się obraz matki,która karmi piersią do 3roku życia, śpi z dzieckiem, umartwia się macierzyństwem i poświęca się bez reszty dla tego cudu jakim jest jej maleństwo,nie je,nie śpi a mąż jest tylko chodzącym bankomatem. A o seksie to biedak może tylko pomarzyć... Jak to jest z Wami? Bo ja się cieszę że jestem mamą i jest to dla mnie wspaniały stan,a nie forma umartwiania i samobiczowania. Poza tym pamiętam,że jestem kobietą i żoną. Dbam o siebie i o związek-mąż oczywiście też dba i pomaga w domu. I nie rozumiem takiej postawy,że jak ma się dziecko to TRZEBA SIĘ POŚWIĘCAĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam lubie byc dla swoich dzieci :) No a jeszcze bardziej dla meza szczegolnie w nocy jak te kochane potworki juz spia :P I oboje lubimy gdy nasz maly synek cichaczem wsuwa nam sie do wyrka nad ranem zeby sie poprzytulac,cora juz z tego wyrosla,ale tez przychodzila.Lubie byc mama i zna no i kochanka swojego meza ;) Wszystko powinno sie rownomiernie rozlozyc w zyciu.Tak by kazdy byl szczesliwy.Tez nie rozumiem tych narzekajacych "meczennic" Ja jestem szczesliwa mam to co w zyciu najwazniejsze a mianowicie milosc i szacunek swojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba inna babka
Lodowata Lady i dokładnie o to mi chodzi-umiar i złoty środek. A niejednokrotnie spotykam się z tym,że mamusia śpi z 5 letnim synkiem,a tatuś idzie w odstawkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no bez przesady,kazdy powinien miec swoje miejsce w lozku :) Ale ja robie wyjatki gdy maly jest chory wtedy spie z nim bo lubie miec go,ze tak powiem pod reka,ale to sa wlasnie wyjatkowe sytuacje.Nie wyobrazam sobie tego by maly spal ze mna do 5 roku zycia a maz gdzies calkiem indziej...A potem mamuski sie dziwia,ze ich mezowie znajduja sobie jakies dupcie na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertywerty
Dlaczego poświęcać się? Jeśli robisz coś z potrzeby serca, to nie jest poświecenie. To że ktoś dba o dobro swojego dziecka nie oznacza że nie dba o dobro męża ;) mąż nie konkuruje z dzieckiem o względem żony tylko jest partnerem:) Nie można starać się być i dobrą mamą i dobrą żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja was zaskocze
Moi rodzice spali oddzielnie.w duzym pokoju byly 2 wersalki tak niewygodne jak spaly na nich 2 osoby,ze rodzice po prostu dla wygody to robili. Nie bylo wtedy mody na wielkie loza malzenskie. I bardzo czesto ja spalam albo z mama albo z tata. I nie btylo tak,ze jednoz malzonkow szlo w odstawke bo spalo z dzieckiem.oj rodzice mieli swoje sposoby zeby nie zaniedbac siebie nawzajem :) do dzis zyja w zgodzie i w koncu na starosc dorobili sie loza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko!!!.
współczuję dzieciom osób takich jak ty. Jak ktos się decyduje na dziecko to nie po to by samo się sobą zajmowało albo było podrzucane babci - tylko po to by z nim być, cieszyć się jego bliskością. Mój mąż sam małęgo z łóżeczka wyciągał by spał z nami, a rano nastawiał budzik pół godziny wczesniej by się poprzytulać przed pójściem do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda mama jest kochana
A ja myślę, że każda mama (na swój sposób) jest cudowna i kochana. Każda chciałaby dla swojego dziecka jak najlepiej. Czasem nieważne jest, czy jej sposobem na spełnione macierzyństwo jest wieczne czuwanie nad łóżeczkiem, poprawianie czapki, bieganie za dzieckiem z parówką czy też inna metoda. Nie można od razu generalizować, że ta, która woli dzielić łoże z tatą jest gorsza niż ta która czuwa przez 10 lat przy dziecięcym tapczaniku. Myślę, że dla dziecka najwspanialsza mama to taka, która jest szczęśliwa. A tak w ogóle to macierzyństwo jest cudowne. Przeczytajcie sobie art o matczynej miłości - cudny i wzruszający! http://nowabea.wordpress.com/2012/04/26/magia-matczynej-milosci-2/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba inna babka
Nie musisz współczuć mojemu dziecku bo nigdy nie było podrzucane ani babci,ani cioci ani niani,bo byłam z nim do czasu aż poszło do przedszkola. Czytaj ze zrozumieniem a nie pyszcz istotko. Wertywerty no właśnie chodzi o to,aby być i żoną i matką i tworzyć RODZINĘ a nie stać się ślepą kurą która widzi tylko kupki i zupki swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umiarkowanie mozna by
Dzieci nie karmilam piersią, zaswez spaly w swoich pokoikach w swoich lozeczkach, do sypialni naszej nie wchodza (jest to jedyne pomieszcenie do ktorego mają zakaz wchodzenia) Mysle ze jestm dobrą zona i matką Dbam o meza i dzieci,okazuje im milosc , a oni dobrze wiedzą o tym bo to czują Najpier jestem ja na I miejscu, poniej mąż a dzieci owocem naszej milosci,lecz dzeci czy mąż nigdyu nie bedzie ponad mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Ja mam 11 miesięczną córką. Chciałam karmić do roku, mała się odstawiła sama około 9.5 miesiąca. Czasem jest cięzko, bo siedzę całe dnie z małą sama, rodzina daleko, ale jest ok. Męża nie traktuje jak bankomatu, sama wieczorami dorabiam na prywatnych lekcjach. Seks jest i nie narzekamy, że za mało/za dużo. Są często śpięcia o obowiązki domowe, ale to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba inna babka
W wielu tematach tutaj. Wejdz choćby w temat niko123 o jej planie dnia,gdzie śniadanie dojada o 15:O Następny temat o karmieniu piersią dziecka 2lata i 7 miesięcy... i wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne...dziwne...
czyli wg Ciebie autorko jak matka karmi dziecko 2 lata to jest kuradomową, która nie ma własnego życia, zaniedbuje partnera itd? No to takie wnioski mógł wyciągnąć ktoś całkiem bez wyobraźni i krzty intelektu. A nawet jakby połowa osób na kafe była Matkami - Polkami to co Cię to obchodzi? Boli Cię to? Czyżby skrywany w głębi żal że Ty nie jesteś dobrą matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty umiarkowana masz chyba
Cos nie tak w glowie. Twoje dzieci maja zakaz wchodzenia do sypialni???chore,ja nawet przed kotem nie zamykam drzwi :P chyba popadlas w skrajnosc. Zreszta dziwie sie wam,ze intymnosc mozecie znalezc tylko w sypialni. U nas lozko w nocy sluzy do..spania. Jestesmy z mezem 10 lat w zwiazku bez zadnych zgrzytow i na pewno nie umawiamy sie na sex w nocy,dziecko by nam nie przeszkadzalo w sypialni. Ale widac 90% polek uznaje tylko sex po misjonarsku w ciemnej sypialnie pod pierzyna przy zgaszonym swietle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demidemi
a ja męża mam w dupie :D córka ma 2 lata, a męża obowiązkiem jest zapewnić nam utrzymanie. Za rok zaczynam pracę w zawodzie wyuczonym i będę miała 2 x więcej kasy na start niż on teraz, ale póki co on ma robić i koniec. Nie sypiam z nim, przestał mi się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie masz racji!!
bardzo pozytywnie oceniłaś mamusie na kafe a one takie nie są ! One od rana do wieczora nie opiekują się dziećmi a KAFETERIĄ ! Chwalą sie jakie to jedzonko gotuja a tak naprawde odkręcają słoik gerbera wkładają do mikrofali i tym karmią (taaak mamuśki już znam osobiście kilka takich stad) Pierś dają z czystego lenistwa i wygody zeby nie musieć gotować.Ta ich matczyna"miłość" do kafeterii przysłania im na tyle wzrok ze nie widzą jak dziecku cieknie z pampersa, chodzi brudne, w domu syf a mąż ma kochankę ! Jedynie to jest prawda ze śpią z dzieckiem bo facet na opasłe świnie takie jak one nawet patrzeć nie może !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaaaa
ale mnie rozsmieszył wpis powyzej:D Autorka postu opisała siebie:D:D:D DObrze, że ma chociaż tyle samokrytyki:) Pewnie, że dawałam słoiczki - z wygody, piersią też m.in z wygody karmiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie masz racji!!
a ty buhahaha potwiedziłas to co ja opisałam -jesteśmy dwie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaaaa
nie do koca bo nie jestem grubą swinią, wazę 56 kg przy 170 cm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie masz racji!!
taaaaaaaaaak masz marzenia a kafeterianki w nie uwierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaaaa
:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba inna babka
Heh widzę że niektórych dotknęłam swoim twierdzeniem-czyżbyście takie były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha wyciąganie wniosków na podstawie postów niko ...no gratuluję:) pewnie jeszcze doszły jakieś prowokacje do tego i projekty kafe hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakaz wchodzenia do sypialni?? A gdyby np. dziecko obudziło coś w nocy, wystraszyło się, chciało sięprzytulić, to nie ma opcji żeby wejść i raz na jakiś czas spędzić w łóżku z rodzicami czas?? nie rozumiem, dla mnie zbyt skrajne. A wg mnie jestem fajną mamą i równie dobrą żoną i kochanką, Ale to już pytanie do męża, jesteśmy zakochani w sobie do dzisiaj i myślę, że tak będzie. Wiem co dla mnie w życiu najważniejsze, a opieka nad dzieckiem sprawia mi niewyobrazalną przyyjemnośc i safystakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba inna babka
Ex. d. bill bywam tu od przypadku do przypadku i piszę o tym co widzę. Nie wiem kim jest ta Niko,ale jej temat powalił mnie na kolana. Zresztą przeczytaj sobie co miłosierne i poświęcające matki cierpiętnice piszą na temacie o karmieniu piersią. Najlepiej karmić przedszkolaka,bo będzie zdrowy, dziecko na piersi mówi w wieku 2 lat,zna alfabet i czyta,a na mm w wieku 4lat nawet dobrze nie mówi. Kolejny temat zony która ma z mężem ciche dni,a ona przecież od roku oddana zupełnie dziecku :( Skąd się biorą tacy ludzie? Nie mówię o skrajności w drugą stronę,bo dziecko MUSI CZUĆ SIĘ KOCHANE,ale to mają zapewnić rodzice,którzy wspólnie okazują uczucia i dają poczucie bezpieczeństwa dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem na jakiej podstawie wyciągnełaś wniosek, że jest to temat żony co ma z mężem ciche dni - moim zdaniem długie karmienie nie wyklucza normalnego życia poza - pracy, dbania o męża i siebie. nie czytałam całego tamtego wątku, ale chyba koleżanka nie zna aż tak dobrze spraw sypialni kogoś z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyyyyyy
autorko - zrozum że tu przekrój kobiet jest taki jak w społeczeństwie, są i matki Polki i inne matki, mniej się cackające ( nawet kiedys był temat dla matek nieciumkających czy coś takiego) są wielkie bogaczki z jachtami i domami i dziewczyny co żyją za 70 zł z MOPSu, są stare matki i bardzo młode matki, są takie co mają wielkie domy i takie co mieszkają z tescmi w kawalerce. Jak można na podstawie dwóch tematów uogólniac?????? Po drugie - jeśli kobieta karmi piersią to już trzeba ją włożyć do worka matek Polek - kur domowych? Bzdura. Ja karmiłam długo a nigdy matką Polką nie byłam, często nawet żal mi było mojego dziecka jak puszczałam mu bajki by mieć spokój na książkę i kawe albo plotki z koleżankami...Nie ma ideałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyyyyyy
moje dziecko TEŻ szybko mówiło i zdaniami, na serio. Nie wiem czy to zasługa karmienia, ale może zasługa tego że nie miał nigdy smoczka w buzi, wydaje mi się że smoczkowe dzieci późno mówią bo nie mają kiedy trenować mając ciągle smoka w buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×