obrazil sie.

Prawie 3 miesiące temu poznalam chlopaka. Miałam wyjechac na 2 miesiace na wakacje wiec przed wyjazdem spotkalismy sie raz. Bylo milo, ale nie robilam sobie duzych nadziei bo wyjezdzalam na miesiace i myslalam ze zapomne ja lub on lub spotkamy kogos innego. Po miesiacu milczenia on napisal. Zaczelismy gadac on zapytal sie czy po moim powrocie nie spotkalibysmy sie. Na co ja odpowiedzialam ze ok. Rozmawialaysmy od czasu az do mojego powrotu. Po powrocie on napisal do mnie zebysmy sie zobaczyli. Umowilismy sie znow bylo fajnie. gadalismy, calowalismy sie. Zapytal czy spotkamy sie znowu wiec powiedzialam ze sie odezwe i sie jakos umowimy i rzeczywiscie tak zrobilam. Sptkalismy sie na randce bylo prawie ze romantycznie Jak sie rozstawalismy to zapytal czy sie spotkamy znow. Powiedzialam ze ok zeby on sie odezwal to sie umowimy dokladnie kiedy. Po spotkaniu napisal czy bespiecznie dotarlam do domu. A potem napisal zebym powiedziala mamie ze spotkalam przystojnego blondyna;) na co ja ze lepiej nie bo im mama mniej wie tym lepiej spi. a on to co powiedzialas mamie jak wychodzilas z domu? A ja ze ide sie spotkac z misiem uszatkiem, tak dla zaru a pozniej oczywiscie napisalam ze to zart ze nie powiedzialam jej nic konkretnego. I od tego czasu cisza. Nic nie odpisal. Cisza glucho od ponad tygodnia a widze go czesto nawet na fb online. po tygodniu napisalam mu wiadomosc: mama się pyta, kim jest ów przystojny blondyn. co mam jej powiedziec? a on nadal nic, cisza mam dac sobie spokoj? to koniec?

czuły punt - niechcący

cuchnie na kilometr przewrażliwionym na swoim punkcie bucem

no jak go nazwalas misiem uszatkiem to wiesz:-O

przeciez to tylko zarty... czyli nic juz z tego nie bedzie?

jestes taka jakaś zamulona

dzieki za info. jestem zamulona

pomysl sama logicznie i znajdziesz odp czy cos z tego bedzie czy nie:-O bo jestes tepa:-O co ty myslisz ze co? kazdy glupie zarty rozumie? moze jakis wrazliwy facet a ty ze mowisz mamie ze na spotkanie z misiem uszatkiem idziesz:-O wez sie puknij lepiej w leb:-O ciekwae jak ty bys kogos chciala i by ci tak powiedzial ze z Misia Uszatkowa sie spotyka. nie wiem co w tym zartolbliwego

no wiesz kazdy ma inne poczucie humoru, jak widac. a skoro napisalam ze to zart to chyba nie ma sie o co obrazac.

widac ze tepa jestes i zero empatii w Tobie. szkoda slow. nawet pomyslec nie potrafisz. pytasz o rade i dalej sie upierasz:-O dla nie go to z Toba nie bylo zartem wiec czego chcesz teraz?

a jak on gada glupoty t o po mnie ma to splywac jak po kaczce? smiech mis uszatek

po tym co on gadal czasem jest mi ciezko uwierzyc ze obrazil sie za cos takiego i tyle

albo jest tak niedojrzały, żeby obrażać się o takie błahostki, albo nie chce się już z Tobą spotykać z jakiegoś innego powodu, co akurat zbiegło się w czasie z Twoją wiadomością. Co nie zmienia faktu, że i tak zachowuje się jak niedojrzały gówniarz. Szkoda czasu. http://jejpktwidzenia.blogspot.com/

a może ma odstające uszy i to go uraziło :D

odstające uszy są piekne :) jest za co popociągać :D

jakos mnie naszlo z tym misiem bo widzialam kolesia w takiej koszulce i nie wiele myslac napisalm eh...

malajkaff masz pewnie racje pfff...

w kazdym razie dzieki! musialam to uslyszec od kogos.