Jak możemy pomóc?

Mój syn ma 19 lat, jest na pierwszym roku studiów, od ponad roku spotyka się z dziewczyną. Ona ma 18lat. Znają się z liceum. Widzę, że to poważny związek, że się kochają, szanują, opiekują się sobą nawzajem. Znam tą dziewczynę i razem z mężem nie możemy powiedzieć nic złego, miła, grzeczna, dobrze wychowana, wrażliwa, uczuciowa, ładna. Lubimy ją. Syn dziś rano chciał ze mną porozmawiać. Powiedział, że jego dziewczyna ma problemy w domu, że jej ojczym alkoholik ją bije, wyzywa w bardzo wulgarny sposób, biologicznego ojca nie zna. A mama się na niej wyżywa, znęca się nad nią psychicznie, mówi dużo podłych rzeczy, w niczym jej nie pomaga, nie przyznaje się do niej. Nie ma na kogo w domu liczyć i czuje się jak by była sierotą. Syn mówił też, że gdy jego dziewczyna jest z nim jest szczęśliwa, a gdy wraca do domu to wracają jej myśli samobójcze. Syn się boi, że ona tego dłużej nie zniesie i sobie coś zrobi. Jak możemy pomóc?

niech się wprowadzi do was :D

zaproponujcie jej pokój w swoim mieszkaniu i pomagajcie ukończyć studia. będzie dobrze.:)

Sama o tym pomyślałam. Cóż mieszkamy w bloku, syn jest jedynakiem ale pomieścimy się. Kazałam zaprosić synowi dziewczynę do nas na obiad w niedzielę żeby porozmawiać.. Nie wiem tylko jak ona na to zareaguje. W każdym razie zależy nam na niej.

To są efekty zakazu aborcji:O.

splodza dziecko